Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Klod100

Basel 2013: Swatch Sistem51

Rekomendowane odpowiedzi

Dla jednych nie jest to tajemnicą, dla drugich stanowi problem w tym sensie, że powielają błędne informacje wykreowane przez marketing korporacji.

 

Będąc czynnym i (czasem) biernym uczestnikiem wielu klubowych dysput na tematy około in-house'owe odnoszę wrażenie, że wiele błędnych i nad-interpretowanych informacji kreujemy sami, często pomijając informacje podane wprost przez producentów tychże mechanizmów. Jest to powodem wielu "owocnych sporów".


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Będąc czynnym i (czasem) biernym uczestnikiem wielu klubowych dysput na tematy około in-house'owe odnoszę wrażenie, że wiele błędnych i nad-interpretowanych informacji kreujemy sami, często pomijając informacje podane wprost przez producentów tychże mechanizmów. Jest to powodem wielu "owocnych sporów".

 

Mógłbyś podać jakieś przykłady ?. Jeżeli dostrzegasz błędy, to warto je wyjaśnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że najbardziej obrazowym przykładem (który zapadł mi w pamięć) jest mechanizm Omega 8500, będący powodem wielu kontrowersji. Choć Omega sama nazywa go in-housem to wyraźnie przedstawiła (podczas pierwszej prezentacji 8500 wraz z Hour Vision) i wyjaśniła źródło jego pochodzenia wywodzące się z grupowej współpracy podmiotów grupy kapitałowej SG.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Myślę, że najbardziej obrazowym przykładem (który zapadł mi w pamięć) jest mechanizm Omega 8500, będący powodem wielu kontrowersji. Choć Omega sama nazywa go in-housem to wyraźnie przedstawiła (podczas pierwszej prezentacji 8500 wraz z Hour Vision) i wyjaśniła źródło jego pochodzenia wywodzące się z grupowej współpracy podmiotów grupy kapitałowej SG.

 

Tam problem rozbijał się o ETĘ, ale przykłady zbliżone można mnożyć. IWC określa 80110 jako "in-house" choć jak zaczęto im wytykać podobieństwa do Valjoux 7750, to producent z Schaffhausen użył argumentu, że trochę się inspirowali. Z kolei Panerai to już w ogóle pierwszej klasy ściemniacze. Komplikacje biorą z półki, a werki w istotnym stopniu zamawiają w RG. Itd. itp..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno jest pewne, że rzetelnych informacji pochodzących ze źródła jest mało w mediach, zazwyczaj podawane są jednorazowo (jeśli wogóle) przy okazji promocji i dla przeciętnego klienta są trudno dostępne.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up być może ktoś z forumowiczów stal sie włascicielem zegarka sistem51 ?

Jeśli tak mam prośbę o odczucia. Chciałbym ten wynalazek sprezentować jednej osobie i niewiem czy warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up być może ktoś z forumowiczów stal sie włascicielem zegarka sistem51 ?

Jeśli tak mam prośbę o odczucia. Chciałbym ten wynalazek sprezentować jednej osobie i niewiem czy warto.

Macałem wszystkie wersje bo mam u siebie w pracy - IMO najfajniejsze są czerwona i niebieska na gumowych paskach. Cena jest bardzo fajna 530zł - jak na projekt z wieloma patentami i unikatowym mechanizmem z 90 godzinną rezerwą chodu - why not?

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Generalnie jeżeli wzornictwo odpowiada to jest to genialny technicznie zegarek w swojej cenie - trzeba mieć tylko świadomość, że jednak nie będzie działać dekady i nadawać się dla wnuków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Fajnie że podlinkowałeś ten materiał. Pokazuje jak słabe w praktyce podstawy zostały przyjęte do obrony teoretycznych mocnych założeń, dla przypomnienia dokładność chodu zegarka miała nie przekraczać 5 sekund/dobę a zamknięty hermetycznie w kopercie mechanizm miał ją utrzymać przez jedną do dwóch dekad bez potrzeby serwisu ani regulacji.  

 

Wyniki pomiarów wskazują na totalny brak izochronizmu pracy mechanizmu - kompletnie niestabilną amplitudę i dużą wrażliwość na zmiany położenia. Jedno położenie, w którym mechanizm zachowuje się poprawnie jest być może efektem zautomatyzowania regulacji, która została wykorzystana w Sistem51. W zasadzie to dotrzymany został jedynie jeden warunek, mianowicie brak późnienia jednak otrzymane wyniki +19 s. w obliczu założonych +5 s. mówią same za siebie. Jeśli to nie jest jakiś przypadek jednostkowy to ETA C10111 jest „katastrofą” a porządnej regulacji wymaga już na wstępie.

 

 

Patrząc natomiast na zobrazowane pomiarami problemy z działaniem plastikowego wychwytu w ETA C10111 (SISTEM51) oraz jego bardzo duże podobieństwo do wychwytu występującego w ETA C07111 (Powermatic80) zasadne wydają się być obawy o trwałość i poprawność działania wychwytu tego drugiego.

