Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
darq

Wybór taniego dobrego zegarka. Mini poradnik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość delbaman

Dla kupujących w cenie 500-1000 mozna zakupić mechaniczne delbany, niewiele więcej atlantic. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Qmaster
owszem utarlo sie ze szwajcar to cos, ale tanie "szwajcary" szwajcarami nie sa. nie powiem ktora ale jedna z firm pseudo szwajcarkich ma producenta daleko w chinach i nawet przedwczoraj widzialem te zegarki wlasnie na stoisku chinskim.

 

Myślisz o marce na "B"? ;) Taaak, a mogłoby się wydawać, że to faktycznie Szwajcar.

 

A tak przy okazji, podziwiam upór i zaciętość ludzi, którzy tak intensywnie bronią swojego stwierdzenia, że można kupić wypasiony, oryginalny zegarek za niewielkie pieniądze.

Proszę bardzo, Wasz wybór ludziska. Owszem, zegarek może być oryginalny, ale niekoniecznie jest on z legalnego źródła. Ja bym się czuł złodziejem, ale to indywidualna kwestia własnego sumienia.

 

Sam lewy import już nie jest zbyt fair, bo ludzie kupując zegarek w sklepie niestety płacą za koszty transportu towaru, cła i podatki. Ale w zamian za to mają pewne pochodzenie, serwis u dystrybutora lub producenta (a nie u pana Kazia z Ćmiewa Dolnego) i co najmniej 2 letnią gwarancję.

 

Dlaczego mając ograniczone zasoby finansowe nie zdecydować się na pewny i równie dobry zegarek, np. Casio, Lorus, Q&Q? Jego zastosowanie i tak w 99% sprowadza się do jednego - pokazywania czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

Tzn. że jak kupiłem zegarek na Ebayu w Singapurze a nie w Polsce w sklepie (gdzie jeszcze przez 100 lat nie będą mieli tego modelu) tzn. ze jestem złodziejem czy paserem?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Qmaster, ale Seiko 5 kupisz w salonie za małe pieniądze. Jest to markowy i całkiem wypasiony zegarek za niewielkie pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Qmaster, ale Seiko 5 kupisz w salonie za małe pieniądze. Jest to markowy i całkiem wypasiony zegarek za niewielkie pieniądze.

Kupowanie w sklepie jest fajne- można poprzymierzać, pogrymasić. Chciałbym iść do sklepu, poprzymierzać np.: monstera, pepsi i tym podobne modele. Niestety pozostaje internet i niech to zakończy rozmowę: czy sklep czy internet z tzw. "lewym importem".

doloze 3 grosze.

 

za 200-300 zl nie kupi sie mechanika. jezeli cos sie znajdzie to wadliwy chinski mechanizm ktory wiecej sprawi klopotu niz to warte.

Od niemal 10 lat noszę orienta, taki sam model widziałem niedawno w sklepie za 257,- Dziś po niemal 10 latach noszenia robi +6 s dobowo. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozecie mi podac taki seiko ktory kupicie sa te mniej wiecej 250 zl?

to jakies 70 USD. pewnie z 30 pochlania transport i clo. zegarek automat za 40 usd?

nie da sie.

 

oczywiscie sa wyjatki.

model kradziony

model z przed 10 lat wyprzedawany za grosze bo juz tylko an przetopienie sie nadaje bo cos jest z nim nie takmodel przemycony bez cla i z dziwnych zrodel

model podrobka - nie przepraszam tez nie. za tyle nawet chinczyk nie wyprodukuje juz noname w automacie

 

mimo wszystko podtrzymuje swoje zdanie. spedzilem kilka dni temu troche czasu w hall of the universe w bazylei i wypytywalem chinczykow o ceny i modele. na wiec twierdze ze nie da sie nawet noname w takiej cenie zrobic.

i bardzo bym chcial nie miec racji, bo sam chce niskie ceny na wszystko, ale siedze w branzy od paru lat i doswiadczenie mowi mi jednak co innego niz to co widac na aukcjach allegro na przyklad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mozecie mi podac taki seiko ktory kupicie sa te mniej wiecej 250 zl?

 

Mylisz się.

