O tym UTH jeszcze 2 zdania.
Sam nie wiem... być może wszystko jest OK, a może to tylko moje 'chciejstwo', żeby wahadło było takie jak trzeba. No ale ono trochę mi wyobraźnię włączyło.
Bo:
Większość znanych UTH to chodziki. Z tych 2-wagowych...
- jest jeden starszy niż mój 313; jedyny UTH bez numeru, ale tam wahadło jest 'normalne'... okucie nie przypomina w 'linii prostej' niczego znanego... i raczej takie było oryginalnie. Tak uważam.
- jest 2-wagowy KURZ, który nie wiadomo na ile jest natywny... Być może tylko mechanizm.. a może nawet i on nie, bo już takie UTH się zdarzały, gdzie były tylko wskazówki... Przeciąg nad tarczą... i tylko 3 photo, nie wiadomo skąd. Nic w temacie niestety nie wnosi.
- no i mój....
To kolano... albo takie kolano - pojawiało się w wypadku niektórych zegarów Carla Bohma... 25-30 lat później.
Zdjąłem wahadło z takiego właśnie zegara i zrobiłem photo... To wygląda tak:
Lewe - UTH
Prawe - CB
Zamysł ten sam - ale wykonanie - inne. W archiwum wszystkie wahadła CB (z kolanem) jakie mam - bezdyskusyjnie przypominają to z prawej.
To kolano ma sens tylko w wypadku zegarów 2-wagowych,... zostawia miejsce na pracę młoteczka. A tam, za mechanizmem -naprawdę wyjątkowo ciasno jest.
Czy Carl Bohm skopiował pomysł od UTH ? Hmmm... nie mam pojęcia. Może gdy się kolejny 2-wagowy UTH pojawi - będzie można wyciągać wnioski.