Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

[70' 374]

Ten kumpel co ma w krosie siodelko wbite w rame ?

[egzo18 744]

Nie. Kumpel od dartmoora horneta.

[Gość Blunio]

Dziękuję Koledzy za pojaśnienie. Jak się nie siedzi w temacie to pewne rzeczy omijają człowieka. Fajna rzecz, ale dla mnie raczej niepotrzebna. Ponieważ z wiekiem wzrasta zapotrzebowanie na komfort, bardziej oglądam się za sztycą amortyzowaną. Mam takową w Giancie - teleskopową, jakoś daje radę. Teraz rozglądam się za jakimś wynalazkiem do swojego X-calibra, najlepiej pantografowa. Póki co badam w co warto zainwestować. Ciśnienia nie ma, bo jednak w nowym rowerze dość dobrze amortyzują opony. Ale kombinować trzeba

[70' 374]

To moze tez przydac sie na starosc. Latwiej sie wsiada i zsiada z taka sztyca

[trollu 722]

To moze tez przydac sie na starosc. Latwiej sie wsiada i zsiada z taka sztyca

true   ja teraz jeżdżę jak emeryt, potwierdzam przydatność myk-myka 

[Gość Blunio]

true   ja teraz jeżdżę jak emeryt, potwierdzam przydatność myk-myka 

 

W motórze by się taka kanapa przydała, bo w swoim DL ledwo sięgam nogami do ziemi. Mam nawet kości obniżające zawieszenie, ale to jest rozwiązanie na stałe i jak mi się zdaje, zmniejsza jednak skok amortyzatora tylnego.

Jak zatrzymuję się na jezdni z koleinami baczę żeby nie stanąć na garbie, bo nogi w koleinach stracą podparcie i może być ZONK

Edytowane 30 Sierpnia 2017 przez Blunio

[Sebaa_75 43]

Hello,

W motórze by się taka kanapa przydała, bo w swoim DL ledwo sięgam nogami do ziemi. Mam nawet kości obniżające zawieszenie, ale to jest rozwiązanie na stałe i jak mi się zdaje, zmniejsza jednak skok amortyzatora tylnego.

Jak zatrzymuję się na jezdni z koleinami baczę żeby nie stanąć na garbie, bo nogi w koleinach stracą podparcie i może być ZONK

 

Możesz rozważyć oddanie kanapy do tapicera, żeby wybrał trochę gąbki lub wsadził inną, ewentualnie wkładkę żelową - można zawsze coś tam zyskać dodatkowo. Skok amortyzatora raczej jest mniejszy, no bo na "dzień dobry" przy dłuższych kościach amortyzator jest już trochę"ściągnięty" w stanie spoczynku.

 

Pozdrawiam

[vandit 1078]

w ostatniej chwili go zauważyłem i odbiłem....!

farciarz z niego

 

[suqub 94]

 

 

w ostatniej chwili go zauważyłem i odbiłem....!

farciarz z niego

A nie z Ciebie?

[egzo18 744]

Łańcuch hg95 przy przebiegu 1820km wyzionął ducha

Edytowane 1 Września 2017 przez egzo18

[Gość Blunio]

Łańcuch hg95 przy przebiegu 1820km wyzionął ducha

 

Bo pewnie stawałeś na pedałach ... sorry, podestach

[egzo18 744]

Pedałach. To normalna nazwa tego elementu. I tego się trzymajmy.

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[trollu 722]

na platformach   kiedyś też powiedziałem "podesty" to kolega się ze mnie śmiał 

 

ja dzisiaj byłem na małych zakupach - wentyle do tubelesów, jakiś powertape z OBI (będzie gheto tubeles, zaryzykujemy) i kosz bontragera ale ładowany od boku. Całe 20g cięższy niż standardowy  (zważone 35g vs 55g)

[egzo18 744]

Gheto? Uszczelnianie obręczy dętką? Nie masz tam kół tr?

[trollu 722]

no właśnie nie wiem jak to tam dokładnie wygląda - niby w opisie jest, że taśma uszczelniająca jest w komplecie - czy jest na obręczy nie wiem, może jutro zrzucę oponę to się dowiem. Jak nie ma to kleję obręcz taśmą i tyle, zakładam wentyl, leje mleko i będzie grać

[egzo18 744]

Czyli robisz standard, a nie żadne getho.

