U mnie swego czasu komputera się nie wyłączało - rządził Baldurs Gate i Diablo II w sieci jak i solo na zmianę z moją małżonką :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: , może znowu przyjdzie zmierzyć się z diabełkiem :twisted: . Żona zajeżdżała jeszcze Morrowinda , ale mnie osobiście gra jakoś nie wciągneła. Ja za to godzinami tłukłem w taką mangową sieciówkę pt.Priston Tale - miałem już 62 lvl a im się zachciało pobierać opłaty od osób chcących grać z lvl powyżej 40 - oddałem postać kolesiowi