Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Mi by się ful xc sprawdził. Ewentualnie trial. Ale to ewentualnie.

Na hopkach miał bym wieszyksz komfort psychiczny na fullu niż na ht

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trollu masz nadal treka x calibra ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi by się ful xc sprawdził. Ewentualnie trial. Ale to ewentualnie.

Na hopkach miał bym wieszyksz komfort psychiczny na fullu niż na ht

Trzeba by poszukać czasów przejazdu na tej sanej trasie z tym samym zawodnikiem dla fulla xc i sztywniaka jakie to daje wyniki a ile działa tylko na podświadomość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Revolta, tak, mam go dalej. Niby ktoś się nim interesuje i chce go kupić ale nie pali mi się ;)

A co do tras - Włoszczowska sama mówiła, że trasy są coraz bardziej wymagające i ustawiane pod rowery full. Na zeszłych igrzyskach o ile mnie pamięć nie myli, przegrała właśnie z zawodniczką na fullu. Nie jest to żaden wyznacznik ale nid jest też tajemnicą, że Maja właśnie testuje krossa z pełnym zawiasem

Edytowane przez trollu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Burns, mówię po sobie. Czas przejazdu obiektywnie mam gdzieś. Nie ścigam się. Chociaż mam w planie maraton i możliwy start w akademickich mistrzostwach MTB . A przy skokach, gdy się ląduje, to czasem na ht jest śmierć w oczach. A e xc lata się. Nie tak jak w enduro. Ale się lata

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Revolta, tak, mam go dalej. Niby ktoś się nim interesuje i chce go kupić ale nie pali mi się ;)

A co do tras - Włoszczowska sama mówiła, że trasy są coraz bardziej wymagające i ustawiane pod rowery full. Na zeszłych igrzyskach o ile mnie pamięć nie myli, przegrała właśnie z zawodniczką na fullu. Nie jest to żaden wyznacznik ale nid jest też tajemnicą, że Maja właśnie testuje krossa z pełnym zawiasem

pamietasz ile mostek u ciebie mial stopni ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam ale jutro sprawdzę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie planuje w tym roku przyejechac sie trasa R10 Swinoujscie -Hel ?

Planuje... :D Mieliśmy takie coś zrobić z moją ekipą w 2017 ale się nie udało z powodu konfliktu terminów. Ale w tym roku jedziemy. Tylko że my planujemy jechać na Hel pociągiem a potem do Szczecina na rowerach. Jechaliśmy już kilka razy odcinki R10 ze Szczecina do Kołobrzegu czy do Ustronia Morskiego. W różnych konfiguracjach. Ale w tym roku jedziemy całość z Helu do Międzywodzia i potem do Szczecina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Planuje... :D Mieliśmy takie coś zrobić z moją ekipą w 2017 ale się nie udało z powodu konfliktu terminów. Ale w tym roku jedziemy. Tylko że my planujemy jechać na Hel pociągiem a potem do Szczecina na rowerach. Jechaliśmy już kilka razy odcinki R10 ze Szczecina do Kołobrzegu czy do Ustronia Morskiego. W różnych konfiguracjach. Ale w tym roku jedziemy całość z Helu do Międzywodzia i potem do Szczecina.

Czytam o tej trasie , ogladam filmiki itd , i w jednym z opisow koles napisal fajna rzecz ze w Polsce nad Bałtykiem wieje z Swinoujscia na Hel , tak wiec moze lepiej wycieczke zakonczyc na Helu , matka naura troche bedzie pomagac a nie przeszkadzac  :P

http://www.geomatura.pl/index.php/geografia-polski-3/57-wiatry-w-polsce

Ps.ja na pewno jade z kims lub sam , znajomi maja chec jest grupka ale licze sie z tym ze jak dojdzie do wjazdu zostane sam , bo daleko , bo deszcz , bo zimno , itd , jeszcze temat do przemyslenia czy namiot czy kwatery , pasowal by mi namiot wieksze mozliwosci zatrzymania sie gdziekolwiek , tyle ze wtedy nie bardzo jest co zrobic z rowerkiem , a nie chce go przypinac do lawki czy drzewa na polu namiotowym , znow kawtaera na jedna noc bedzie problem , bo to posciel trzeba prac , bo na jedna noc to im sie nie oplaca wnajmowac , zreszta jeszcze troche zostalo do sezonu tak wiec mozna przemyslec temat 

Edytowane przez revolta4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jechaliśmy już kilka razy wzdłuż morza i wiatr nie jest takim problemem bo często jedzie się będąc osłoniętym od wiatru. Poza tym z innych powodów wybrałem jazdę z Helu do domu. Po pierwsze ostatni odcinek trasy (jakieś 150-200 km) znamy dobrze a lepiej się jedzie drogę znaną szczególnie będąc zmęczonym po weekendzie. Nie zabłądzisz, nie wpadniesz na źle oznaczoną drogę która miała być asfaltowa a jest gruntowa, itp. Wiesz gdzie jedziesz i przez to morale jest wyższe. Poza tym jadąc na Hel śpieszylibyśmy się na pociąg, żeby nie zostawać na Helu na noc. A jadąc nie znaną trasę, po dwóch dniach w siodle i mając w głowie limit czasu kiepsko by się jechało, w napięciu i tracąc na wrażeniach.