Jak masz już taśmę ( a jest taka szansa), to wentyl, opona, strzał do wskoczenia opony, mleko ( najlepiej przez wentyl) , drugi strzał, amen. Jak nie masz taśmy to okleić jeszcze i tyle.

[Gość Blunio]

 kosz bontragera ale ładowany od boku.

Co to za kosz ?

[trollu 722]

no takie gheto nie gheto ale jak nie ma taśmy na obręczy to będzie oklejona jakimś "pałertejpem" za 13 zł    

pogoda się spaprała i na razie nie zanosi się na poprawę, jutro pewnie zrzucę opony

kosz był taki

 

a jest taki

bidon 550ml w ramę fuela wchodzi "na styk", teraz będzie wygodniej. Pierwszy kosz pójdzie do x-calibra

Edytowane 1 Września 2017 przez trollu

[70' 374]

Mam identyczny koszyk RL w Canyonie i wchodzi mi tam bez problemu bidon 750 ml.

Tu mam zdjecie bez bidonu, ale widac, ze miejsca jest sporo

Musisz miec chyba bardzo nisko poprowadzona gorna rure

[Gość Blunio]

Dzięki za info. Mam w x-calibrze pierwszą z pokazanych wersji i sprawdza się. Natomiast ten drugi prezentuje się okazale Ma jakiś zawias czy jest tak elastyczny że bidon wkłada się bokiem ?

Tu mam zdjecie bez bidonu, ale widac, ze miejsca jest sporo

Fajne zdjęcie, pewnie z kwietnia ? Podparcie roweru też nieźle wykombinowane, kamień i patyczek

[trollu 722]

fuel ma mniej miejsca w ramie, 550ml w tym uniwersalnym koszu podczas wkładania ślizga się po ramie, można mocniej nagiąć kosz i bidon wchodzi bez kontaktu z górną rurą ale jedna i druga opcja słaba - albo rysy na ramie albo ułamany kosz. Drugi jak widać na foto ma rozcięcie nie na środku (jak w standardowym) tylko z boku. Kosz jest dwuczęściowy, obraca się samą obejmę na prawą lub lewą stronę. W tym momencie do fuela bidon da radę włożyć tylko z prawej strony. Tutaj bidon można włożyć pod większym kątem ale dalej od góry, zasada "działania" jest taka sama w obydwóch koszach

z tym koszem nie wiem czy 750ml wejdzie, kumpel ma duży bidon, jak będę kiedyś z nim jeździł to zrobimy test 

Edytowane 2 Września 2017 przez trollu

[egzo18 744]

Odkąd kupiłem camelbaka, to bidonu użyłem może raz

[trollu 722]

ja wokół komina mało kiedy mam plecak a zestaw hydro biorę tylko gdzieś dalej. Masz przewód jakoś zabezpieczony przed światłem? Ja za mało jeździłem z bukłakiem żeby coś zaczęło w nim żyć ale czytałem w necie że bywa z tym różnie

[egzo18 744]

Camelbak ma wężyk przyciemnianiy i z cząsteczkami srebra. Także antybakteryjne.

[trollu 722]

a to bezproblemowo

ja wziąłem się za koła w fuelu - zrzuciłem oponę z przodu, taśma na obręczy jest - czyli dalej będzie już z górki wkręciłem wentyl, założyłem oponę i zabrałem się za tył. Jak tylna opona była już na miejscu - kompresor, opona od razu wskoczyła na obręcz, nabiłem 3atm i cisza   mleka jeszcze nie mam, kumpel jutro przywiezie więc na razie opona jest na sucho ale chyba do jutra nie powinno nic zejść. Biorę przednie koło, strzał i opona na miejscu. Tylko jak zwykle - zawsze musi być jakiś problem. Przednia opona ma dziurę    Musiałem mieć wcześniej szczęście w nieszczęściu - coś przebiło oponę ale nie dętkę. Teraz pytanie - liczyć że mleko to załatwi czy jakoś załatać tą dziurę