Tak to prawda mam teraz Escapementa type B i San Martina. Postaram się w weekend napisać kilka słów na temat tych zegarów. Ale tak prawdę mówiąc są to różne zegary, obydwa wykonane bardzo dobrze, za te pieniądze ciężko znaleźć wady. Obydwa są wykonane na poziomie innych mikrobrandow - mam porównanie z VIsem od VC, Nethunsem, Maranezem. Na korzyść SM przemawia na pewno luma, jest to mój drugi zegarek tej firmy i w obydwóch luma jest lepsza niż w Eternie czy Christopher Ward. W żadnym z zegarków nie widać niedoróbek, nie oglądam zegarów przez lupę, bo nie wiedzę takiej potrzeby Szlify na SM i ET są bardzo ładne, wskazówki są dobrze wykończone. ET ma zdecydowanie lepszy pasek i bardzo ładną klamrę. Obydwa na nadgarstku 17.5-18 układają się świetnie. Ja z czystym sumieniem mogę polecić obydwa. Wybór to kwestia estetyki.