Wysłałem Ci link na PM bo tu nie wolno.... ;)

Link zawiera jakieś 30 Seiko za mniej niż 250 zł z transportem.. :P


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Qmaster
spedzilem kilka dni temu troche czasu w hall of the universe w bazylei i wypytywalem chinczykow o ceny i modele.

 

Sorki, że się czepiam, ale to było Hall 6.0 National Pavilions. ;)

Ale fakt, że za mniej niż 50 USD ciężko znaleźć cokolwiek ze sprawnym mechanizmem automatycznym. No i jeszcze, żeby wykonanie było przyzwoite...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
mozecie mi podac taki seiko ktory kupicie sa te mniej wiecej 250 zl?

to jakies 70 USD. pewnie z 30 pochlania transport i clo. zegarek automat za 40 usd?

nie da sie.

 

Wypadałoby coś wiedzieć o Seiko 5, orientować się w cenach, bo dla większości to był pierwszy automat. A te stwierdzenia, że ten, kto kupuje za granicą to złodziej i paser pominę milczeniem, bo wyraźnie pisze to ktoś, kto nie jest obiektywny. Sam przyznał, że jest z branży i to normalne, że broni polskich sklepów z zegarkami, ale może nie w taki sposób?

 

Dodam, że za 350-400 zł jest już duży wybór mało używanych diverów Seiko, Citizena. Naprawdę mało używanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Qmaster
A te stwierdzenia, że ten, kto kupuje za granicą to złodziej i paser pominę milczeniem, bo wyraźnie pisze to ktoś, kto nie jest obiektywny. Sam przyznał, że jest z branży i to normalne, że broni polskich sklepów z zegarkami, ale może nie w taki sposób?

 

A Ty będąc np. sprzedawcą w takim polskim sklepie propagowałbyś lewy import? Czy wolałbyś dostać premię od sprzedaży w swoim punkcie?

NETRUNNER nie tyle broni polskich sklepów, co części ludzi w Polsce mieszkających i żyjących ze sprzedaży zegarków. A ściągając towar zza granicy, nie płacąc cła i podatków, narażasz całe państwo na straty - jednostkowo niewielkie, ale przy aktualnym natężeniu takiego importu, znaczące. To nie bluźnij później, jak samochodem wjedziesz w dziurę, rozwalając koło albo zawieszenie i pomyśl, że częściowo się do tego przyczyniłeś!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
A Ty będąc np. sprzedawcą w takim polskim sklepie propagowałbyś lewy import? Czy wolałbyś dostać premię od sprzedaży w swoim punkcie?

NETRUNNER nie tyle broni polskich sklepów, co części ludzi w Polsce mieszkających i żyjących ze sprzedaży zegarków. A ściągając towar zza granicy, nie płacąc cła i podatków, narażasz całe państwo na straty - jednostkowo niewielkie, ale przy aktualnym natężeniu takiego importu, znaczące. To nie bluźnij później, jak samochodem wjedziesz w dziurę, rozwalając koło albo zawieszenie i pomyśl, że częściowo się do tego przyczyniłeś!

 

W jakim ty świecie żyjesz? Myślisz, że gdyby jakikolwiek polski sklep sprzedawałby np. divery Seiko to nie sprzedawałby ich na pniu? Ty i netrunner, czyli polscy sprzedawcy, chcielibyście mieć ciastko i jeść ciastko. Polska nie ma zamkniętych granic, nie żyje w izolacji. Internet, czyli ebay i allegro po coś są, tak? Są alternatywą dla zwykle nieruchawych sklepów. I przestań pisać, że ktoś, kto ściąga towar zza granicy to nie płaci cła, podatków itp. Wyjątkowo gryzie cię, że ktoś wybiera sklep za granicą, a nie polski, ale to nie znaczy, że musisz posuwać się do kłamstw.

Mogę odbić piłkę: dlaczego niektóre zegarki w polskich sklepach są dwa razy droższe niż te same zegarki w legalnych sklepach internetowych? Klienta nie obchodzi, że sklep stacjonarny musi opłacić np. takiego jak ty, który chodzi po stronach internetowych i przekłamuje stosując propagandę szeptaną. Klienta interesuje to, że w sklepie stacjonarnym zegarek jest droższy. Taki sam zegarek, podkreślam.

