Chodzi o pasek. PASEK. Nie częśc mechanizmu, bezel itd. Chodzi o pasek. To nie jest częśc zegarka, z oryginalna bransoletą zegarek nie chodzi dokładniej niz z gumowym zamiennikiem. Pasek nie ma też wpływu na długowiecznośc zegarka.
Wydaje mi się, że w Rolexie sami nie wiedzą dlaczego mają taką procedurę, bo nie da jej sie rozsądnie uzasadnić. Tak sobie ustalili i idą w zaparte. Jest to jedna z najbardziej bezsensownych rzeczy jakie widziałem.
To ja z rana w takim razie z - według Rolexa - podróbą. Ale tak naprawde to wygrałem zycie, bo wszystkie bransolety od razu ściągam i mam nieuzywane gotowe na serwis, haha Rolex! 1:0!
Raczej niczego bys sie nie dowiedział bo by go nie przyjęli. Ciekawe czy przyjeliby w ogole bez paska lub bransolety? Przecież moglbym Suba nosic na szyji i udawać 50Centa.
To fajnie, Jak jestes tak naprawde zatrudniony u kogos a tylko udajesz przedsiębiorce pod plaszczykiem umowy b2b i mas zjednego odbiorce to tak. Pozwol jednak, że większośc firm, szczególnie w usługach, jednak weryfikuje odbiorców pod kątem ich wiarygodnosci. Podpisywales kiedys umowe na telefon? Patrz, oni wszystkich weryfikują, no idioci jacyś.
No takich żeby sie upewnić czy kontrahent Ci zapłaci lub przynajmniej, że ryzyko tego że nie zapłąci jest minimalne lub jeżeli istnieje to jakie, na podstawie dokumentów, może dac zabezpieczenie transakcji itd itd.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.