Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ch24.pl

Co oznacza dla branży zegarkowej pojawienie się Apple Watch?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magik.

Po miesiącach plotek i spekulacji, firma z Cupertino pokazała w końcu utrzymywany dotąd w tajemnicy i chyba najbardziej wyczekiwany smartwatch. Apple Watch – bo tak będzie nazywało się urządzenie – trafi do sprzedaży na początku przyszłego roku. Już dziś należy sobie zadać pytanie, czy jego obecność wywoła drugą „kwarcową rewolucję”, tzn. czy przyczyni się osłabienia słynących z produkcji zegarków Szwajcarów?

Moim zdaniem, to są rzeczy nieporównywalne. Tzw. rewolucja kwarcowa była osadzona w innych czasach w kontekście dostępności alternatyw dla ułomności zegarków mechanicznych. Innymi słowy, zegarki kwarcowe były odpowiedzią na wady zegarków mechanicznych. Klienci ich oczekiwali. Poza tym, "mechaniki" im się opatrzyły i trochę przejadły. Apple Watch nie jest alternatywą dla zegarka mechanicznego, bo chęć ich zakupu wynika z zupełnie innych przesłanek. Oczywiście Apple Watch może stać się modny, a przez to i pożądany, ale to inny segment rynku. Ja w Apple Watch nie odnajduję niczego, co sprawia, że jestem miłośnikiem zegarków mechanicznych. A funkcjonalność dotycząca treningu ? - ilość spalonych kalorii, pomiar funkcji życiowych itd., zapewnia bransoleta, która także komunikuje się z iPhone. Smartfon wyświetla wszystkie istotne informacje więc jaki sens ma zakup Apple Watch ?. Ja tego sensu nie dostrzegam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tym. iPhone/iPad/iPod bez Macbooka to urządzenia w pełni funkcjonalne. iPhone/iPod to nie są żadne rozszerzenia desktopu, a iTunes podobnie jak iCloud działają również na Windows więc do sychronizacji danych nie musimy posiadać iMac/Macbook. iPad to również nie jest żadne rozszerzenie komputera, co przyznał nawet sam Jobs mówiąc zgodnie z prawdą że jest to urządzenie do konsumpcji treści a nie ich tworzenia. iPad to jest zabawka na której możemy sobie wygodnie przeglądać Internet w łóżku, pograć w grę czy obejrzeć film w pociągu, jeżeli chodzi o edycję to nadaje się tylko do pisania maili i notatek. Są też inne chmury obsługiwane też na iOS przez które można wymieniać dane.

 

Fajnie, na tym polega bogactwo świata że każdy może się nie zgadzać :-) 

Natomiast nie wiesz o czym chcesz rozmawiać, nie chce mi się szukać więc podlinkuję tylko to http://support.apple.com/pl-pl/HT6337

 

W pełnej integracji działają urządzenia Apple bez gwarancji zgodności w dół. Poza tym że wymagane są urządzenia Apple to jeszcze tylko i wyłącznie aplikacje Apple.  Różnica między nami jest taka że ja to wiem bo korzystam a tobie tylko coś się zdaje. 

Jasne że da się się zainstalować iCloud na Windows tyle tylko że to nie działa.... albo w wersji optymistyczno- marketingowej działa prawie jak na MacOs :-) 

 

Windows  wykrywa iPada automatycznie i całość działa bardzo podobnie do cyfrowego aparatu fotograficznego – nawet struktura plików jest podobna. Wada jest jedna – i to dość duża: możliwy jest tylko odczyt zdjęć oraz filmów z urządzenia, nie ma opcji zapisu. 

iPad został pomyślany jako uzupełnienie komputera stacjonarnego czym wcześniej miały netbooki ale słabo to wyszło. iPad nigdy nie miał być i nie jest autonomicznym urządzeniem i to jest jego zaleta a nie wada. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem ze smartwatchami jest obecnie taki, że nie ma zbyt dużego wyboru i przez to rynek jest egalitarny. Nikt nie przesiądzie się z Rolexa czy Breitlinga na smartwatcha póki co. Natomiast na poziomie <3000 zł może powstać mały ferment...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem ze smartwatchami jest obecnie taki, że nie ma zbyt dużego wyboru i przez to rynek jest egalitarny. Nikt nie przesiądzie się z Rolexa czy Breitlinga na smartwatcha póki co. Natomiast na poziomie <3000 zł może powstać mały ferment...

