Ciekawa dyskusja W kategorii producenci niezależni to chyba jeden z dwóch aktywnych tematów oprócz "brąz i miedź". Generalnie mało się tu dzieje. Rozmowa pokazuje jak ciężko nowym producentom zaistnieć na poukładanym i podzielonym już rynku. Tak samo ich dystrybutorom. Osobiście jestem zupełnym laikiem w temacie zegarków ale życzę LSE i MV powodzenia bo właśnie takie nowe inicjatywy wprowadzają trochę życia w każdej branży i ci którzy chcą mieć coś "innego" dostają na to szansę. Z drugiej strony tym, którzy analizują co się dzieje w środku zegarka szacunek za wiedzę i dociekliwość bo po to chyba jest to forum . Na koniec pytanie: Czy poprzednia wersja MV oparta na miyota była lepsza technicznie? Nowa edycja to krok w przód czy w tył?