Oczywiście, jak najbardziej takich zegarów nie kupuje się ze zdjęcia, no chyba, że za 100 euro ( dobre wahadło). Tak sądzę, że powinniśmy wymieniać uwagi na temat oryginalności zegarów gdyż fałszerze mają takie metody, że włos sie na głowie itd. Plecy można tak zrobić, że będziesz sądził, że zegar spędził ostatnie 100 lat na strychu u pewnej staruszki na przedmieściach Wiednia. Są jednak pewne kruczki, które pokażę na zdjęciach, dzieki którym możesz celniej ocenić oryginalność skrzynki, chyba zwariowałem ja tą wiedzę zdobywałem latami... Na pierwszych dwóch zdjęciach widac plecy i detal pleców falsyfikatu wykonanego w Pradze, i tam kupionego, hmmm... przeze mnie ale za niewielkie pieniądze Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Te dwa zdjęcia poniżej pokazują plecy oryginału z początku okresu Biedermeier, detal pokazuje to co jest szalenie trudne do osiągnięcia dla fałszerza, mianowicie wiarygodnie wyglądające pęknięcia na granicy klejenia elementów konstrukcji skrzynki z plecami. Widac, że tu działał czas, a nie technika fałszowania... Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us