Nie ma takiej potrzeby by współczuć, bo jak narazie nie słyszałem by problem ujawnił się po okresie gwarancji, chyba, że ktoś będzie trzymał zegarek w szufladzie, a po drugie nie wierzysz że Tudor naprawia i odsyła bo sprawdziłeś? Widocznie ja jestem szczęściarzem, bo mój zrobili i odesłali po kilku (czterech) tygodniach. Przy kilku zegarkach, właściwie problem nie istnieje. Imho
Jeśli od premiery do dzisiaj zdarzają się wady datownika lub zegarki wracają do serwisu kolejny raz to Tudor powinen wycofać produkt z rynku i powrócić z nim do fazy testów.
W takim wypadku należy ocenić model GMT jako produkt o wysokiej awaryjności i utrudnionym serwisie gwarancyjnym ze względu na centralizację napraw w Szwajcarii.