Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

WPK

Off top "myśliwski"z Jak wyglądamy

Rekomendowane odpowiedzi

Poczytaj TEN temat, nie chcę mi się po raz setny pisać tego samego

Dzięki, czad...


zegarkiclub.pl Driver Error

There appears to be an error with the database.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tylko możliwe pomiędzy zwierzętami które dostają żarcie z puszki a nie takimi co sobie muszą same cos zorganizować, biologist nie jestem ale wydaje mi się ze obojętnie jak dlugo nie tłumaczył byś np tygrysów żeby zarl trawę a nie polowal na biedna sarenke to raczej wielkiego sukcesu bus nie osiągnął. Sprowadziles Le staff ten topic do totalnego absurdu. Chyba nawet buddysci padło by ze śmiechu Sent from my Z10 using Tapatalk 2

 

Dokładnie, potrzebne jest żarcie z puszki, istoty niższe potrzebują opiekunów i nauczycieli, żeby zmienić swój sposób postępowania. Przepraszam każdego kto padł ze śmiechu przeze mnie,  wierzę że jakoś wstaniecie, mam jednak nadzieje, że przynajmniej jedna osoba rozumie o co mi chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O stary, jesteś wyznawcą Zeitgeist, reptilian, kosmitów, Alexa Jonesa? Ja nie mam nic więcej do powiedzenia.

 

Nie jestem niczyim wyznawcą, sam szukam prawdy, a nad Reptilianami nie miałem jeszcze nawet czasu się pozastanawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrazenie, ze ktos w tym watku najpierw pomylil nadrzednych z naczelnymi, a teraz kolejny odwraca "odwieczne prawa natury" :)

To co nas odroznia miedzy innymi od swiata zwierzecego, a co bylo tu poruszane, to to ze zabijamy i uprawiamy seks (tu wyjatek delfiny) dla przyjemnosci natomiast zwierzeta robia to w celu przetrwania i zachowania gatunku instynktownie. I lew trawy nie bedzie zarl, a najedzony nie bedzie atakowal dla przyjemnosci tylko w sytuacji zagrozenia lub paniki, kiedy wlazisz na jego terytorium.


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy czytałeś kiedyś skład takiego żarcia, ale zawiera ono zawsze jakieś mięso, przy czym im lepsze i droższe żarcie tym tego mięsa więcej. Tych krówek/kurczaków/świnek które są hodowane tylko po to żeby je przerobić na żarcie z puszki ci już nie szkoda?

 

Pewnie że czytałem i wiem z czego jest ta karma. Jeszcze 100 lat temu na pewno moja piękna wizja bezkrwawego karmienia lwa była niemożliwa, ale dziś chemia stoi na tak wysokim poziomie, że ani ludzie, ani lwy nie muszą już zabijać, żeby jeść.

 

Mam wrazenie, ze ktos w tym watku najpierw pomylil nadrzednych z naczelnymi, a teraz kolejny odwraca "odwieczne prawa natury" :)

To co nas odroznia miedzy innymi od swiata zwierzecego, a co bylo tu poruszane, to to ze zabijamy i uprawiamy seks (tu wyjatek delfiny) dla przyjemnosci natomiast zwierzeta robia to w celu przetrwania i zachowania gatunku instynktownie. I lew trawy nie bedzie zarl, a najedzony nie bedzie atakowal dla przyjemnosci tylko w sytuacji zagrozenia lub paniki, kiedy wlazisz na jego terytorium.

 

Ja nie zabijam dla przyjemności, a mój pies nie zabija, żeby przeżyć. Nie przypominam sobie z kolei, żebym cokolwiek pomylił z naczelnymi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że czytałem i wiem z czego jest ta karma. Jeszcze 100 lat temu na pewno moja piękna wizja bezkrwawego karmienia lwa była niemożliwa, ale dziś chemia stoi na tak wysokim poziomie, że ani ludzie, ani lwy nie muszą już zabijać, żeby jeść.

 

 

Ja nie zabijam dla przyjemności, a mój pies nie zabija, żeby przeżyć. Nie przypominam sobie z kolei, żebym cokolwiek pomylił z naczelnymi...

Bo tez i nie o Tobie mowa :) Musialbys sie cofnac duzo dalej, gdzie dyskusja dotyczyla uprzywilejowanej pozycji czlowieka w swiecie zwierzecym, prokreacji itd.

To bylo dodane po przeczytaniu calego watku. tak sobie podsumowalem offtopem ;). Ty nie zabijasz i pies nie zabija, bo macie puszki. Zwierzak w dzungli ich nie ma wiec jada to co mu przypada w lancuchu pokarmowym i czlowiek tez moze byc jego elementem :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto czytać ze zrozumieniem o czy jest mowa...

"

A wreszcie Bóg rzekł: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!" Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, "

Przeczytaj wcześniejszy post do którego było to odniesieniem.