Na drugi raz więc zamiast kopać się z koniem przestań kłamać. To, że ktoś sprowadza zegarek za granicy to nie jest lewy import. To jest wolność gospodarcza. Ktoś sprowadzający z zagranicy nie jest, jak piszesz, z mety oszustem nie płacącym cła i podatków. Obrażasz ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Qmaster
[...]Polska nie ma zamkniętych granic, nie żyje w izolacji. Internet, czyli ebay i allegro po coś są, tak? Są alternatywą dla zwykle nieruchawych sklepów. I przestań pisać, że ktoś, kto ściąga towar zza granicy to nie płaci cła, podatków itp. Wyjątkowo gryzie cię, że ktoś wybiera sklep za granicą, a nie polski, ale to nie znaczy, że musisz posuwać się do kłamstw.

Mogę odbić piłkę: dlaczego niektóre zegarki w polskich sklepach są dwa razy droższe niż te same zegarki w legalnych sklepach internetowych?

Internet i sprzedaż internetowa z założenia miała być alternatywą np. dla tych, którzy nie mają czasu na chodzenie po sklepach bądź nie mogą po prostu się do niego dostać - z racji choćby odległości. A sugestia w kierunku zakupu w sklepie stacjonarnym ma uchronić użytkownika przed późniejszymi postami typu "problem z... gdzie naprawić" lub "szukam instrukcji do..."

Masz zegarek z oficjalnego źródła - nie masz problemu z całym tym zapleczem (np. serwisowym), za który płacisz w cenie zegarka.

 

Czemu jeszcze zdarzają się takie różnice w cenie? Chociażby dlatego, że sklepy i portale aukcyjne w internecie są niezależne i ciężko jest narzucić im utrzymywanie ceny dystrybutora, o ile zegarki tam sprzedawane pochodzą od niego. Druga rzecz, to popatrz na fluktuację walut - USD, EUR, CHF. Ceny zegarków, tak jak i wszystkiego co importowane, musiały pójść w górę. Wielokrotnie jest tak, że sklep internetowy sprzedaje po starych cenach, a dystrybutor w swoich sklepach korzysta już z nowych, według obowiązującego kursu.

 

Klienta interesuje to, że w sklepie stacjonarnym zegarek jest droższy. Taki sam zegarek, podkreślam.

Na drugi raz więc zamiast kopać się z koniem przestań kłamać. To, że ktoś sprowadza zegarek za granicy to nie jest lewy import. To jest wolność gospodarcza. Ktoś sprowadzający z zagranicy nie jest, jak piszesz, z mety oszustem nie płacącym cła i podatków. Obrażasz ludzi.

Jesteś pewny, że zawsze to ten sam zegarek? Dziwne, bo gdyby tak było, to forum nie miałoby tylu postów o oszustach i podróbkach.

Wolnością gospodarczą będzie też likwidacja firmy, w której pracujesz, na rzecz taniego importu z USA czy Azji?

I jeszcze jedno - jaki w takim razie jest procent tych, którzy płacą cło przy sprowadzeniu zegarka kupionego np. przez ebay w Stanach? Śmiesznie niski i zazwyczaj wynikający z kontroli celnej przesyłki! Jak dla mnie to ewidentne oszustwo. Obrażam tylko tych, którzy tak postępują. I robię to świadomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Internet i sprzedaż internetowa z założenia miała być alternatywą np. dla tych, którzy nie mają czasu na chodzenie po sklepach bądź nie mogą po prostu się do niego dostać - z racji choćby odległości. A sugestia w kierunku zakupu w sklepie stacjonarnym ma uchronić użytkownika przed późniejszymi postami typu "problem z... gdzie naprawić" lub "szukam instrukcji do..."

Masz zegarek z oficjalnego źródła - nie masz problemu z całym tym zapleczem (np. serwisowym), za który płacisz w cenie zegarka.

