Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dar

Patent na polerowanie szkła z kryształu

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

 

jest taka sprawa. Czy macie jakiś patent na polerowanie szkła z kryształu do zegarka, ale nie można tego zrobić w kopercie zegarka, ponieważ powierzchnia szkła nie wystaje poza lico koperty zegarka.

 

Mam zegarek z porysowanym szkłem kryształowym. Niektóre rysy są głębokie. Zegarmistrz powiedział, że o ile z samą polerką nie ma problemu, to problem jest z techniczną możliwością przeprowadzenia takiej operacji. Chodzi o to, że szkło nie odstaje ponad krawędź zegarka. Jest zlicowane albo nawet minimalnie cofnięte. I w takiej sytuacji zegarmistrz nie ma pomysłu w jaki sposób złapać takie szkło aby je na tarczy szlifierskiej zeszlifować.

 

Pozdrawiam

Dariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli ów zegarmistrz nie posiadł tajemnej sztuki wyjmowania szkła z zegarka ? Chodu !!


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o to nie o to :) Chodzi o to, że wg tego zegarmistrza, nie ma możliwości szlifowania i polerowania płaskiego szkła/kryształu trzymając je w palcach.

 

Gdyby podczas szlifowania szkło mogło być w kopercie, to koperta zegarka robiła by za uchwyt do szkła. Ale, że jest zlicowane z kopertą, to szlifowanie szkła zjechałoby jednocześnie kopertę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o to nie o to :) Chodzi o to, że wg tego zegarmistrza, nie ma możliwości szlifowania i polerowania płaskiego szkła/kryształu trzymając je w palcach.

 

Gdyby podczas szlifowania szkło mogło być w kopercie, to koperta zegarka robiła by za uchwyt do szkła. Ale, że jest zlicowane z kopertą, to szlifowanie szkła zjechałoby jednocześnie kopertę.

"

Powtórzę za kolegą- chodu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaa rozumiem. To coś tak, jakby szlifierze diamentów najpierw oprawiali surowy kamień w pierścionek "żeby się trzymał", a potem dopiero szlifowali...


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O właśnie, o coś takiego zegarmistrzowi chodziło. Jakby nie znał innego przyrządu do przytrzymywania szkła podczas jego szlifowania jak tylko koperta zegarka. W przypadku innego zegarmistrza już dawno zrobiłbym tak jak radziliście, ale że zdaniem wielu osób, w tym forumowiczów, jest to najbardziej polecany zegarmistrz w Trójmieście to zastanowiło mnie, czy jest to uzasadnione utrudnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekaw o jakie szkło chodzi. Ale bez względu na to zmień zegarmistrza i zabierz od niego zegarek puki jest jeszcze cały.


Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nie dysponuję zdjęciem, ale to jest taki model:

http://www.ebay.co.u...=item4d08bb3f13

 

2. Chyba kryształ

 

Nie takie rzeczy i nie tylko mi tam robiono, czy też szlifowano, polerowano. Nawet koperta w tym zegarku nie sprawiła problemu. Natomiast sprawa szkła została przedstawiona w sposób, w jaki opisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny model. W opisie jest coś o niebieskim odcieniu kryształu. Może faktycznie to coś zupełnie innego czego nawet dobry zegarmistrz boi się ruszyć. Z drugiej strony wiem, że niektorzy mistrzowie wolą z czymś takim jak szkło odesłać dalej zwłaszcza jak jeszcze nietypowe.

 

A skoro robiłeś polerkę koperty to nie mógł tegi szkła wymienić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takich sprawach to do tego zegarmistrza odsyłają. Zaproponowano mi wymianę szkła, ale już na inne. Nie niebieskie i nie kryształowe. Mógłbym może poszukać płachty takiego kryształu. Ale to może być jeszcze trudniejsza sprawa. A oryginalne szkło, co by nie mówić, odwala kawał roboty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to raczej rzeczywiście coś jest na rzeczy. Ciekawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Crystal" po angielsku, w języku polskim to nic innego jak - szkiełko do zegarka, "crystal" to nie jest nazwa rodzaju szkła w tym wypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak zegarmistrz w swojej opinii ww. opisem się nie sugerował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a czy w razie czego orientujecie się kto by się podjął polerki takiego szkła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.