GW-9400 Rangeman

[Vanil 2]

Z tego co czytam Suunto maja problemy z wodoszczelnoscia, z reszta wydawaloby sie calkiem logiczne z zegarkiem o wodoszczelnosci 30M. Za to logiczne nie jest, ze sprzet outdoorowy ma klase wodoszczelnosci 30M, przy 200M G-shocka wypada krucho(przynajmniej w teorii:). Z tego co pamietam klasa wodoszczelnosci na poziomie 30M pozwala na zachlapanie zegarka podczas mycia rak ? Cos tu nie gra, przeciez musialbym podczas wyprawy bardziej przejmowac sie zywotem zegarka niz swoim:)

 

A tak przy okazji czy pomiary temperatury, wysokosci itd sa dokladniejsze w Suunto niz w G-schock - takby wynikalo z kontekstu zdania AndrzejaMick

[AndrzejMick 82]

G-shock to zegarek z dodatkowymi funkcjami realizowanymi przez czujnik. Suunto to czujniki z dodatkową funkcją zegarka. To istotna różnica.

 

Suunto podaje wodoszczelność dynamiczną, a Casio (i wszystkie inne firmy zegarkowe) statyczną. Suunto spełniają normę ISO 2281. W skrócie więc: to 30m to jest mniej więcej to samo co 100m podawane w Casio czy innych firmach zegarkowych, czyli możliwe jest kąpanie, nurkowanie, ale nie nurkowanie z butlą, czyli tzw. scuba diving. Notabene jedyna linia G-shocków spełniająca normę Scuba, czyli ISO 6425, to Frogmany.

Edytowane 25 Lutego 2014 przez AndrzejMick

[Leszko 1]

Przyznam szczerze, ze myslalem, ze wszystkie nowsze zegarki majace potrojny sensor maja zarazem sensor drugiej generacji.

 

Czy poza predkoscia pomiarow, ktore mialem okazje widziec w testach w sieci, sensor 3 generacji ma znaczaca przewage nad tym generacji drugiej? Rzekomo, zajmuje mniej miejsca (choc po Rangemanie tego nie widac:)), ale tez ma czerpac znacznie mniej energii itd - czy tak rzeczywiscie jest, czy sytuacja w ktorej siedzielibysmy tydzien w jaskini bez swiatla, ma to jakies znaczenie i czy ktos ow nowa sensor to sprawdzil ?

_______________________________________________________

 

 

 

Nie tylko jest szybszy pomiar ale dokładniejszy  " co metr  wysokości"  zobacz  testy na youtube ,przez miniaturyzacje  pobiera 90% mniej energi a to duża różnica , wejdz na strone gshocka jp tam masz opis i zdjecia

Nie jest to kit  mój znajomy ma 3000 bawi sie ciagle baro - kompas - wys i ani razu nie spadła mu kreska

 

Myśle że to duzy krok do przodu do starych czujników, tym bardziej że np casio prw 270 można już kupić za 600 zł 

 

Jak nowy to tylko szukać z v3 , szkoda tylko że nie odświeżyli serii analogowo - cyfrowych z v3 ale warto poczekać

Edytowane 25 Lutego 2014 przez Leszko

[Leszko 1]

G-shock to zegarek z dodatkowymi funkcjami realizowanymi przez czujnik. Suunto to czujniki z dodatkową funkcją zegarka. To istotna różnica.

 

Suunto podaje wodoszczelność dynamiczną, a Casio (i wszystkie inne firmy zegarkowe) statyczną. Suunto spełniają normę ISO 2281. W skrócie więc: to 30m to jest mniej więcej to samo co 100m podawane w Casio czy innych firmach zegarkowych, czyli możliwe jest kąpanie, nurkowanie, ale nie nurkowanie z butlą, czyli tzw. scuba diving. Notabene jedyna linia G-shocków spełniająca normę Scuba, czyli ISO 6425, to Frogmany.

 

Ok masz  może jakieś linki które ukazują przewagę Suunto nad Protrekiem? mam na myśli szybkośc i dokładność sensorów , interesuja mnie dane techniczne , na stronie Casio przynajmniej jest opis i zdjecia elektroniki

[AndrzejMick 82]

Nie mam, ale pewnie łatwo to poszukać. Na stronie Suunto przykładowo. Pewnie na wus są porównania.

[Leszko 1]

Nie mam, ale pewnie łatwo to poszukać. Na stronie Suunto przykładowo. Pewnie na wus są porównania.

 

Jakoś szukałem i nie znalazłem , dlatego się pytam

 

Nie wiem czy to złudzenie ale Suunto ma jakieś dziwne wyświeltanie cyfr " wyblakłe"

[DoGi 0]

byly ostatnie dwa na allegro dzis juz zniknely czy ktos wie gdzie jeszcze w polsce dostane rangemana na gwarancji zibi ?