 

Otóż kolego miałem taką sytuację. Kupiłem zegarek z oficjalnego źródła. Polski oficjalny przedstawiciel firmy Casio. Zegarek miałem dziesięć lat. Po kilku zaczął się psuć. Oficjalny serwis oficjalnego przedstawiciela przez rok nie umiał się zdecydować czy ma mi naprawić w ramach gwarancji czy wymienić na nowy. Naprawił, tylko że tak, iż popsuł się po kilku miesiącach leżąc na półce. Po pół roku przepychanek stwierdzono, że wymienią mi na nowy egzemplarz, bo w końcu stwierdzili, że posiadam wadliwy egzemplarz.

 

Od roku mam na ręku divery Seiko kupione na ebayu. Kilka razy byłem z nimi u zegarmistrzów niepracujących w żadnym oficjalnym "dziadostwie". Robią zegarki aż miło patrzeć.

 

Jaki z tego wniosek? A taki, że kupno w sklepie stacjonarnym wcale nie chroni od kłopotów. Wręcz przeciwnie - często gęsto naprawa zegarków w takich sklepach jest baaaardzo kłopotliwa. A na kłopoty - zegarmistrz. ;) I jeśli mam płacić więcej, bo muszę zapłacić za takie dziadowskie zaplecze serwisowe, to wybacz, ale to jest jakieś kompletne nieporozumienie.

 

 

Czemu jeszcze zdarzają się takie różnice w cenie? Chociażby dlatego, że sklepy i portale aukcyjne w internecie są niezależne i ciężko jest narzucić im utrzymywanie ceny dystrybutora, o ile zegarki tam sprzedawane pochodzą od niego. Druga rzecz, to popatrz na fluktuację walut - USD, EUR, CHF. Ceny zegarków, tak jak i wszystkiego co importowane, musiały pójść w górę. Wielokrotnie jest tak, że sklep internetowy sprzedaje po starych cenach, a dystrybutor w swoich sklepach korzysta już z nowych, według obowiązującego kursu.

 

Taaa. Kryzys winny wszystkiemu. I temu, że się kury nie niosą też. Ja się pytam o ogólną różnicę cen, a nie aktualną różnicę cen. Zibi np. niezależnie czy kryzys czy nie ceny ma z reguły dwa razy wyższe. Apart to samo.

 

Jesteś pewny, że zawsze to ten sam zegarek? Dziwne, bo gdyby tak było, to forum nie miałoby tylu postów o oszustach i podróbkach.

Wolnością gospodarczą będzie też likwidacja firmy, w której pracujesz, na rzecz taniego importu z USA czy Azji?

I jeszcze jedno - jaki w takim razie jest procent tych, którzy płacą cło przy sprowadzeniu zegarka kupionego np. przez ebay w Stanach? Śmiesznie niski i zazwyczaj wynikający z kontroli celnej przesyłki! Jak dla mnie to ewidentne oszustwo. Obrażam tylko tych, którzy tak postępują. I robię to świadomie.

 

Przestań się ośmieszać i błaźnić. Tak, tylko w sklepie stacjonarnym kupię oryginał. Jak np. oryginalne Seiko to tylko w Zibi. Bądź poważny. Sklepy wiarygodne są tylko w Polsce, a wszystkie poza Polską to potencjalni sprzedawcy podróbek? Niezłe. Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy nas nie zdradzi. To już było i śmieszy to tylko wtedy, gdy jest cytatem z komedii.

 

Nie będę świecił oczami za wszystkich, ale jak ja kupuję to zawsze dostaję kopertę z pieczątką "Dopuszczone do obrotu. Urząd celny." A i tak płacąc cło mam zegarek o 40 procent tańszy niż w "oficjalnym" polskim sklepie.

 

Dopuszczam jeszcze myśl, że piszesz to wszystko, dlatego że mamy dziś Prima Aprilis. Bo inaczej taki stek bzdur jakie dziś wyczytałem w twoich postach to rzadko można znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra moze skonczycie ta dyskusje.

Trzeba uznac ze punkt widzenia kogos jak ja czy Qmaster jest zupelnie inny niz przecietnego klienta i nei dyskutowac. Faktem jednak jest ze wiedza ktora maja osoby zajmujace sie tym zawodowo przytlacza czasem ciezarem tego ze czasem ma sie poczucie bezradnosci i rece opadaja. Nikt nie walczy z tym co jest oficjalne, legalne i z szacunkiem dla drugiej strony. Tu chodzi o inne aspekty ktore albo ocieraja sie o nieuczciwa konkurencje, albo nielegalne dzialania. Ale to prawda ze ktos patrzacy tylko przez pryzmat ceny nie chce takich rzeczy zobaczyc i chocby nei wiem co zaprze sie bo mowa tu o jego pieniadzach.