Z naciskiem na "póki co" 

Chyba każdy z nas pamięta kategoryczne twierdzenia guru fotografii o tym jak to cyfrówki nigdy nie zastąpią fotografii analogowej. Podobnie było nie tak dawno w środowisku "audiofilskim"  mówiło się o iTunes i iPodzie. Dziś Marnatz, Onkyo, Pionner nie oferuje nowych produktów bez zgodności ze sprzętem Apple.. i kto by pomyślał rok temu że wchodząc do salonu Marantza i Onkyo i Denona klient poczuje się jak w gadżetowni do iPhona/iPada :-) 

 

Nie planuje zakupu Apple Watch mam swoje zegareczki i dobrze mi znimi ale raczej nie mam wątpliwości co będzie się nosiło za rok- trzy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

No widać taki z Ciebie zaawansowany użytkownik że nie potrafisz filmu na iPada zgrać. Każdy odtwarzacz video z iPada potrafi wymieniać pliki i można wrzucać filmy/zdjęcia co chcemy w 5 sekund po odpaleniu iTunes.

Nigdzie nie napisałem że jestem zaawansowany ale faktem jest że nie sprawia mi to żadnej trudności bo na codzień używam MacBooka iMaca iPada i iPhone. 

Niestety nie zrozumiałeś gdzie twki różnica a upraszczając polega ona na tym że w zintegrowanym środowisku Apple niczego nie musisz "odpalać" to po prostu się dzieje. 

Zapoznaj się w skupieniu ale najpierw może wycisz się to może zacznie coś świtać http://www.apple.com/pl/osx/mac-and-ios/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że każdy może mieć swoje zdanie i to jest fajne już pisałem ale też jest jeszcze coś co jest fajne nie z każdym musimy rozmawiać i tym razem z tego skorzystam. 

Natomiast cieszę się że potrafisz zapisać e-książkę, plik MP3 czy wideo lub tekstowy oprócz pdf w iPadzie bez podłączania do komputera z pewnością Apple przyjmie cię z radością w swoje szeregi bo oni nie wiedzą że to możliwe. 

A jeżeli chodzi o inne spartfony to pomyliło ci się były to palmtopy lub palmtopy z modułem GSM,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Co nadal nie zmienia faktu że bez wymiany jakichkolwiek plików z komputerem można korzystać z 90% możliwości tego urządzenia.

 

Kwestia nazewnictwa, główna idea była taka sama.

 

No i wszystko jasne, jeżeli dla ciebie przeglądanie netu to 90% możliwości iPada to po prostu nie wiesz że go nigdy nie potrzebowałeś tak to jest jak się kupuje coś co wypada mieć a nie wie się do czego jest to potrzebne. Jeżeli palmtop z rysikiem to dla ciebie to samo co iPhone to też nie wiesz że go nie potrzebujesz ale rozumiem że był za 1 zł w abonamencie? 

http://www.youtube.com/watch?v=BlBomhIWi3c&list=PLv59apXhSInpzfuMnKXlqyqY_lg1AwFXT

 

Ja do odmiany w zasadzie nie potrzebuję dostępu do netu mi wystarczy bluetooth wifi z time capsule. 

https://www.apple.com/pl/your-verse/new-depths/

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie applewatch to tylko i wyłącznie zminiaturyzowany smartphone i dla branży zegarkowej nie stanowi żadnego zagrożenia. 

Kto z was kupuje zegarek ze względu na bajery? Ci dla których zegarek nie jest istotny i zamiast apple kupiliby zegarek modowy pewnie będą docelowymi klientami, ale dla każdego kto lubi zegarki mechaniczne apple będzie jedynie ewentualnym gadżetem a nie zegarkiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek - masz rację. Ale w artykule zastanawiałem się nad wpływem na branżę, a nie na miłośników zegarków jakimi jesteśmy.

