
zadra
Użytkownik-
Content Count
1720 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Forums
Profiles
Gallery
Calendar
Blogs
Store
Everything posted by zadra
-
Jak takim nożem walczy się z drugim rekinem ?
-
9x19 ? Dlaczego "bajka" ? W czym czujesz, że jest lepszy od innych (Twoich) ? Oczywiście GRATULUJĘ - bo to chyba Twoja nowość.
-
Przepis mówi, że pies "musi być pod kontrolą właściciela" bez uszczegóławiania, czy musi kieć fizyczny kontakt z człowiekiem czy może być metr od niego. Może zatem nie metr a dwa lub trzy gdy nie jest wariatem i się nie rzuca na wssysgko wokół.. Ale jak rozmawiać z "czornymi" i czy nie przyjmować mandatu?
-
Myśmy "wczora z wieczora" podpadli.. Wyszliśmy na spacerek między bloki a tuż przy naszej klatce, na trawniczku Lola - biały amstaf (super piesek) czekała na naszego Borysa. Jak tylko wyszedł przez drzwi i pojawił się w polu widzenia, to poszarżowała, żeby się pobawić (ochota na zabawę jest obustronna). Pieski kulały się po trawie jak dwuletnie dzieciaczki biegały po piłki tenisowe które im rzucałem, baraszkowały że aż pięknie się patrzyło. Po jakimś czasie poszliśmy z Borysem "zaliczyć kółeczko" bo i inne dzieciaki między blokami chętnie do niego lgną i z daleka słychać "Oooo, Borysek idzie" a piesek cóż, czasami niechętnie usuwa się przed nimi, bo jak to dzieci - natarczywe i chciałyby każde z nich tego Borysa na wyłączność choć na chwilę.. Piesek cierpliwy, nie wykazuje żadnej agresji nawet napadnięty przez inne psiaki (dopiero przyparty do muru albo mocno szczypnięty reaguje we własnej obronie) posłuszny (aczkolwiek nie szkolony) komendy ładnie czyta i nie mamy z nim problemów żadnych. Nie ucieka, nie zrywa się do biegu i nawet jak te 20metrów pobiegnie, to zaraz się odwraca i patrzy, czy podążamy, czy zmieniamy kierunek itp, reaguje, na komendę przybiega a gdy widzi innego psa, to waruje i czeka na moje "no - idź się przywitać" i dopiero spokojnie podchodzi obwąchać. Nawet koty mają z nim spokój bo nie gania ich a najczęściej nawet ignoruje.. Od jakiegoś czasu w związku z pozytywnym zachowaniem pies ma szelki, ale nie przypinam smyczy zostawiając to na wyjątkowe sytuacje, gdy zbliżamy się do ruchliwej ulicy (ale i tu na wyraźne polecenie zatrzymuje się na chodniku i nie przebiega na rympał bez mojej zachęty). Toż wczoraj wracając z takiego standardowego spacerku znowu pod własnym bloczkiem piesek jak zwykle zawinął się alejką między tujkami na powrót w miejsce gdzie godzinę wcześniej baraszkował z Lolą. Co prawda zawołałem go ale spodziewałem się, że nic strasznego , wiadomo o co chodzi i.... Lola, dwójka właścicieli w otoczeniu trójki strażniczek miejskich spisywani za "psa biegającego luzem".. Przemiła franca-sąsiadka mająca pekinczyka (czy innego szczurka) którego od roku nie widziałem żeby wolno biegał a zawsze "na sznureczku" ciągany za swoją panią zrobiła zgłoszenie dot Amstafki ( bo ta niechcący obok niej przebiegała do Borysa)... Skończyło się od młodej strażniczki na " jakby co to dałam Panu upomnienie" choć nawet nie spisała z nazwiska.. Dziewczę ze straży - podlotek, pytam, czy poczuła się zagrożona ze strony Borysa.. "Nie, no co Pan - jaki fajny piesek i spokojny, ale wie Pan... ludzie..." Ja na to, że nie ma nakazu trzymania na uwięzi jeśli piesek pod nadzorem a ona mi na to, że nie szedł przy nodze... A koń? A królik? a fretka czy kotek pytam? Cóż, trzeba by się z koniem kopać, ale rozumiem "panienkę" bo oficjalne zgłoszenie - - INTERWENCJA w ochronie zdrowia a może życia a raczej urażonej dumy i zazdrości, że dwa pieski się bawią a trzeci "szczurek" mniej szczęśliwy... Zastanawiam się jak prowadzić takie rozmowy, bo przecież nie unieszczęśliwię Borysa zabierając mu resztki wolności i możliwość biegania po piłeczki..