Jeśli chodzi o spanie to my planujemy spać w hotelach/motelach/zajazdach. Testowaliśmy to w zeszłym roku. Wyjechaliśmy ze Szczecina i jak wiedzieliśmy gdzie skończymy mniej więcej poszukaliśmy spania przez booking.com. W kilka minut znaleźliśmy pensjonat i mieliśmy spanie. Kosztowało nas to ok. 100 zł od osoby za pokój z łazienką i rewelcyjnym śniadaniem. A można i taniej. Jeśli chcesz spać pod namiotem to oprócz problemu z rowerem na noc masz jeszcze namiot, śpiwór do zabrania conajmniej. Dodatkowe kilogramy utrudniają jazdę, szczególnie jeśli - tak jak my - jedzie się poza asfaltem jak najwięcej. My zabraliśmy minimum, gdzie klapki były luksusem. :D

 

My planowaliśmy wyprawę od początku zeszłego roku i właśnie przez towarzystwo się nie udało. Próbowaliśmy zgrać terminy czterech osób, co okazało się niemożliwe. Dlatego we wrześniu (w ostatni możliwy terminowo i pogodowo weekend) z drugim kumplem pojechaliśmy sami zakładając że jedziemy ze Szczecina do Międzywodzia a potem jak daleko będziemy chcieli/mogli. Dojechaliśmy do Ustonia i na drugi dzień wróciliśmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem , osobiscie wolalbym kwatery ,pesjonaty itd .jak mowisz mniej gratow , lazienka itd , ja zawsze sie wczasowalem , Karwia , Jastarnia , Jurata , Hel , tak wiec to "moje strony " tez zamierzam stronic od asfaltow , tylko lesne drozki polne drogi szuterki , mysle ze trasa 90-120 km dziennie to max jaki chce zrobic ( wyjdzie w praniu ) tez nie zamierzam brac jedzenia niewiadmo ile , to nie Australijskie bezdroza , bedzie jakas knajpa sklep itd , 

 

Kiedy jedziecie ? bys dal znc jak trasa jak drogi czy jakies przebudowy itd , ja mam dwa terminy i kazdy moze byc problem z noclegiem , wekend majowy , przelom lipca i sierpnia 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jedziecie ? bys dal znc jak trasa jak drogi czy jakies przebudowy itd , ja mam dwa terminy i kazdy moze byc problem z noclegiem , wekend majowy , przelom lipca i sierpnia 

Planuję ze pojedziemy wcześniej, najchętniej początek kwietnia jak pogoda będzie znośna. Jeśli nie to koniec maja, bo weekend majowy mamy wszyscy poplanowane wyjazdy rodzinne. A jakim rowerem planujesz jechać? Szosa, przełaj, mtb?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa rowerki x calibra 9 i rower na ramie ghosta speedeline 7500. Ale raczej trekiem
49b7d6442eb434c3med.jpg

 

 

 

To by było dobre jak bys wczesniej jechal dałbys znac ktoredy jechałes i jak trasa 

Edytowane przez revolta4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem , osobiscie wolalbym kwatery ,pesjonaty itd .jak mowisz mniej gratow , lazienka itd , ja zawsze sie wczasowalem , Karwia , Jastarnia , Jurata , Hel , tak wiec to "moje strony " tez zamierzam stronic od asfaltow , tylko lesne drozki polne drogi szuterki , mysle ze trasa 90-120 km dziennie to max jaki chce zrobic ( wyjdzie w praniu )

 

 

 

90-120 km dziennie to trochę mało liczysz. My dziennie w trasie byliśmy 12 godzin, z czego ok. 8 godzin w siodle jadąc.

Edytowane przez Krathor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wole asekuracyjnie podejsc do tego , jak sie uda wiecej to bedzie dobrze , moje najdłuzsze trasy jednorazowe to 150 km , nie wiem jak bede sie czuł  , czy dam rade 

 

8 godzin w siodle przy sredniej 20km/h wychodzi 160 km , to przy tak zroznicowanym terenie jak jest trasa R10 ( szutry , lasy , piachy  , to trzeba juz zapier.....lac 

To jeszcze nie mj poziom , mi na asfaltach srednia wychodzi 26km/h , a gdzie w takim terenie i z tylu km , dlatego mysle realnie o takiej kilometrowce 80-120 a jak sie uda to wiecej  :P