Weź np. młodego studenta albo hipstera - takie osoby nie mają po kilka modeli. I to w tej grupie Apple Watch ma szansę namieszać. O zegarki za więcej niż 2 - 3k jestem spokojny. Póki co :-)


CH24.PL - polski portal o zegarkach luksusowych
Dołącz do CH24.PL na portalu Facebook!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak odnoszę wrażenie, że barierą będzie cena. A dodatkowo funkcjonalność, która wzrasta dopiero po podłączeniu iPhone'a. Smart Watche już sa na rynku od kilku lat i jest to raczej margines. Nie spodziewałbym się rewolucji bo akurat Apple zrobił taki produkt. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek - masz rację. Ale w artykule zastanawiałem się nad wpływem na branżę, a nie na miłośników zegarków jakimi jesteśmy.

Weź np. młodego studenta albo hipstera - takie osoby nie mają po kilka modeli. I to w tej grupie Apple Watch ma szansę namieszać. O zegarki za więcej niż 2 - 3k jestem spokojny. Póki co :-)

 

Zgadzam się z Tobą - sam spodziewam się właśnie takiej grupy docelowej, albo mówiąc szerzej ludzi którym nie robi różnicy co mają na ręce. 

Myślę, że jednak nie będzie tak, że tylko pasjonaci pozostaną przy zegarkach, wydaje mi się, że każdy kto rozumie zegarek w klasyczny sposób, niezależnie czy ma zegarki za 200 czy za 20.000 zł kupi ten wynalazek najwyżej jako gadżet. O pasjonatów jestem spokojny, ale i o większość zwyczajnie noszących zegarki też :)

 

Myślę też, że applewatch nie będzie skazany na sukces tak jak iphone czy macbook. 

W przeciwieństwie do innych produktów apple nie wnosi tak naprawdę nic nowego, jedynie oferuje znane funkcje w nowej formie. 

Wszystko to co mamy w smartfonie + kilka aplikacji z funkcjami zaawansowanych zegarków tylko, że właśnie... w formie aplikacji a wiec coś kompletnie nie autentycznego pozbawione tego co w zegarmistrzostwie najważniejsze. 

Niedawno był na forum zegarek który miał tarczę w postaci wyświetlacza i możliwość wyboru różnych wzorów. 

Nie rozumiem jak to może trafić do świadomego użytkownika zegarków? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno był na forum zegarek który miał tarczę w postaci wyświetlacza i możliwość wyboru różnych wzorów. 

Nie rozumiem jak to może trafić do świadomego użytkownika zegarków? :)

Ojciec założyciel taki nosi...  :P 


"Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 niezależnie czy ma zegarki za 200 czy za 20.000 zł kupi ten wynalazek najwyżej jako gadżet. 

 

W przeciwieństwie do innych produktów apple nie wnosi tak naprawdę nic nowego, jedynie oferuje znane funkcje w nowej formie. 

 

 

Bez tezy wstępnej i uprzedzeń obejrzyj ten clip 10 minutowy, ja nie widzę tam gadżetu ale centrum multikomunikacyjne połączone z organizacją czasu i nawigacją możliwością pełnej interaktywności łącznie z dotykiem na odległość drugiej osoby. 

http://www.youtube.com/watch?v=shirth1OjRE

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bez tezy wstępnej i uprzedzeń obejrzyj ten clip 10 minutowy, ja nie widzę tam gadżetu ale centrum multikomunikacyjne połączone z organizacją czasu i nawigacją możliwością pełnej interaktywności łącznie z dotykiem na odległość drugiej osoby. 

 

 

 

I właśnie dlatego uważam, że nie należy tego produktu rozpatrywać w kategorii zegarka. 

Funkcja wskazywania czasu jest tu tylko jedną z wielu, bardziej widzę tu smartphone w formie bransoletki i to jest OK, ale w kontekście zegarmistrzostwa uważam, że applewatch nic nie zmieni. Jak słusznie zauważył Kielas, trafi do pewnej, moim zdaniem wąskiej grupy odbiorców jako alternatywa zegarka. 

