bogdan47
Użytkownik-
Liczba zawartości
78 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez bogdan47
-
Przeczytałem z uwagą wszystkie podpowiedzi i wypowiedzi: wahadło ma zapas 4mm do końca patyka, zegar się spóźniał w ciągu 7dni , 2min z groszkiem, a więc jest do regulacji. I.... tyle w tym temacie.
-
Witam, ja ten plus bym skorygował do r. 1850-1855, ze względu na palety nie regulowane. Być może było cos na rzeczy odnośnie soczewki (awers oblutowany?), ale w tym czasie dominował obustronny mosiądz, a nie awers -ocynk. Oryginał mistrza Andrei spoczywa sobie spokojnie i dostojnie w Pinacotece w Mediolanie, ale to kopia najlepsza, bo z netu. Chyba jednak zrobię zrzutkę na wykup, by coś wartościowego, obok "Damy" było w Polsce. Nie wiem o jakie dystanse na półce chodzi? Ciekawa jest natomiast sprawa z otworami między uchwytami półki, jest ich dużo wśród wiedeńczyków, z mocowaniem na wsuwkę. Francuski kominek, z okresu 1830-1850, portkowy, typ boulee, firmy Vincenti
-
Dziękuję za podpowiedź, sprawdziło się przemycie tarczy brasso.
-
Chciałbym pokazać "wiedeńczyka "w projekcie francuskim. Entourage furniture - Ludwik Filip. Zegar -Austria/Austro-Węgry, ok. 1840+.Wymiary 108/28cm.Rezerwa chodu 8d.Szafka - politura, górka/ broda wtórna. Werk, tarcza 18, pełna, porcelana, opaska odlew nie pospolity. Wahadło obustronny mosiądz.
-
Mam proste pytanie jak oczyścić z odcisków paluchów dużą soczewkę mosiężną? Ten temat był już, ale nie dokładnie był wyjaśniony. Kupiłbym nową, ale takich 18,5 cm do stojącego GB nie ma pozdrawiam
-
Witam, w moim "berlińczyku" taka podkładka też była, Jak ją zobaczyłem, myślałem, że to będą wyrzucone pieniądze za zegar, ale pod spodem nie było innych mocowań. Jak wcześniej podałem w poście, był lub byli producenci jednego wzoru skrzynek z koralikami i arabeskami z mosiądzu, w latach 50-70 XIX w. z różnymi werkami....
-
Podczas podróży do Włoch, zwiedzając Katedrę Matki Boskiej Kwietnej we Florencji, zobaczyłem zegar wieżowy i... nie wieżowy, bowiem był we wnętrzu Katedry, miał tylko jedną wskazówkę oraz specyficzną cechę - wskazówka zegara kręciła się w ruchu lewostronnym...Z wypowiedzi przewodnika dowiedziałem się, że jest to zgodne z XV wiecznymi wytycznymi, wg których pierwsza godzina doby, czyli pierwsza godzina po wschodzie słońca znajdowała się na dole, a wskazówka obracała się w lewo. Mechanizm tego zegara został zaprojektowany w 1443 roku przez Angela degli Orologi, a Paolo Uccello namalował na ścianie tarcze zegara.
-
Brakujący wychylnik, pionizery, koronę (nawet stare) można kupić na allegro. Nie wiem, czy nie powinien być taki sam motyw na tarczy wewnętrznej i wahadle? Trzeba by było to sprawdzić... Pozdrawiam
-
Szanuje się determinację, ale taki kpl można dostać bez problemu wchodząc na allegro, identyczny wzór i trochę bejcy bądź politury, bez problemu, a kosztuje grosze. pozdrawiam
-
Dziękuję za podpowiedź, nie jestem zegarmistrzem i nie dostrzegam tego, co widzą specjaliści, nie mniej był u zegarmistrza , który m.in szlifował palety. Zegar jest już na zasłużonej emeryturze... Zegar pokazałem z motywów pedagogicznych, jako, że rzadko u popularnego później modelu typ Napoleon III, uzyskać kompletny stan wszystkich elementów zegara - taki, jak wyszedł z fabryki lub od rzemielśnika. Pozdrawiam
-
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem, w tej materii, nie mniej chodziło mi o epokę, czas w którym powstawały wzorce rozwijające tzw. trendy zegarowe.
-
Chciałbym dzisiaj pokazać odrestaurowany kominek, z lat czterdziestych XIX w. Ciekawy jest tutaj fakt kompletu elementów: zegara, podstawy, wykładziny ozdobnej, oryginalnego klucza i kopuły szklanej - nie często spotykany rarytas. Całość na niebanalnym, nieco późniejszym karciaku z epoki (typ Ludwik Filip). Kominek - sygnowany Francuz - firma Vincenti, typ portykowy, boulee, w czarnej politurze, tarcza porcelana, bejzel, wahadło, złocony brąz.
