Galopująca inflacja, kurs CHF/PLN, boom na luksusowe zegarki, rosnące zarobki, nie ma się co dziwić, że przy kasie wołają więcej, chętnych przy tym nie brakuje.
Usprawiedliwiając trochę Omegę dodam takie przemyślenie, że jednak modele cały czas się rozwijają, same mechanizmy na przestrzeni ostatnich kilku lat jak się zmieniły, więc nie podnoszą jedynie cen za ten sam produkt, bo widać ich pracę:)
10% rabatu i tak nie jest jeszcze złą sytuacją porównując Omegę do Rolka, gdzie ludzie zamiast otrzymać rabat to płacą jeszcze (i to z pocałowaniem w rączkę) przebitki, prosząc się sprzedawcom, żeby zechcieli ich łaskawie wpisać na długą listę oczekujących 😂