Edytowane przez revolta4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa rowerki x calibra 9 i rower na ramie ghosta speedeline 7500. Ale raczej trekiem

 

Treking to dobra opcja. Ja jechałem tym...

post-102592-0-93138100-1518255663_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslem niedawno o gravelku ale jednak to nie dla mnie , złozyłem sobie fitnessa tak do rekaracji , a krol jest tylko jeden x caliber he he he , ja jestem dosc duzy 189 cm 110 kg , tak wiec i kola musze iec pancerne 

 

Fajna maszyna ten twoj spec 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak myślałem do czasu jak kupiłem przełaja. Bo tak właściwie ten na zdjęciu to przełajowy rower. Idealna sprawa do kilkudniowych wypraw. Szczególnie jeśli jeździ się poza asfaltowymi drogami. W sezonie jeżdzę na innymi rowerze, endurace też Speca z grubymi oponami 28/30 mm. Ale na dłuższe trasy w "dzicz" :rolleyes: CX jest lepszy. Pozycja bardziej wyprostowana pozwala na lepsze manewrowanie w terenie, a pozycja w przelotach na ubitych drogach bardziej aero niż w rowerach z prostą kierownicą. Opony mam w nim 38 mm więc idzie po wszystkim. W lecie jeżdżę nim w lesie tam gdzie kiedyś jeździłem MTB. :D

 

Moje wymiary są bardzo zbliżone do Twoich.

Edytowane przez Krathor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie głównie do @Kaido2

Okładziny Swiss stop Flash pro.

Brać? ( W 50% chodzi mi o te gniazda czerwone kcnc :) )

a83b3c5ee77977b941bd4316fb5b75bd.jpg

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Ale Ty chcesz na d..py jeździć czy jak?

Nie szkoda Ci kasy?

To se weź https://sklep.harfa-harryson.com.pl/okladziny-wymienne-techstop-szosowe-sram-shimano-h,3,43238,34790

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Echh no. Zboczenie rowerowe mi się włączyło.. Głównie chodzi o łódki. A pytałem o okładziny :) bo są razem z łódkami. ;) Są ok?

( na szajbajku piszą że są bardziej niż ok.)

 

( czytam tego posta twojego i nie mogę przestać się śmiać. :) Tekst o du**ach rozwalił.

No lubię takie kolorowe gadżety... :)

Wystarczy spojrzeć jak mój góral wygląda)

579965e00c5f9113b6c256743b9f15f1.jpg

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez egzo18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale , że co ?

 

Nieraz spotykam odj..ch kolesi. Żelu z pod kasku niestety nie widać, ale perfumy czuć z daleka.

 

Nie musiałem zgadywać , że chodzi o ten kolor...., ale

Przy odpowiedniej prędkości nawet nikt nie dostrzeże, że nie masz przedniego hamulca. Czarny pasuje do wszystkiego .

 

Same klocki:

 

"Panie prezesie, da mi kolega kloce do szosy co bym se na zjeździe był w stanie przelecieć przez kierę."

 

Po chwili zastanowienia:

 

-  "Mówisz, masz"

 

No i musiałem się ich nauczyć,ale miałem tydzień zanim przyszło co do czego w górach.

 

To są te kloce z linku, te same w sumie co te szwajcarskie drogie.

 

Nie ma co szaleć.

 

Ostatnio u kumpla w sklepie:

 

-"Daj mi koła, wiesz te co ostatnio"

- "Jaka kaseta?"

- " Nie, pod wolnobieg, zima jest, młynek do soli poczebuje"

- " 120 pln poproszę"

- " Mówisz, masz"

 

Stare przejechały w zimie jakieś 30 klocków i się jedna z obręczy skończyła. Piasty pójdą na customy :D

 

No!

 

Ten rower...  MTB

 

Ja bym dostrzegł, że jakiś inny, ale takich zapewne niewielu spotkasz. W stanie spoczynku nawet nie zwracam uwagi...

 

Nie wydurniaj się, szkoda hajsu!

Edytowane przez kaido2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet kapturki na linki mam pod kolor :) w obu rowerach.

A jak góralem wracam uwalony błotem czasem od butów po kask, to czasem ciężko poznać, że ta rama jest biała :)

Ale tak już mam, że przykładem wagę do wyglądu roweru. Za to nie przykłada wagi... Do wagi. Chyba jeszcze nie ten poziom zajoba :) :)

 

Odnoszę wrażenie, że strasznie pozytywny człowiek z ciebie. :)

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może tak, bo jakoś tak z wieloma podobnymi konie jeszcze kradniemy i zdobywamy na nich już dawno zdobyty świat :)

 

Bez pozytywu, nie ma energii, bez energii nie ma osiągnięć.... Nie ma radochy, a bez funu to co robisz nie ma sensu.

 

Dlatego!

 

Czeba zapie..ć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.