Ciekawa skrzynia - sygnatura Polsnitz

[JASI 1066]

Niedawno skończyła się aukcja ciekawej skrzyni, właściwie resztek po skrzyni, a ciekawa to jest sygnatura.

I resztki skrzyni...

Sygnaturę odczytuję jako

FRANZ GAUDEL

UHRMACHER u UHREN

HANDLUNG

POLSNITZ b/FREIBURG

in SCHLESIEN

Założyłem ten temat, bo nigdzie nie mogę znaleźć zegarmistrza o nazwisku Gaudel lub Gaubel.

Szukałem w materiałach Rafała Wietrzyńskiego, który opisał dokładnie wytwórców świebodzickich zegarów oraz producentów skrzyń.

Nie znalazłem w Pełcznicy takiego Kogoś.

W necie również nic, na forum też.

Może ktoś spotkał się z takim nazwiskiem?

Pozdrawiam Jacek

 

PS

Chcę tylko dodać, że sprzedający miał w tej skrzyni mechanizm Lenzkircha.

Edytowane 20 Marca 2020 przez JASI

[fibo 441]

Ja bym odczytał pewnie jako Gaust, ale stempel rozmyty, tych uhrmacherów na "G" by trzeba przeczesać... Sprzedawca?

[LESKOS 3339]

Kurde ... ale wyzwanie - takie coś wyremontować      . No sporo zabawy , drzwiczki dorobić koronę , kupiłeś ?

[JASI 1066]

Kurde ... ale wyzwanie - takie coś wyremontować      . No sporo zabawy , drzwiczki dorobić koronę , kupiłeś ?

Nie, nie ja go kupiłem.

Wrzuciłem tu jako ciekawostkę, pojawiło się nowe nazwisko z Pełcznicy...

[LESKOS 3339]

Generalnie bardzo ciekawią mnie stare opisy, pieczęcie, napisy na skrzyniach i mechanizmach ... zawsze staram się wyobrazić tych ludzi, który je robili, o czym myśleli w trakcie ich wykonywania , albo w jakim celu były robione. Taka troch "dziecinada" ale mnie to "rajcuje" ... może mam wybujałą wyobraźnię.       . Wszystkie fotografuję i archiwizuję.

Dla mnie to szczególnie ważne , jak przekaz z przeszłości...

Jeden problem - kompletny brak znajomości niemieckiego doprowadza mnie do rozpaczy...     . 

Jak bym palnął w łeb  tego głupiego gówniarza sprzed 50 lat, co powiedział po ogladaniu "Czterech pancernych i psa", że za nic nie będzie się uczył tego szwab... języka (a lektor był w domu i się prosił )...  .

Edytowane 21 Marca 2020 przez LESKOS

[Yahagi 1830]

generalnie ciekawią mnie stare opisy, pieczęcie, napisy na skrzyniach i mechanizmach ... zawsze staram się wyobrazić tych ludzi, który je robili, o czym myśleli w trakcie ich wykonywania , albo w jakim celu były robione. Taka troch "dziecinada" ale mnie to "rajcuje" ... może mam wybujałą wyobraźnię.      

  też tak mam ... patrzę na zegar i zastanawiam się u kogo odmierzał czas i 'co widział / słyszał' ... Zboczenie jakieś ? czy jak ?

[Mindowe 1]

  też tak mam ... patrzę na zegar i zastanawiam się u kogo odmierzał czas i 'co widział / słyszał' ... Zboczenie jakieś ? czy jak ?

Oby wszyscy mieli takie "zboczenia"; świat byłby wtedy piękniejszy

[JASI 1066]

Nazwałbym to zboczeniem hobbystycznym, bądź kolekcjonerskim, no u niektórych zawodowym...

Ja nie przepuszczę żadnym napisom, pieczątkom, próbuję odczytać, rozszyfrować i szukać - uwielbiam to.

Nieraz szukam kilka lat, oczywiście nie cały czas, co jakiś czas wracam do tego.

Tak było w przypadku napisu z tarczy Endlera...

Raz jeden zdarzyło mi się, że wpisałem napis z tarczy w google i odrazu pokazały się dane zegarmistrza z Belgii...

Ale nie o tym chciałem pisać.

 

Znalazłem w Leipziger Uhrmacher-Zeitung z 1901 r. wzmiankę o Handlarzu rodem z Polsnitz, który został ukarany grzywną...

Był to Franz Gandel.

Nie wiem, czy to ten zegarmistrz - handlarz z napisu na tej skrzyni, tyle udało mi się znaleźć,w sumie Gandel też pasuje.

Pozdrawiam Jacek

Edytowane 28 Marca 2020 przez JASI

[Yahagi 1830]

To się nazywa wnikliwość. 

Wyrazy szacunku za drążenie... 

[tarant 4606]

Mam godnego następcę, mogę się spokojnie szykować do drogi

[JASI 1066]

O nie, nie, nie, tylko nie to...

[kiniol 2520]