 

ETA C10111

IMG_3352a.jpg

 

 

ETA C07111

powermatic_detale.jpg

 

 

Napawające optymizmem jest jednak to, że w Powermatic80 zastosowano regulację bezwładnościową i mam nadzieję nie zautomatyzowaną regulację. To daje nadzieję na poprawne działanie.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to jest ten sam wychwyt co w powermatiku (pewnie nie), ale w moim powermatiku było ok +10s na dobę i to stale, także wynik dla mnie ok.

 

Nie demonizowałbym tego że wychwyt jest zrobiony z tworzywa sztucznego, skoro prace nad powermatikiem i sistem51 trwały ładnych parę lat i wpompowano w to kupę kasy to musi mieć to sens (tak przynajmniej mi się wydaje).

 

Co do testu - wyniki bardzo słabe, ale ciężko wyrokować na temat dokładności mechanizmu na podstawie jednego egzemplarza.


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się spodziewać po w pełni zautomatyzowanym procesie produkcji, żeby egzemplarze różniły się od siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj specjalnie poszedłem do butiku żeby dotknąć i przymierzyć. Darek pisząc że warto kupić taki zegarek na prezent ma rację. To jest ładny, nowoczesny zegarek w wielu wersjach kolorystycznyc. Ładnie pakowany z gwarancją itp. Filip to potwierdza, a wie co mówi bo ma takie zegarki u siebie w salonie. Mnie najbardziej podoba się wersja biała :)

 

Krojenie tego zegarka, zagłądanie do środka, testowanie, sprawdzanie dokładności, rozkładanie go na najdrobniejsze części i dochodzenie czy wychwyt z tworzywa gwarantuje długowieczność i dokładność chodu - czemu ma to służyć ? Czego ktoś chce dowieść ? Że to nie Omega ? Że nie inny zegarek za dzieścia czy set tysięcy zł ? Oczywiście, że nie ! To jest zegarek, który ma cieszyć oko, a nie zdobywać certyfikaty czy wytrzymywać skrajne temperatury i głębokie zanurzenia. Biorąc pod uwagę cenę, jakość wykonania, opakowanie i gwarancję to jeśli tylko ktoś lubi takie wzornictwo to jest to jak najbardziej dobry wybór.

Istotne jest że jeśli ktoś go sobie kupi to będzie miał zegarek oryginalny ! a nie dziwnego rolnixa za 150 $

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko się spodziewać po w pełni zautomatyzowanym procesie produkcji, żeby egzemplarze różniły się od siebie.

Jeśli zautomatyzowany proces produkcji by to gwarantował to mielibyśmy idealne samochody, agd, rtv i wiele innych, niestety jak sam wiesz w produktach codziennego użytku ciężko o to i zawsze trafiają się wadliwe egzemplarze.

Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Krojenie tego zegarka, zagłądanie do środka, testowanie, sprawdzanie dokładności, rozkładanie go na najdrobniejsze części i dochodzenie czy wychwyt z tworzywa gwarantuje długowieczność i dokładność chodu - czemu ma to służyć ? Czego ktoś chce dowieść ? Że to nie Omega ? Że nie inny zegarek za dzieścia czy set tysięcy zł ? Oczywiście, że nie ! To jest zegarek, który ma cieszyć oko, a nie zdobywać certyfikaty czy wytrzymywać skrajne temperatury i głębokie zanurzenia. Biorąc pod uwagę cenę, jakość wykonania, opakowanie i gwarancję to jeśli tylko ktoś lubi takie wzornictwo to jest to jak najbardziej dobry wybór.

Istotne jest że jeśli ktoś go sobie kupi to będzie miał zegarek oryginalny ! a nie dziwnego rolnixa za 150 $

 

Generalnie masz rację, problem tylko w tym, że SGP poczyniło kilka obietnic marketingowych promując to rozwiązanie (między innymi brak konieczności serwisowania przez okres 20 lat i dokładność chodu na poziomie certyfikatu COSC – poniżej 5 sekund na dobę) - wygląda natomiast na to, że w praktyce być może (w końcu to tylko jeden egzemplarz przetestowany) prawda jest inna niż te obietnice. A wówczas to niestety sistem51 jest śmieciem w porównaniu z Seiko5 za taką samą kwotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja rozwija sie dość ciekawie, dziękuje za te linki z rozbiórki ;)

Teoretycznie zegarek jest bardzo ciekawy jak dla mnie - nie chodzi tu o sam wygląd ale o też np o długość rezerwy chodu - która ma wynosić 90h.  Szkoda że ta cała obudowa nie jest też za rewelacyjna- słaba odporność na wodę i to że jest to nierozkrecalne - także po tym jak zacznie spieszyć czy późnić - jedyne wyjście to śmietnik - wiadomo że nie można oczekiwać cudów- bo może to wystąpić dobrze za 10 lat ale jeśli wystąpi 1 miesiąc po gwarancji ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dotknij go najpierw. Nie każdemu ten plastik podchodzi. Chyba dużo lepiej pójść w kierunku Seiko 5. Na zapowiadana rewolucję jeszcze poczekamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.