Piotr Orzechowski

Dziękuję.

Trudne zadanie. Tych zegarków było bardzo mało.

Z tego co wiem to; biała, granatowa i czarna.

Powrót do przeszłości. Lata 70-te.

i już w parze.

Ostatni zakup w lutym. To był dobry budzikowy miesiąc.

Ostatnio obrodziło.

Taki niepozorny budzik.

Jeden z dwóch kupionych zegarków Mera-Poltik przywrócony do życia.

To tak aby nie zostać na Timexach. Ostatnie zakupy i naprawy.

No i się zatimexiło po poltikowemu.

To dodam odrobinę szarości i będzie trio.

I zrobiło się czerwono.

Dzisiaj odebrany od zegarmistrza. To też zakup z Legnicy od Pawła. Już na chodzie.

Dzisiaj dołączył trzeci z serii trójkątnych z lat 50-tych. Ten już ma usunięty zapis o ilości kamieni, jednak w mechaniźmie są łożyska na kamieniach. Tylko dwa ale są. Poniżej jeszcze drugi zakup.

Dziękuję, trochę nad nim popracowałem.

Moja pierwsza sowa.

Dzisiejszy wyjazd do Legnicy. Kupiony od Pawła. Dzięki.

Dzisiaj po Legnicy dzięki Pawłowi, który uratował wyjazd, dołączyła taka oto Molnia.

Kolejny Kwality tym razem nieco zmęczony ale po czyszczeniu wrócił do życia

Dzisiaj miałem chwilę i przywróciłem do życia takiego oto siedemdziesięciolatka.

Nie wiem czy udzielali licencji ale produkowali budziki we Włoszech. Przykładowo Junghans Stella był produkowany lub składany we Włoszech Guidecca Wenecja w latach 30-tych.

Po rozmowie z Panem Markiem, od którego kupiłem ten egzemplarz to wiem, że nie jest to jedyny egzemplarz. Agencja Mienia Wojskowego wyprzedawała stany magazynowe (nie wiem kiedy ale zapewne było to dawno) i w przypadku tych urządzeń było ich około 100 sztuk. Większość została sprzedana miłośnikom militariów w Europie i w Polsce a Pan Marek kupił kilka sztuk. Ja kupiłem od niego trzy egzemplarze. Zapewne nie są one jednak często spotykane a raczej stanowią rzadkość.

Tak tutaj jest ten post z renowacją takiego budzika.

W osobnym wątku Pan Marek pokazał zwieracz alarmowy pytając o informacje na jego temat a bardziej jego pochodzenia. Po krótkiej korespondencji udało nam się spotkać i trochę porozmawiać o jego znalezisku. Bardzo ciekawa rozmowa zakończyła się nabyciem przeze mnie przedmiotu jego zapytania. Poniżej kilka zdjęć "budzika" zegara specjalnego oznaczonego jako zwieracz alarmowy AL-1 wraz z kartą producenta z kontroli produktu w 1952 roku. Oznaczenie numeru seryjnego jest nie tylko na mostku mechanizmu ale również na obudowie. Teraz czas na pogłębione poszukiwania w Archiwum Państwowym.