-
Chciałbym pokazać mojego odnowionego "berlińczyka", długość 1,43m, tarcza 20 cm, porcelanka, koronka wtórna, reszta oryginał. Wydaje mi się, że bliżej jest mu do lat 40 i do zegara P. Kiniola, który po raz pierwszy pokazał wiedeńczyki, niż ten zegar powyżej, który chyba pochodzi z lat 80. Ciekawa jest charakterystyka zegarów wytwórni: taka sama inkrustacja mosiądzem, arabeski mosiądzu, koraliki na słupkach skrzynki i tarcza pełna, tzw. "szybki montaż", różne wskazówki.
-
Berlińczyk.docx Odnowiłem niedawno berlińczyka i myślałem, że jest to autorski projekt nieznanego pruskiego zegarmistrza, ale niedawno pojawił się na all identyczny berlińczyk o takich samych parametrach i skrzynce inkrustowanej mosiądzem, a potem znajomy podesłał mi zdjęcie innego zegar,a ale nie chodzika tylko z mechanizmem bicia. Może ktoś ma namiary na taką wytwónię zegarów sprzed niemal 200lat .. Pozdrawiam
-
Godnym polecenia jest zegarmistrz na Placu Kopernika, naprawiał mi starego portykowego kominkowca, kiedyś mówił, że opiekuje się zegarem wieżowym ratusza, reszta gostków to tzw. wkładacze baterii itp/etc.
-
Siedem dni, ma jeszcze zaplanowaną wizytę u zegarmistrza (tak dla przeglądu), ale takie mamy czasy..., Gdy go kupiłem, był już po większej renowacji ok 20 lat temu. Jak na swe lata jest w doskonałej kondycji.Od kilkunastu lat oglądam zegary z CK i C monarchii i nie widziałem takiego mocowania u wiedeńczyka, ale to na allegro. Może na ebayu lub innych jest to spotykane mocowanie. Pozdrawiam serdecznie
-
Dodatkowe wymiary zegara: dł 80cm, szer. 22cm, tarcza 11cm porcelanka, wahadło obustronny mosiądz, montaż na dwie śrubki. Pozdrawiam
-
Dziękuję za wskazówki odnośnie wklejania zdjęć. Ad rem.. zegar jest pod pewnymi względami wyjątkowy - miniaturka i do tego "wiedeński" . Parę rzeczy mnie nieco zastanawia - mocowanie werku. Jest na wieszaku stalowym czteropunktowym, a nie jest to typowa wsuwka drewniana na plecach. Podziwiam precyzję wykonania mistrza austriackiego "no name". I wszystko w miniaturze. Zegar pochodzi z Uk, koronka i sterczynka wtórna, reszta oryginał.
-
Może to i niestosowne, ale mam pytanie: w jaki sposób wkleić zdjęcie na forum ? Własnie odnowiłem ciekawego wiedeńczyka...
-
LENZKIRCH!!! Duży eklektyczny czsomierz! Koniec XIXw. ======================================= --------------------------------------------------------------------- Oferuję Państwu kupno starego, eklektycznego zegara wiszącego z niemieckiej manufaktury LENZKIRCH. Zegar wykonany jest głównie z litego orzecha oraz drewna oklejonego orzechem. Na uwagę zasługuje piękna i wtórna korona z aplikacjami oraz porcelanowa tarcza. Soczewka wahadła wykonana z polerowanego mosiądzu. Skrzynia zegara jest w idealnym stanie, bez robaków, a jej ozdoby wykonane są w litym dębie, broda też. Tylne plecy wtórne. Dużo uroku dodaje podwójna wtórna broda zegara. Cały zegar wygląda cudownie na mojej ścianie! --------------------------------------------------------------------- Nad pomiarem czasu czuwa werk z regulatorem wahadłowym i wychwytem GRAHAMA. Mechanizm ten jest na prawidłowym chodzie. Pochodzi on dokładnie z 1892r. (wg. Katalogu tej marki). Posiada sygnaturę wytwórni LENZKIRCH na tylnej płycie. Zegar ten bije godziny na spiralnym gongu. Gdy np. jest 16 zegar bije 4 razy. --------------------------------------------------------------------- Do zegara dołączony jest ORYGINALNY kluczyk aby nakręcić mechanizm. Polecam ten oryginalny zegar. Jest to piękny eklektyk i niezwykle zadbany. ------------------------------------------------------------------- Nic dodać, nic ująć.... EDIT: pozwoliłem sobie usunąć dane bezpośrednio identyfikujące osobę sprzedającą.
-
Dzięki za pomocną dłoń... Mój werk ma 17 cm tarczę (szkło sodowe), minutnik - 60sek, palety surowe (nie regulowane),pełna płyty.Zawieszenie - wieszak stalowy. Niestety nieoryginalny bloczek. Górka ma jednak tylko otwór na koronkę... Pozdrawiam
-
Mój nowy nabytek nie posiada jednak korony i brody, może ktoś ma namiary na wzorzec?
-
Witam, ostatnio obserwuje się "wysyp" biedermayerów, może to tylko na swięta, ale niektóre paluszki lizać np.jednowagowiec resha. Ale apropos Pan Tarant miał rację w przypadku "limitowanego wiedeńczyka", który jeszcze krąży na al. Okazało się, że to składak z dwóch zegarów, ślady werku innego niż oryginał widniały na plecach...
-
bardzo dobry pomysł.... Jestem na tak