[ICE 620]

Ostatnio była zażarta dyskusja o wytrzymałości kopert w Rangeman'ie i miało być tak bezproblemowo. Aż tu nagle przypadkiem zaglądam na wus a tam temat http://forums.watchuseek.com/f17/g-shock-rangeman-gw-9400-1-parts-broken-off-988963.html . Kurcze strasznie mi się ten Range podoba, ale jakoś coraz bardziej się do niego zniechęcam  .

PS. A mógł sobie kupić wersję dla "twardzieli" (bez carbonu w pasku) i byłoby OK    .

Edytowane 25 Lutego 2014 przez ICE

[Seven 50]

Tak rozwiązane mocowanie faktycznie nie wzbudza zaufania. 

 

[Burns 4470]

Plastik fantastik, za 1200zł. Parowanie i pękanie. Dla mnie wszystko jasne w temacie. Kolejne stalowe Seiko zamówione.

A może to jest odpowiedź dla czego nie ma ich zbyt wiele na rynku a dostawa do PL ma bliżej nieokreśloną datę.

Edytowane 25 Lutego 2014 przez Burns

[AndrzejMick 82]

Nie musisz zamawiać stalowego Seiko. Stalowe G-shocki też są, jak już mówiłem w tym temacie.

[Burns 4470]

Frog, 5000 i możliwe, że Giez. Reszta jaka przychodzi mi do głowy w typie starego 1400 to tylko stalowe protektory. Może jeszcze jakieś wynalazki na rynek JP, powyżej 1000$

[AndrzejMick 82]

Zgadzam się z Tobą w stu procentach.

[tomaliusz 23151]

Pewnie się doczekamy na plastikowy dekielek

Z drugiej strony wolę zostawić zegarek na klamce niż nadgarstek

Fakt, cena za tworzywo spora :S

[kornel91 84684]

Nie czytałem wątku z WUS ale jak on wyłamał ten zegarek ?? Coś musi pójść przy użytej sile. Jak nie koperta to pasek czy teleskop. 

[tomaliusz 23151]

Nie czytałem wątku z WUS ale jak on wyłamał ten zegarek ?? ...

Wystarczy trochę chęci, imadło + szczypce lub kombinerki

[Seven 50]

Gość nie jest pewny jak to się stało, jedyne co z nim robił to pompki.

[AndrzejMick 82]

Zegarek oparty na nadgarstku, nadgarstek zgięty w niecodzienny sposób (a to przy pompkach się zdarza) i mamy to, co mamy.

[tomaliusz 23151]

Czyli źle zapięty zegarek (za luźno) co spowodowało zsunięcie się zegarka na przegub nadgarstka.

Lepszy złamany plastik niż pęknięta kość

[Gość 0.1]

Zegarek oparty na nadgarstku, nadgarstek zgięty w niecodzienny sposób (a to przy pompkach się zdarza) i mamy to, co mamy.

W G-shockach z prawdziwego zdarzenia tzn. tych ze stali to sie nie zdarza

 

Ja tam jestem luzak i zawsze mam luźno zapiętego G i przeróżne wygibasy sobie robie

[AndrzejMick 82]

Samo zmasakrowanie koperty nie, ale wypięcie tak. W moim GW-5000 raz się tak zdarzyło. Zobaczyłem to dopiero po kilku godzinach, bo bransoleta trzymała się cały czas na drugim końcu.

[Seven 50]

W Giezie nie ma żadnej możliwości wypięcia.

[AndrzejMick 82]

Tylko tych śrubek brakuje mi w GW-5000.

[Gość 0.1]

Ostatnio jak zmienialem bezele i pasek w giezie to sruby byly proste jak strzala a na uszy to nie moglem sie napatrzec takie pikne i solidne zreszta jak cala reszta stalowej koperty.

 

p.s. dobra chlopaki nie gadajmy juz o stalowych G bo jeszcze jakies plastikowe uszy pekna z zazdrosci i co wtedy bedzie?

Edytowane 25 Lutego 2014 przez 0.1

[ICE 620]

_{Ale szczerze mówiąc, to tego nie rozumiem. Sabotaż jakiś czy coś?   Wiedząc, że tworzywo i tak jest mniej wytrzymałe niż stal, to jeszcze dali takie wyżłobienie przy uszach? Może jestem wyjątkowy, ale jakoś nie mogę nosić zegarka zapiętego na sztywno. U mnie zegark musi swobodnie się przemieszczać na nadgarstku, nie może być taki przyklejony do ręki - zwłaszcza na pasku (niezależnie czy skóra czy plastik). A przy taki noszeniu to najmniejsze chociażby potknięcie i podparcie się ręką i pozamiatane - koperta i cały zegarek (czytaj 1200PLN) do kosza  . Ktoś na forum pisał, że w G "bezel" i pasek się wymienia i tak to zostało specjalnie zaprojektowane, żeby w trakcie użytkowania te elementy wymieniać . To może w Rangemanie również koperty przewidzieli do wymiany w trakcie użytkowania?}  

 

_{Edyta: jakoś mi litery w rozmiarze 10 wyszły - poprawione.}

Edytowane 25 Lutego 2014 przez ICE