-
Chyba ktoreś z peugeot'ów miały również akwaria zamiast lamp tylnych. Często widywałem - woda do połowy lampy.. Samara przednie lampy miały otwarte względem atmosfery. Były cienkie króćce i wężyki odprowadzające wilgoć ze środka. W zasadzie to ciekawa kwestia z lampami. Świecąca żarówka w lampie rozgrzewa ją w środku a rozrzedzone powietrze ma zwiększone ciśnienie i próbuje uciec ze środka. Podczas wychładzania po zgaszeniu powstaje deficyt i idzie w tronę próżni a przez wszelkie nieszczelności zasysa powietrze z zewnątrz, w ktorym potrafi być znaczna ilość wilgoci. Słabo zabezpieczone lampy mocno tracą na jasności i jakości świecenia ale w lampach takich jak Twoje, trocję wody nie szkodzi. Wymywa roskie buble pozostawione w czasie produkcji..
-
Znalazłem coś dla Ciebie. Oczywiście, może poszukasz taniej ale zbiornik w sam raz: https://allegro.pl/oferta/zbiornik-zbiorniczek-olej-oliwiarka-z-dozownikiem-9064153481?fromVariant=14249834543
-
Oczy Toma.. Ale nie jestem lewien czy to on.. Widziałem zajawkę tego "Fenickiego..." i wydała mi się płytka i naciągana.. Jak już zobaczyłem zakonnicę wyciągającą sztylet ... to tak mi trochę opadło.. Ale być może film dobry, aczkolwiek nie wiem czy chcę sprawdzać..
-
Strasznie dużo pytań w jednym wpisie. Jak się do tego ustosunkować. Czy Ty chcesz, żebym ja Tobie napisał ktory z tych zegarków Mi się podoba? Najlepiej kup wszystkie ktore Cię interesują, bo tak właściwie, prędzej czy później i tak je kupisz.. Mam kilka Wostoków, ale tak naprawdę zawsze byłem stronnikiem Poliotów i tu mogę napisać, że mam w posiadaniu popularesa, który dokładnością przebija niejednego szwajcara z COSC, ale raczej nie było to często spotykane w ruskim świecie zegarków.. Czego Ty szukasz ? Wyglądu? bezpieczeństwa użytkowania, czy może dokładności? Musisz sam siebie zapytać po co Ci zegarek w dobie smartwaczy i komórek..
-
Może podszedłby jakiś zbiorniczek od płynu hamulcowego z jakiegoś malucha labo polonejza, albo jeszcze lepiej jakiś zbiornik wyrównawczy od chłodnicy. Oczywiście musiałbyś zaślepić niepotrzebne otwory i wstawić odpowietrznik ale widziałbyś ile i czy przybywa.
-
po miesiącu muszę napisać, że ten środek zrobił robotę. Od podania nie znalazłem ani jednego pajęczaka na psie. Muszę kupić kolejne dawki na afoxolanerze i będę podkarmiał czteronożnego bidoka
-
ale musisz wiedzieć, że taki jest a (myślę) 70% ludzi którzy widzą to nie wiedzą. Dzięcioła to taka czarna ptaka z czerwonym kapucem a nie jakieś zielone niewiadomoco
-
Jak czytałem, to dość pospolity jest, ale często widzisz a nie wiesz na co patrzysz
-
nie chodzi o moto ze zdjęcia. Moje to troszkę ponad 200kg i żal plastiku albo szyby gdyby upadło. Ale fakt, może bokiem przy stole na podnośnik a kierę przypiąć pasem do ściany.. Chciałbym najpierw koło zdemontować, łożyska wybić i mając w ręce dopiero później zestaw kupić w hurtowni z łożyskami..
-
Też się boję, może podwieszę przód gdzieś pod powałę bo centralnej nie mam. Coś muszę wymyślić choć mi się nie spieszy (jak zawsze).
