To już jest sofistyka trochę. Problemem jest jak pozyskujemy energię, a nie że młody człowiek ogląda dużo youtube. Potrzeby energetyczne będą rosły, bo rozwój jest nmieukniony. Ja urodziłem się w latach 80' i też uważam, że problem klimatu jest jednym z ważniejszych obecnie do rozwiązania. Cieszę się, że młodzi mają to na uwadze, mam wrażenie, że moje pokolenie myślało do tej pory tylko o konsumpcji.