Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za miłe słowa. Mimo że pisałem o RO jako celu wyboru ze względu na pierwowzór. To dalej mi spać nie dają dwie rzeczy w Overseas. Po pierwsze genialny pomysł na bransoletę (wykorzystanie elementu krzyża maltańskiego) i po wtóre wizerunek statku na deklu, który przywodzi mi na myśl dalekie podróże. Bardzo żałuję, że w nowych modelach dekiel został zastąpiony szkłem przez które widać wahnik ze złotą róże wiatrów. Oczywiście róża wiatrów ma większą wymowę: historyczną, filozoficzną, czy podróżniczą, ale ten okręt pod pełnymi żaglami... Dobra wiadomość jest taka, że zegarki z okrętem nie znikną z rynku, więc może kiedyś popłyniemy gdzieś razem.