-
Muszę zdjąć przednie koło - odezwały się łożyska i czas wymieniać. Mam tylko boczną stopkę i kombinuję jak ogarnąć... Czy taka podstawka jak na tym kradzionym z naszego foruma zdjęciu utrzyma mi moto, żeby na bok nie poleciało? Podstawiłbym pod tylne koło a żabę hydrauliczną pod silnik, żeby przód unieść. Tylko, że żaba mi nie zabezpieczy "prawo-lewo" przechyłów.. W innym przypadku musiałbym podwieszać przód do stropu na pasach a ani mocowania w stropie nie ma, ani specjalnie miejsca w moto, żeby wygodnie pas przeciągnąć no i znowu - może na bok polecieć..
-
Ten ultratech ma nowocześniejsze śrubki.. Mikrotech odszedł od swoich wydziwów ? Juz nie ootrzeba specjalnego narzędzia do rozkręcenia, czy sam dla siebie zmieniłeś na hexy ?
-
Ja ogólnie nie lubię grubej klingi. Nawet folderowo wolę 2,5mm niż 3 lub powyżej. W kuchni do krojenia, to wg mnie stanowczo do 2mm . Grube ostrze wymagane jest orzy dużych wymaganiach obciążeniowych a przy śniadaniu tego nie uświadczysz, chyba że jajka za twarde Tanio i dobrze nie idzie w parze. Zaoszczędzisz jeśli kupisz coś malutkiego.. Mariaczi zachwalał jedną z marek - trochę tańsze od microtecha W sumie jeśli piszesz o OTF to z rozsądkiem (ogólnie) słabo, więc uzbieraj kasy i kup coś odlotowego, żeby innym oczy zbielały jak zobaczą.. Za piątaka już można coś ciekawego kupić. Rozsądek nie idzie w parze z OTF ..
-
Serwis zegarów wiszących Trójmiasto
zadra replied to Krzysztof Skórka's topic in Fachowiec poszukiwany
myślałem, że tylko ja mam obsuwy czasowe przy swoich naprawach.. -
Poczytaj sobie o nożach kuchennych fiskarsa. Nie jestem pewien, czy ich image będzie pasował, ale u mnie służy jeden taki nóż i muszę powiedzieć, że jak na wydane 30, czy tam 50zł to robi robotę. Technikalia są mi nie znane, nie podam stali, czy rozmiarów, ale u mnie to taki "do wszystkiego" - chleb, szynka, pomidor itp.. Mogę wieczorem fotkę wkleić, bo teraz w robocie..
-
Co to za żółte jajko? Wygląda jak kapsułka z kinder- niezpodzianki jesli nie ma w środku ścianki labiryntowej albo wypełnienia ze stalowej siatki lub włókniny, to bezpośrednio będzie dmuchało w odpowietrznik. Objętość robocza również niezbyt duża. Kurcze, ja taki zawsze sceptyczny jestem.. Życzę, żeby działało ..
-
Do prac w ogrodzie mora jest jak najbardziej.. Czy do takiej roboty musi być bardzo ładny nóż? Ja poszedłbym do najbliższej Juli i sobie coś kupił...
-
W takim razie, jeśli stuka, to być może regulatory są nieszczelne. W innych "normalnych" markach regulatory bywają rozbieralne, można je dokładnie wyczyścić łącznie z kanałami olejowymi i zaworkami w nich zabudowanymi i tanim kosztem stukanie wyeliminować. Inną metodą jest wymiana regulatorów na nowe. Jezeli stukają krótko i tylko po odpaleniu, to jeszcze ok, - układ wypełnia się olejem i stukanie ustaje. Mogą być też krzywki wałków powycierane a regulatory poza zakresem swojej pracy lub zawory z kiepskiego materiału z wyklepanymi trzonkami (nie spotkałem się, ale czysto teoretycznie może tak być). Czasami pomaga zmiana oleju na inny oczywiście zgodny ze specyfikacją. Mnie stukanie by męczyło..
-
Ale ja się zapytałem tylko (aczkolwiek konkretnie) o regulację luzu zaworowego a nie o silnik jako taki. Hondy np do 2016r (później nie wiem, może też) miały regulację "na śrubkę" a silniki dość nowoczesne w porównaniu do Twojego.. Sposób regulacji luzu nie stanowi o nowoczesności konstrukcji.. Zatem... Moje pytanie nadal aktualne..
-
a jak tam realizowana jest regulacja luzu zaworowego? bo jak mechanicznie i stuka, to już czas..
-
jest w Polszy olej do takiego cuda, czy zza Urala musisz ściągać? kiedyś był superol.. szkoda lać coś lepszego..