Fakt, faktem ze za niecale 300 zl nie kupicie normalnie automatu od seiko bedacego z normalnej dystrybucji i oferty producenta. Potwierdzilem to dzis w Seiko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
Fakt, faktem ze za niecale 300 zl nie kupicie normalnie automatu od seiko bedacego z normalnej dystrybucji i oferty producenta. Potwierdzilem to dzis w Seiko.

 

Dlaczego przeinaczacie? Normalna dystrybucja to dla ciebie znaczy polska, tak? To znaczy, że inna niż polska jest nienormalna, tak? Nienormalne to jest takie myślenie raczej.

Tak, potwierdzam, że w "normalnych" polskich sklepach nie kupimy Seiko za 300 zł. Ale to wcale nie oznacza, że nie można kupić takiego samego Seiko za niecałe 300 zł w innych sklepach. Legalnych dodam. Na tym polega wasze przekłamanie. Stwarzacie wrażenie, że poza polskimi stacjonarnymi sklepami nigdzie indziej zegarka nie kupimy, a jeśli nawet, to to będzie podróba albo szmelc. Kompletna nieprawda. Walczcie o klienta lepszymi metodami niż robienie ludziom wody z mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86

Poza tym skoro przeciętny człowiek widzi ten sam zegarek w sklepie za 500zł i w internecie za 300zł (u sprawdzonego sprzedawcy) to nasuwają się tu od razu wątpliwości czy cena w sklepie jest odpowiednio (i uczciwie) skalkulowana??

Ale oczywiście nie mówię że ceny w sklepach są nie uczciwe, nie chcę bic piany dalej, tylko zastanawiam się co ma pomyśleć biedny początkujący zegarkomaniak gdy widzi ten sam zegarek w zupełnie różnych cenach??

 

Proszę jakiegoś łaskawego moda o posprzątanie, bo zrobił się bałagan w poradniku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale przeciez mowicie o zegarkach ktorych nie widac w normalnych sklepach.

 

jak jest zegarek w sklepie za 300 a w internecie za 200 to inna sprawa. wtedy jest to kwestia gwarancji, albo tego ze ten co sprzedaje za 300 partycypuje w tworzeniu reklam czyli wizerunku marki a ten tanszy na tym zeruje. ale to inna bajka

 

ja mowie o tym ze z mojego doswiadczenia wynika ze za ta cene nie znajdziecie automatu w stali. a jezeli wam sie udaje to cos tu nie gra. co to jest? zasugerowalem ze w najlepszym rozwiazaniu to przelezakowane modele z odrzuconej partii, albo likwidowanego dystrybutora. Moga byc i gorsze przypadki. To wynika z prostego wyliczenia ekonomicznego ze jak ktos to sprzedaje to raczej do tego nie doplaca a zarabia na tym wiec gdzies w procesie sprzedazy wydarzylo sie cos co musialbo drastycznie obnizyc cene. to wlasnie sugeruje sceptycznie brac pod uwage bo mozna sie przejechac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
ale przeciez mowicie o zegarkach ktorych nie widac w normalnych sklepach.

ja mowie o tym ze z mojego doswiadczenia wynika ze za ta cene nie znajdziecie automatu w stali. a jezeli wam sie udaje to cos tu nie gra. co to jest? zasugerowalem ze w najlepszym rozwiazaniu to przelezakowane modele z odrzuconej partii, albo likwidowanego dystrybutora. Moga byc i gorsze przypadki. To wynika z prostego wyliczenia ekonomicznego ze jak ktos to sprzedaje to raczej do tego nie doplaca a zarabia na tym wiec gdzies w procesie sprzedazy wydarzylo sie cos co musialbo drastycznie obnizyc cene. to wlasnie sugeruje sceptycznie brac pod uwage bo mozna sie przejechac.