Powód dla jakiego ludzie to kupią nie ma z zegarkami nic wspólnego i dlatego nie boję się o branżę zegarmistrzowską :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że większości dotychczasowych użytkowników zegarków ( nie mylić z miłośnikami) jest obojętne jaki zegarek mają .( niestety także wśród dobrze zarabiających specjalistów, naukowców i innych przedstawicieli klasy średniej ). Dla nich iwatch dobrze podany może być równie atrakcyjny jak ipad czy iphone. Czyli poza hipsterami , fanami mody, gadżeciarzami, młodzieżą, modnymi komputerowcami ( bo ci doktrynalni to tylko otwarte systemy ; ) także obojętna na zegarMISTRZOSTWO większość. No to ładny kawał tortu się z tego zrobił ...i po co takiemu użytkownikowi wielofunkcyjnego , modnego i zintegrowanego z resztą elektroniki iwatcha jakiś jednofunkcyjny oris, epos czy inny ML

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego uważam, że nie należy tego produktu rozpatrywać w kategorii zegarka. 

Funkcja wskazywania czasu jest tu tylko jedną z wielu, bardziej widzę tu smartphone w formie bransoletki i to jest OK, ale w kontekście zegarmistrzostwa uważam, że applewatch nic nie zmieni. Jak słusznie zauważył Kielas, trafi do pewnej, moim zdaniem wąskiej grupy odbiorców jako alternatywa zegarka. 

Powód dla jakiego ludzie to kupią nie ma z zegarkami nic wspólnego i dlatego nie boję się o branżę zegarmistrzowską  :)

 

Dokładnie to samo pisano i mówiono w czasie jak wchodziły aparaty cyfrowe dziś analogowa fotografia jest co najwyżej fanaberią, to samo pisano i mówiono w środowisku audiofilskim jak wchodził iPod iTunes dziś nie produkuje się sprzętu bez zgodności ze sprzętem Apple to samo ja mówiłem jako wyznawca Nokii jak wchodził iPhone dziś Microsoft ogłasza jej koniec i zaprzestanie rozwoju... Nie cieszy mnie to ale po prostu mylisz się. Jeżeli to ja się mylę to szczerze będę się cieszył że choć raz postęp i technologia połączona z funkcjonalnością nie wygrała z nieużytkowym zdobnictwem biżuteryjnym bo chyba tak należy patrzeć na dzisiejsze mechaniczne zegarki? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

 

 

dziś Microsoft ogłasza jej koniec i zaprzestanie rozwoju...

 

 

To nie jest tak. MS przejmując Nokię, a w zasadzie dział odpowiedziałny za produkcję telefonów podpisał z nią stosowne dokumenty, które mówiły jasno o tym do kiedy MS może używać logo Nokia. Ten czas się skończył. Od kilku dni mamy więc markę Microsoft Lumia, a MS może jeszcze do końca 2016 używać logo Nokii, ale tylko w tanich telefonach pokroju modelu 105.

Chodzą już słuchy, że po 2016r. Nokia chce wstać z popiołów i się odrodzić, ale będzie ciężko zważywszy, że dział który produkuje telefony sprzedała MS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja czekam na taki rozwój technologii kiedy z telefonu nie da się zadzwonić :D ,niewiele już brakuje ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzą już słuchy, że po 2016r. Nokia chce wstać z popiołów i się odrodzić, ale będzie ciężko zważywszy, że dział który produkuje telefony sprzedała MS.

 

Jeżeli tak się stanie to trzymam za nich kciuki, to że nie mają działów które produkują telefony to może nic nie znaczyć Apple też ich nie ma i wszystko produkuje w Chinach. Rim produkuje sam i nie potrafi utrzymać się na rynku bo ich aplikacja-koncept blackberry zdeaktualizował się. Dlatego powrót Nokii teoretycznie jest możliwy jeżeli stworzą atrakcyjne środowisko softwerowe w którym będzie pracował ich przyszły telefon bez względu kto i gdzie go wyprodukuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarki to kolejna sciezka w ktorej Apple chce sporo "namieszac". Dzis juz nikt nie pamieta pierwszego iPhone 2G, ktory byl ladny, mial aluminiwa obudowe na tamte czasy luksus, niewymienna baterie (serwis, kazde otworzenie konczylo sie ryskami lub wygieciem alu lekko, po prostu taki blad w designee) ale byl to pierwszy smartfon, bez aplikacji a jednak innowatorski, bez klawiatury, dzis to standard.

 

Na pewno pierwsza generacja bedzie przecierac slady iphona, proste aplikacje, design prostokatny, ladna koperta i soft 1.0 tak samo jak android wear od google, slaba bacteria,

ale popatrzmy w przyszlosc.

