motoolo

Nie masz racji . W Longinesie zawsze nr koperty musi być zgodny z nr mechanizmu. Jeżeli nie jest , to zegarek jest składakiem z 2 różnych zegarków, jeden był dawca mechanizmu a drugi koperty. To dlatego Longines chce zdjęcia obu numerów .

No niestety musisz wyjąć mechanizm , zdemontować wskazówki i tarcze i wykonać foto nr seryjnego werku. Longin tylko gdy dostanie dokładne zdjęcia obu numerów podaje dokładną datę sprzedaży i komu został sprzedany.

Daj znać jak odpiszą

Szukaj na stronie Longines , jest info o kosztach , ale z tego co pamiętam to trochę sobie liczą. Czytałem że trzeba wysłać do nich zegarek , ich fachowcy go rozbierają i określają czy wszystkie części są w oryginale.

Za wyciąg z archiwum nie ma żadnych opłat. Za certyfikat autentyczności już tak

Patrząc na końcową cene to chyba wiedzieli co to jest

Będę próbował sam to robić. Już kiedyś jakieś skrzynki robiłem. Tarczy nie miałem zamiaru ruszać , jest w dobrym stanie. Co innego wahadło , tu trzeba będzie poprawić srebrzenie

Wielkie dzięki Anansi za naprowadzenie. Znalazłem moją skrzynię o nr 27/52 w katalogu Junghansa 1936-37 Więc tak jak myślałem zegar jest kompletny i oryginalny,

Na ostatniej giełdzie staroci w Bytomiu kupiłem ściennego Junghansa. Leżał sobie w kartonie u sprzedawcy który zajmuje się sprzedażą (jak domniemam) różnych rzeczy pozyskanych z likwidacji mieszkań. Na Śląsku się o nich godo że sprzedają "hasie , szkło i bele co" Zegar przykuł moją uwagę z powodu całkiem dobrego , oryginalnego i kompletnego stanu. Chociaż z braku miejsca w domu nie kupuję już takich zegarów (przerzuciłem się na kieszonki) to niska cena jaką zażądał sprzedający przekonała mnie do zakupu. W skrzyni ciekawy wychylnik z grafiką sposobu regulacji dokładności chodu zegara oraz znak firmowy Junghansa Zegar z mechanizmem W277 wyprodukowanym w styczniu 1937 roku , na chodzie i pięknie brzmiącym dwu tonowym gongu Na plecach skrzynki widoczna pieczątka z numerami 27/52 42 Co to może być za oznaczenie? Jak znajdę chwilę czasu to skrzynia i mechanizm przejdą oczywiście czyszczenie i konserwację

A dziękuję bardzo

A mechanizmy?

Z za oceanu dotarł do mnie kolejny Longines do kolekcji. W pięknym stanie zachowania , w srebrnej kopercie , razem z kluczykami. Mam kilka "kluczykowych" Longinów ale w tym są 2 różne rozmiary kwadratów , inny do nakręcania , inny do ustawiania. Czy tak może być? Czy coś było przerabiane? Taki wychwyt też pierwszy raz widzę , jak on się fachowo nazywa?

Już zrobiony , ale dzięki za info

Ponownie cena w dół 1 pudełko 80zł +koszta wysyłki 20zł Wszystkie 3 pudełka 210 + koszta wysyłki 20zł

Mam więcej I teraz jest szach mat

A to mój lew

około 46 cm

wysokość 2,2mm grubość około 0,15mm średnica bębna 14,8mm

W tym tygodniu dotarł nowy nabytek zza oceanu. Na przesyłkę czekałem ponad miesiąc Ale jest.... Najważniejsze dla mnie że numery koperty i mechanizmu zgodne. Zegarek kupiony jako "nie na chodzie" z sprawnym balansem. Szybka rozbiórka i jest winowajca Ktoś ma zapasy sprężyn? Proszę o info na PW

Pootwieraj te szuflady i się pochwal

Obniżka ceny 1 pudełko 90zł +koszta wysyłki 20zł Wszystkie 3 pudełka 240zł +koszta wysyłki 20zł

Odnośnie opisywanego wcześniej zegarka to wczoraj otrzymałem odpowiedź od Longinesa "....We thank you for contacting us and for your interest in Longines watches. Further to your request, we are pleased to provide the information contained in Longines' handwritten registers: The original serial number 601'246 identifies a pocket watch in silver. It is fitted with a Longines manually wound mechanical movement, caliber 18L. It was invoiced on 7 June 1890 to the company Grosjean & Cie, which was at that time our agent for Sweden and Norway. Based on the pictures received, we can deduce that some transformations have probably been done after the watch has left the company. Therefore, we can't provid you with the requested extract from the archives. We hope this information will be of help to you and remain at your entire disposal for any further information you may need. Truly yours,..." Jak szukałem nr mechanizmu to musiałem zdemontować tarczę bo pod nią był numer. Tarcza jest nieoryginalna , przyklejona do mechanizmu na kleju. Wykonana z metalu , od spodniej strony widać cyferblat od zegarka Kienzle. Czyli ktoś zaadoptował tarczę z Kienzle robiąc na niej nową grafikę. Prawie wszystko wyjaśnione , nie wiem tylko czy to zrobione jest przez jakiegoś fanatyka z czasów II WŚ czy teraźniejsza twórczość.

Na sprzedaż wystawiam nowe , nie używane japońskie wiertła YAMAMOTO SEIKO Średnica części wiercącej 0,17mm a trzonka wiertła 1mm. Pozostałe parametry widoczne na zdjęciu tabeli. Wiertła pakowane po 10szt w jednym pudełku. Cena za pudełko 100zł 90zł 80zł Wysyłka tylko po wpłacie na konto Koszt wysyłki 20 zł Posiadam na zbyciu 3 pudełka , przy zakupie wszystkich udzielę rabatu , czyli 270zł 240zł 210zł za całość + 20 zł wysyłka.

Doskonałe podsumowanie dyskusji. Wiem już że nie jest to zegarek "wojskowy". Tarcza prawdopodobnie przerobiona przez jakiegoś fanatyka ideologii lub kombinatora w celu podniesienia wartości. Za zegarek zapłaciłem tyle że jestem zadowolony z zakupu. Jak będzie chwilą to wyjmę tarcze i zobaczę w jakiej technologii jest wykonana. Prawdopodobnie posiadam tarcze oryginalna, porcelanową to podmienię i będzie oryginał

Sekundnik chodzi tak jak w każdym zegarku. Górnej części cyfer brak bo by kolidowały z napisami. Oglądałem kiedyś zegarek dziadka mojego kolegi który otrzymał na jakiś tam jubileusz w pracy i była wygrawerowana data (sam rok) urodzin.