 

Mówimy o zegarkach, które są dostępne w normalnych sklepach. Przez "normalne" rozumiem sklepy także on-line, inaczej niż Ty. Nikt nie może powiedzieć, że tylko sklepy stacjonarne są normalne, bo to nieprawda. I przestań znów przeinaczać, że te on-line żerują. To jest chore.

W stacjonarnym sklepie pilot firmy Auguste Reymond z ETą 2824-2 za 550 zł. Nowy, dwuletnia gwarancja. To przykład pierwszy z brzegu.

Do 500 zł możesz więc mieć dobrego automata i w sklepie stacjonarnym, i on-line. Trzeba jednak się trochę rozejrzeć i zdjąć klapki z oczu.

Kluczem jest właśnie to, co napisałeś: drastycznie obniżył cenę. ;) Bo właśnie chodzi o to, że w sklepie stacjonarnym ceny są rozbuchane do granic absurdu i nikt wtedy za taką cenę nie kupuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak to mowia "nie karmic trolla"

koncze dyskusje bo to jak walenie glowa w sciane. pozwole sobie zachowac swoje zdanie jako ze mam wiedze ktora pozwala mi patrzec w bardzo obiektywny sposob na sytuacje.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Hehe. Troll powiadasz? ;) Tylko że troll nie zadaje konkretnych pytań. Troll raczej mąci i nie umie odpowiedzieć jasno na trafne pytanie. Kto jest więc trollem? Pokazałem jasno, że do około 500 zł można dostać nowy, dobry automat z gwarancją i w sklepie stacjonarnym, i on-line. Albo więc przyznaj się do błędu, albo zmień ceny w swoim sklepie i swoje nastawienie do innych zegarków. Śmiem twierdzić, patrząc na twoje posty, że ty nie posiadasz kompletnie żadnej wiedzy na temat realnych cen zegarków, a już na pewno tych do około 500 zł. I nie obrażaj tych, którzy tą wiedzę mają i z innymi się nią dzielą oraz tych, co za tą cenę sprzedają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i moje 0.03

seiko 5 zwyczajny automat w aparcie w blue city to 445zł Taki sam w sklepie netowym 275 zł + przesyłka. Można trafić po 250 a nawet po 199.

 

 

A co do naszych "fajnych" sklepów to tylko zacytuję co mawiali Rzymianie: "kto chce za dużo nie dostaje nic"


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz
to i moje 0.03

seiko 5 zwyczajny automat w aparcie w blue city to 445zł Taki sam w sklepie netowym 275 zł + przesyłka. Można trafić po 250 a nawet po 199.

 

 

A co do naszych "fajnych" sklepów to tylko zacytuję co mawiali Rzymianie: "kto chce za dużo nie dostaje nic"

 

Netrunner zaraz Ci odpowie, że w sklepie netowym kupisz odrzut, bubel, jeśli nie towar ukradziony, a właściciele tego sklepu on-line są pasożytami, bo nie płacą podatków itp, itd. Ech, wolny rynek w Polsce mamy, ale mentalność niektórych handlarzy kompletnie się od czasu komunizmu nie zmieniła....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

złodziejstwo ma różne oblicza - dla mnie 150% marży sklepu to jest złodziejstwo


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie.... Znowu jatka się robi... Niech każdy pozostanie przy swoim zdaniu... Zarzuty złodziejstwa (padające z obu stron) są zwyczajnie nie na miejscu. Sam pracuję w branży i krew mnie zalewa jak widzę na tym forum rady "idź do sklepu, przymierz... a potem zamów przez neta", ale rozumiem, że każdy klient ma prawo szukać najlepszej okazji... I dopóki będą aż takie różnice w cenach między Polską a resztą świata, część klientów kupi w necie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie zastanawia pewna rzecz: jeżeli niektórzy forumowicze twierdzą, iż tanie seiko, citizeny auto, czy orienty z netu to zegarki zleżałe, czy też buble to ok, niech sobie tweirdzą. Ale nie można zapomnieć, że te zleżałe buble później pracują na czyichś nadgarstkach po 10 lat i to często bez żadnych przeglądów. i delikatnego traktowania. Lubie takie dyskusje, ożywiają to forum. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników zegarków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.