 

Apple drugie generacje sprzetu robi na 5ke. Wiec Apple Watch gen.1 bedzie testem (design, hardware, soft,) ale za rok bedzie to juz calkiem fajny zegarek elektroniczny.

 

Ja poczekam na 2 generacje i na pewno sie nie zawiode. Na dzien dzisiejszy jest pare fajnych pomyslow Kairos, LG Watch R (moge wrzucic recenzje, uzywam go) Apple no i odwieczny wrog Samsung, Asus i Sony.

 

Takie zegarkie znajda odbiorcow, ja zakupilem LG bo chcialem miec zegarek ktory wyswietla godzine w nocy, caly czas ladnie i czytelnie i zeby mozna bylo zmodyfikowac wyglad i LG spelnia ta role w 100%. OLED ekrany maja sliczny czarny kolor, nic dodac nic ujac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że większości dotychczasowych użytkowników zegarków ( nie mylić z miłośnikami) jest obojętne jaki zegarek mają .( niestety także wśród dobrze zarabiających specjalistów, naukowców i innych przedstawicieli klasy średniej ). Dla nich iwatch dobrze podany może być równie atrakcyjny jak ipad czy iphone. Czyli poza hipsterami , fanami mody, gadżeciarzami, młodzieżą, modnymi komputerowcami ( bo ci doktrynalni to tylko otwarte systemy ; ) także obojętna na zegarMISTRZOSTWO większość. No to ładny kawał tortu się z tego zrobił ...i po co takiemu użytkownikowi wielofunkcyjnego , modnego i zintegrowanego z resztą elektroniki iwatcha jakiś jednofunkcyjny oris, epos czy inny ML

 

Tak, ale taka grupa użytkowników też nie jest odbiorcą luksusowych zegarków więc branża nic na nich nie zyskując nie może też stracić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dokładnie to samo pisano i mówiono w czasie jak wchodziły aparaty cyfrowe dziś analogowa fotografia jest co najwyżej fanaberią, to samo pisano i mówiono w środowisku audiofilskim jak wchodził iPod iTunes dziś nie produkuje się sprzętu bez zgodności ze sprzętem Apple to samo ja mówiłem jako wyznawca Nokii jak wchodził iPhone dziś Microsoft ogłasza jej koniec i zaprzestanie rozwoju... Nie cieszy mnie to ale po prostu mylisz się. Jeżeli to ja się mylę to szczerze będę się cieszył że choć raz postęp i technologia połączona z funkcjonalnością nie wygrała z nieużytkowym zdobnictwem biżuteryjnym bo chyba tak należy patrzeć na dzisiejsze mechaniczne zegarki? 

 

 

Nie stawiałbym znaku równości pomiędzy fotografią cyfrową/analogową czy sprzętem audiofilskim a zegarkiem i iwatchem. 

Fotografia cyfrowa poszerzyła pole działania i możliwości fotografa - miała czysto użytkowy charakter. 

Iwatch nie zmienia nic w podstawowej funkcji zegarka. Przenosi tylko na nadgarstek to wszystko co mamy w smartfonie. Dla mnie to po prostu smartfon nadgarstkowy (jakich już przed apple powstało kilka). Natomiast nie ma tego co w samym zegarku najważniejsze - owszem pochłonie pewnie sporą część rynku ale to ta część która raczej i tak nie zasila prawdziwej branży zegarkowej bo bez iwatcha i tak kupi cokolwiek. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apple wyznacza trendy i czy tego chcemy czy nie smart watche stana sie popularne za dwa trzy lata. Wplyw internetu na nasze zycie jest tak ogromny ze dzis nie wyobrazamy sobie dnia bez smartfona.

W UK bylo robione badanie czego moglbys sobie odmowic A. Dzien bez seksu B. Dzien bez smartfona. Zdecydowana wiekszosc odmowila sexu :) (ponad 80%)

Zegarkom mechanicznym nic nie zaszkodzi,
ale na pewno nie zwiekszy sie ilosc uzytkownikow tak drastycznie jak bedzie z Apple. Dobry mechanik ma tak potezny lifespan mierzony w latach miedzy serwisowaniem VS Apple Watch mierzony w godzinach. Wszedzie tam gdzie nie ma dostepu do kontaktu, a latanie z kablami, ladowarkami odpada, tam gdzie liczy sie niezawodnosc zegarki mechaniczne beda wygrywaly.

