Zdjęcia nie oddają tego, jak piękny jest Tissot Carson Premium. Jest to niebieski zegarek, którego tarcza jest podzielona na 2 wyspy, z których środkowa ma szlif słoneczny jak aksamit, jest przepiękna. Barwa niebieska jest subtelna i głęboka, stanowi najwyższy wyraz elegancji - zegarek w żadnych warunkach oświetleniowych nie posiada tarczy jednolitego koloru niebieskiego, zawsze jest gdzieś odbicie, refleks, nuta szarości, jakby szkła dymionego, czegoś nieokreślonego. Koperta o szerokości 40mm i grubości ok 6 mm. jest bardzo klasyczna - z charakterystycznymi z profilu, nóżkowatymi uszami wygląda jak pasówka. Schodkowany, polerowany na połysk bezel, dzięki podwójnym refleksom światła, jest bardzo biżuteryjny i jakby barokowy. Wskazówki mają dokładnie ten sam odcień, co malowane farbą indeksy, nie są nigdy w 100% płaskie i mają ładne, punktowe i biegnące odbicia światła. Natomiast napis Tissot 1853 jest po prostu niesamowity gdy pana na niego refleks - jak złoty pył iskrzy się subtelnie jakby miał własne, maleńkie, zasilanie energią. Zegarek dostał + 50 do wyglądu jak założyłem na niego srebrną bransoletę mesh ze stali nierdzewnej- ten sam odcień co koperty zegarka. Chciałbym tu na forum obserwować inne zdjęcia tego modelu, w tym wersji mechanicznej tego modelu. Szkoda, że jednak użytkownicy w większości nie mają podobnego gustu i jest bardzo mało zdjęć od innych tego zegarka, albo chyba żadnego jego w wersji niebieskiej, albo nie pamiętam.