Lestaf pewnie ma dużo racji ale na razie nie dorośliśmy jeszcze do tego- nasza cywilizacja.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację -trzeba zdecydować czy rozmawiamy o życiu czy o ideach, bo to zupełnie dwie różne sprawy.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto wie, może zanim zaczniemy szanować życie i siebie nawzajem, najpierw dobrzy będą musieli pozabijać złych... Dobro potrzebuje obrońców

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba troszkę niespójne ideologicznie bo najpierw dobrzy muszą być źli, to zaczyna przypominać sytuację z przed kilkudziesięcioleci - wtedy też jedni zabijali drugich i wszyscy twierdzili, że są dobrzy bo zabijają złych.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Dobrzy są ci którzy nie zabijają, ale jeśli nie będą zabijać zostaną wymordowani przez złych, muszą się bronić i sami zaczynają być źli, bo żeby się obronić muszą zabić... Właśnie dlatego napisałem, że dobro potrzebuje obrońców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do rozrodu w naturze to u nas na zalewie Wiślanym karpie się wycierają na rozległych płyciznach gdy woda osiąga ok 24-2stopnie , wielokrotnie łowiłem tzw kroczki

Karpie do rzek dostały sie po upadku komunizmu gdy bankrutowały PGR-y i duże gospodarstwa hodowlane , to co nie pokradli uciekło do rzek i jezior

To są pobożne życzenia, według mojej wiedzy to karp się wyciera, ale nic z tego nie wynika, naukowcy nie stwierdzili występowania narybku, za krótki okres ciepłej wody. A kroczki w rzekach są z powodu tego, że karpie uciekają do nich corocznie, a nie tylko w okresie komunizmu, szczególnie ostatnio okresy powodziowe zabrały do rzek sporo karpia i jego narybku z rożnej maści karpiarni posadowionych najczęściej blisko wody płynącej, lub wręcz na niej (zaporówki).

 

Problemem na Wisle jest ryba zwana "Babka" b.ekspansywna i te rybe tępię :-)

 

Taa... Już to przerabialiśmy z okoniem, który podobno był okropnym chwastem, tak że każdy "porządny" wędkarz wyrzucał go w krzaki. Co z tego wynikło wiadomo. Ludzie sobie przypisują decydującą rolę w określeniu co jest chwastem, co szkodnikiem, a co nie jest, tylko że jeszcze nigdy nic dobrego z tego nie wynikło, gdy natura zdecyduje, że babka jest jej do niczego niepotrzebna to ją sama wyeliminuje i to bez skutków ubocznych, które zazwyczaj generuje człowiek, gdy się wtrąca do natury.

 

 

 Nie jest też prawdą, że zabijanie żeby przetrwać jest wpisane w porządek świata, bo nawet zwierzęta nie muszą zabijać żeby przetrwać, jeśli istota wyższa (tutaj człowiek) nauczy je czym jest miłość i szacunek do innych istot żywych.

Jasne, miliardy lat wzajemnego zabijania nie świadczą o tym, że mus zabijania jest prawdą, bo MY go teraz wyelminujemy. :lol:

 

Jak na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze żadnego przykładu na to, że naprawianie natury przez człowieka odniosło jakiś pozytywny skutek. A logika podpowiada, że wystarczy nie przeszkadzać, bo natura sama da sobie radę, tak jak to skutecznie robi od miliardów lat.

 

Pewnie masz rację -trzeba zdecydować czy rozmawiamy o życiu czy o ideach, bo to zupełnie dwie różne sprawy.

Do tego trzeba zadecydować o czyich ideach będziemy tu rozmawiać, bo zupełnie inne idee ma łysy ubrany w glany i skórę, a zupełnie inne ma ludożerca ubrany w spódniczkę z trawy. Zycie natomiast to zupełnie inna bajka.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taa... Już to przerabialiśmy z okoniem, który podobno był okropnym chwastem, tak że każdy "porządny" wędkarz wyrzucał go w krzaki. Co z tego wynikło wiadomo. Ludzie sobie przypisują decydującą rolę w określeniu co jest chwastem, co szkodnikiem, a co nie jest, tylko że jeszcze nigdy nic dobrego z tego nie wynikło, gdy natura zdecyduje, że babka jest jej do niczego niepotrzebna to ją sama wyeliminuje i to bez skutków ubocznych, które zazwyczaj generuje człowiek, gdy się wtrąca do natury.

Nie do końca tak jest. Bezpośrednie ingerencje człowieka wynikają z wcześniejszych pośrednich ingerencji w naturę. Zachwianie naturalnej równowagi prowadzi do tego że trzeba ją potem utrzymywać nienaturalnie (patrz np. populacja zająca albo łosia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca tak jest. Bezpośrednie ingerencje człowieka wynikają z wcześniejszych pośrednich ingerencji w naturę. Zachwianie naturalnej równowagi prowadzi do tego że trzeba ją potem utrzymywać nienaturalnie (patrz np. populacja zająca albo łosia).

Powtarzam, naturze wystarczy nie przeszkadzać i nic nie musimy, to człowiek jest tak zarozumiały, że myśli, iz jest mądrzejszy od natury, chociaz jak do tej pory zawsze dostaje po nosie. Populacja zająca i łososia znika, bez ingerencji człowieka, bo widocznie nie ma warunków, żeby istniała, a człowiek sztucznie je podtrzymujący po prostu przerobił dzikie zwierzęta na hodowlane. Czy to jest sukces?

