Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gienek74

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

328 Entuzjasta zegarmistrzostwa

Ostatnie wizyty

308 wyświetleń profilu
  1. A skąd to wiesz? - znasz go osobiście? - nie sądzę. Gdyby Lewandowski, Świątek, Beckham, itd, itp, zamiast PP, Rolexa, czy Tudora zakładaliby Eposa - byłbyś zadowolony? Pewnie byłbyś wniebowzięty :-) O pewnym numerze z końcówką "7" nawet nie wspomnę - ciekawe jak brzmiałby Craig w dialogu: "Piękny zegarek, to Rolex? - nie to Epos 34 z groszami na Ecie". :))) Ps. Nie gniewaj się, mój pierwszy "prawdziwy szwajcar", to był 3401 - za jakiś czas sam się z tego będziesz śmiał. Mam nadzieję...
  2. A z jeszcze innej beczki... Mam wrażenie, że Omega starając się być konkurecją dla Rolexa, ostatnio zaczęła konkurować głównie ceną, przy nieco "przykurzonych" coaxialach z niższą częstotliwością i rezerwą chodu a tak naprawdę jakościowo Tudor (dodając metas) praktycznie ją "przeskoczył". Pomijam kwestie estetyczne - de gustibus.
  3. Leży jak ulał. MT 5602 po dwóch latach "latania" praktycznie codziennie (czasem przerwa na łikend), ułożył się na jakieś +2s przez pół roku w stosunku do czasu odniesienia! Ciekawy wg mnie jest opis serwisu tego mechanizmu na stronie: "kwestia.czasu". Co prawda dotyczy Breitlinga, ale wiadomo, że to Kenissi z datą (MT 5612). "Co zasługuje na uwagę, to mechanizm, który wyraźnie nawiązuje do sprawdzonych konstrukcji Rolexa. W dość ciekawy sposób zmienia się tutaj jednak klasyczny układ naciągowo-nastawczy. Stara dobra beczka i półbeczka zostały zastąpione zębnikami wertykalnymi, które są odpowiednio opuszczane i podnoszone przez nastawnik (tiret). Ze starego dobrego Rolexa 3135 mamy rozwiązanie przekładni chodu, cały układ regulatora (balans i wychwyt) automat oraz system przerzucania kalendarza – za to duży plus. Całość jest też solidna i imho dużo odporniejsza niż filigranowy Rolex 3235 (szczególnie przekombinowany wychwyt). Podsumowując, bardzo ciekawy in-house ze stajni Rolexa – jestem dobrej myśli co do trwałości takiej konstrukcji! " Ciekawe co o tym sądzą użytkownicy starszych siostrzeńców spod znaku korony? - bez jakiejkolwiek złośliwości z mojej strony.
  4. Nie męczyłbym mechanizmu, tylko zaryzykował serwis. Ewidentnie coś mu dolega, może to błahostka a dalsza praca można doprowadzić do poważniejszego uszkodzenia. U mnie w MT5602 (BB41) po zatrzymaniu wystarczy kilka razy delikatnie ruszyć i już chodzi, nakręca się płynnie i trzyma założoną rezerwę i dokładność praktycznie do końca chodu. Początkowo Watch Accuracy Meter (który Kolega Miszkolc wstawił powyżej) pokazywał w zależności od położenia +2/+1 i beat error 0,2/0,3. Co do odchyłek, po prawie dwóch latach użytkowania "ułożył" się na praktycznie 0. Szczerze życzę udanego finału i radości z fajnego zegarka.
  5. Nie wiem, czy to będzie dla Ciebie pomocne, ale u mnie zadziałało proste rozwiązanie. Ściągnąłem darmową aplikację TagInfo, zeskanowałem telefonem kartę gwarancyjną (trzeba wcześniej włączyć moduł NFC) i w aplikacji pojawił się link do strony Tudora. Po kliknięciu w link wyświetlił się mój zegarek, tzn. zdjęcie modelu, numer seryjny i data ważności gwarancji. Fajna sprawa.
  6. 3401 to był również mój pierwszy, długo wybierany "szwajcar". Bardzo go lubiłem. Zarzucaco mu wtedy, że to "parafraza" wiadomej Omegi. Po 6 latach bezproblemowegogo użytkowania, autoryzowany "serwis" mi go zochydził - oddał w gorszym stanie niż oddałem (chodziło tylko i wyłącznie o konserwację ety). Bardzo przepraszam właściecieli tych zielonych i niebieskich na ostanich zdjęciach, ale one wyglądają na próbę połączenia kilku Roleksów w jeden (op, dj, submariner, hulk) na bransolecie od starego, poczciwego hydroconqesta Longinesa. Oczywiście, to tylko moje subiektywne wrażenia na podstawie zamieszczonych zdjęć. Szkoda psuć Eposa - to są dobre zegarki za "rozsądną" cenę...
  7. Jednak na bransolecie zdecydowanie najlepiej moim zdaniem. Jak mawia młodzież "sztos"
  8. Mądrego warto posłuchać - bo jak jest zimno i nie ma wiatru, to jest ciepło... :-)
  9. Piękny, gratuluję wyboru. Podasz co to za referencja? Errata: Nie było pytania - znalazłem - wiadomo gdzie
  10. Trudno zanegować tryt, też miałem Balla Marvelighta i chociaż nie świecił tak intensywnie jak dobrze naświetlona luma, to jednak cały czas równo i czytelnie. Swojego miałem przez ponad trzy lata, kupionego jako nowy, więc nie było problemu. Ciekawe, że po 15 latach nadal trzyma, z tego co pamiętam po 10 miał zacząć powoli tracić "rozszczepialność" aż do zaniku po 25. No właśnie tu leży szkopuł...
  11. Dziękuję za informację - czyli pewnie zrezygnuję, nie sądzę, żeby 300T w stosunku do 300 była w tej kwestii lepsza. Pamiętam jak kupiłem z ciekawości Gerlacha Enigmę - luma była tam tragiczna, coś jak opisałeś. Szybko opuścił kolekcję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.