Pebble byl jednym z pierwszych zegarkow ktore cos tam oferowaly poza godzina, i wcale jedno ladowanie na tydzien nie pomoglo mu rozwinac skrzydel, gdzies tam ktos ma ale ja na rece jeszcze nie widzialem.
Zreszta nie podoba mi sie e-ink, to technologia dla ebook readerow nie zegarkow.

Jak wyzej zostalo napisane rynek jest ogromny, a mozliwosc przeczytania email, sms, czy notyfikacji z ebay'a tam gdzie uzywanie komorki jest zabronione/nieporeczne jest duzym plusem.

Duzo ludzi sie zawiedzie jeski bedzie oczekiwalo chociazby polowy tego co od komorki ale Ci ktorzy lubia innowacyjnosc
i nie chca miec takiego samego zegarka jak sasiad docenia mozliwosci tych produktow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apple wyznacza trendy i czy tego chcemy czy nie smart watche stana sie popularne za dwa trzy lata. Wplyw internetu na nasze zycie jest tak ogromny ze dzis nie wyobrazamy sobie dnia bez smartfona.

 

Zgadza się, ale nie zaszkodzą klasycznemu mechanicznemu zegarmistrzostwu - ono już od dawna nie jest na nic nikomu potrzebne a jednak ma się dobrze. 

Rynek dóbr luksusowych nie jest podatny na takie rzeczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mi się nie wydaje, że smartwatche zagrożą w jakikolwiek sposób zegarkom mechanicznym. Dlaczego? Bo robią to od dawna kwarce :P.

 

Po co obecnie kupuje się zegarki mechaniczne?

- Dla dużej dokładności? Nie, od tego są kwarce i do tego taniej.

- Dla mnogości funkcji? Niektóre bateryjki obierają ziemniaki i śpiewają przeboje Iron Maiden.

- Dla trwałości? To już nieco bardziej na "tak", gdyż przy odpowiednim serwisowaniu zegarek posłuży a posłuży. Wiele osób nie będzie chciało kupować zegarka, który po 2 latach trzeba będzie wymienić na zegarek 2.0. 

- Dla mechanizmu? Jego często nawet nie widać, a jedyną manifestacją dla większości użytkowników jest płynąca wskazówka - to czasami wystarczy.

- Dla wyróżnienia się? Tutaj od biedy nawet kwarc wypada lepiej. Wielu z nas lubi mieć oryginalny czasomierz - ba, nawet ostatnio była dyskusja na forum, że komuś nie podobało się, iż jego kumpel chciał sobie kupić identyczną Omegę (a pracują razem). Czy taka osoba wybrałaby smartwatcha, w czasie gdy będzie to nosić 2/3 jego współpracowników? :). Pojawiają się inne problemy, np. jak tu wziąć takie jabłko na wypad w góry, teren itp. 

 

Skoro zwykły poczciwy kwarc, mimo swojej palety zalet, wywołuje u ludzi "tonietoizm" przy wyborze i inwestują oni w niekoniecznie tak dokładną maszynkę mechaniczną (czasem nawet bez daty), to smartwatch raczej tego nie zburzy. Może wielu fanów Apple po prostu zakocha się w nowym produkcie, ale jakoś nie widzę oczyma wyobraźni tych tłumów sprzedających swoje Certiny. Wyobrażam sobie raczej, że realnym targetem Apple będą ludzie, którzy wybraliby kwarc od jakiejś modnej marki odzieżowej lub po prostu "jakiś tam zegarek" :). Smartwatch jest po prostu ewolucją komputeryzacji w formacie nadgarstkowym :). Są mechaniki, których cena oscyluje na poziomie nieco bardziej znanych kwarców i tutaj Apple może namieszać, ale jednak większość ludzi, których poznałem, na wieść o cenie jakiegoś średniobudżetowca zaczyna się zastanawiać: "co to do cholery ma w środku, że takie drogie?", po czym dochodzi do wniosku, że woli bateryjkę, bo jeszcze by im to rąbnęli w metrze i byłaby szkoda :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.