 

PS

Człowiek już dawno poprzerywał tak naturalny łańcuch przyrody, że teraz odbudowanie jego jest właściwie niemożliwe, a niezdarne próby naprawienia kilku ogniw i tak już go nie uratują, jedynie natura może go zbudować od nowa, człowiek niestety nie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale włąśnie o to chodzi że tych warunków nie ma w wyniku ingerencji człowieka.

 

Człowiek już dawno poprzerywał tak naturalny łańcuch przyrody, że teraz odbudowanie jego jest właściwie niemożliwe, a niezdarne próby naprawienia kilku ogniw i tak już go nie uratują, jedynie natura może go zbudować od nowa, człowiek niestety nie.

No tak, zgoda, ale też człowiek może tak kierować swoje działania żeby w naturę ingerować jak najmniej lub naprawiać swoją nieuniknioną ingerencję (poprzez własny rozwój niszczymy populację drapieżnika to przejmujemy jego rolę, bo inaczej zachwianie równowagi będzie niekorzystne dla nas).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze wyjątkowo :) się z Tobä zgodzę jeśli chodzi o dwa ostatnie posty.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, zgoda, ale też człowiek może tak kierować swoje działania żeby w naturę ingerować jak najmniej lub naprawiać swoją nieuniknioną ingerencję (poprzez własny rozwój niszczymy populację drapieżnika to przejmujemy jego rolę, bo inaczej zachwianie równowagi będzie niekorzystne dla nas).

Ale ja piszę właśnie o tym, żeby jednak nie kierował swojego działania i nie naprawiał, niech się po prostu odpieprzy i tyle, wystarczy nie przeszkadzać i nie szkodzić.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początku wystarczy nie przeszkadzać, a w miarę rozwoju samego człowieka, kto wie, może warto będzie i da się zmienić świat na lepszy...

 

xwpe.jpg
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja piszę właśnie o tym, żeby jednak nie kierował swojego działania i nie naprawiał, niech się po prostu odpieprzy i tyle, wystarczy nie przeszkadzać i nie szkodzić.

Niewykonalne, musielibyśmy zniknąć z tej planety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewykonalne, musielibyśmy zniknąć z tej planety.

Otóż niekoniecznie, większość zmian w mentalności człowieka idzie obecnie w dobrym kierunku, przecież człowiek to też cześć natury i jego działanie nie koniecznie jest konfliktem "interesów". Wystarczy, że będziemy swoje potrzeby zaspokajać rozważnie i przede wszystkim skończymy raz na zawsze z rabunkową gospodarka zasobami naturalnymi, potem pójdzie już z górki. Zmieniamy oblicze ziemi, ale to nie znaczy, że jest to kontra naturze i gdy o niej nie zapomnimy to wszystko będzie OK. Już poprzednio w historii Ziemi wielkie populacje zwierząt radykalnie ją zmieniały, ba nie tylko zwierzęta, również takie globalne zmiany powodowały rośliny, widocznie teraz kolej na ludzi i nie ma co z tego powodu uważać się za winnych, widocznie taka jest kolej rzeczy. A gadanie nawiedzonych ekologów o tym, że jako człowiek jestem winny jakiemuś globalnemu ociepleniu, czy czemuś podobnemu, kwituję pukaniem się w czoło.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie potępiam polowań i jak każde żyjątko my też mamy swoje miejsce w łańcuchu pokarmowym. Moim zdaniem jedyne co należy to zachować równowagę, jak napisano wyżej w miarę możliwości nie zmieniać przyrody na lepszą / gorszą tylko pozwolić jej działać.

A my możemy i myślę że powinniśmy nauczyć się żyć w zgodzie z przyrodą - czerpać z natury a nie dostosowywać ją do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie niepotrzebne emocje, dziś lasy nie są "naturalnym środowiskiem dla zwierząt" Teraz las to jak akwarium postawione w dużym pokoju w domu. Bez stałej opieki po kilku miesiącach nawet najpiękniejsze zamieni się w śmierdzącą breję z padniętymi rybkami. Lubię zwierzęta i szanuję środowisko naturalne dlatego poświęcam swój prywatny czas i pieniądze na realną jego ochronę ( nie przed komputerem na Forum) A poluję dlatego że zwierzęta lubią tą adrenalinkę :-) Szczególnie młode samce cieszą się na wizytę myśliwych... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że będziemy swoje potrzeby zaspokajać rozważnie i przede wszystkim skończymy raz na zawsze z rabunkową gospodarka zasobami naturalnymi, potem pójdzie już z górki.

Czyli piszemy o tym samym, może niezbyt jasno się wyraziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem zapytać czy nie używacie też pasków z naturalnej skóry, butów ? Z ciekawości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam opory przed zakupem paska że skóry zwierzęcia, które zostało zabite wyłącznie dla jej pozyskania.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.