Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiniol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8780
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez kiniol

  1. Najwięcej chyba jest podróbek Brandla i Suchego. Miałem kiedyś w rękach pięknego Elsner&Petrovich, jak się później okazało od lat krąży po handlarzach. Niedawno spotkałem go na Śląsku Cieszyńskim. Moją latarnię kupiłem od człowieka już leciwego, nie będącego handlarzem ani zegarmistrzem, z jego mieszkania, leżała na szafie przez wiele lat, a i tak mam pewne wątpliwości. Co jakiś czas na amerykańskim ebay-u straszy roczna latarnia i ja już nie wiem czy to cały czas jest ta sama czy ktoś ma pokątna wytwórnię. BTW jak to piszą Jankesi, powiedzcie mi drodzy koledzy jak to jest z mosiądzem. Od kiedy jest w użyciu? Przecież cynk zaczęto używać od połowy XIX wieku, czy też się mylę?
  2. Oczywiście, jak najbardziej takich zegarów nie kupuje się ze zdjęcia, no chyba, że za 100 euro ( dobre wahadło). Tak sądzę, że powinniśmy wymieniać uwagi na temat oryginalności zegarów gdyż fałszerze mają takie metody, że włos sie na głowie itd. Plecy można tak zrobić, że będziesz sądził, że zegar spędził ostatnie 100 lat na strychu u pewnej staruszki na przedmieściach Wiednia. Są jednak pewne kruczki, które pokażę na zdjęciach, dzieki którym możesz celniej ocenić oryginalność skrzynki, chyba zwariowałem ja tą wiedzę zdobywałem latami... Na pierwszych dwóch zdjęciach widac plecy i detal pleców falsyfikatu wykonanego w Pradze, i tam kupionego, hmmm... przeze mnie ale za niewielkie pieniądze Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Te dwa zdjęcia poniżej pokazują plecy oryginału z początku okresu Biedermeier, detal pokazuje to co jest szalenie trudne do osiągnięcia dla fałszerza, mianowicie wiarygodnie wyglądające pęknięcia na granicy klejenia elementów konstrukcji skrzynki z plecami. Widac, że tu działał czas, a nie technika fałszowania... Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us
  3. Też go obserwowałem, wygląda mi na radosną twórczość zdolnego stolarz z Szatoroljouhely. Odnośnie przykładów kombinacji to często jest tak, że nie musisz oglądać zegara, wystarczy, że wiesz kto go sprzedaje. Chciałem kiedyś kupić zegar z rejonu Klagenfurtu, już prawie siedziałem w aucie ale przedzwoniłem jeszcze do znajomego ze Śląska, który dał mi namiar na gościa, który kupił zegar z tego samego źródła i klops, najogólniej mówiąc, klops za 4500 euro.
  4. Oraz znacznie wyższa realna wartość dolara.
  5. No to możemy się umówić na eskapadę, tylko gotóweczki trza nazbierać. Odnośnie Węgrów czy Czechów to 99% są to kopie, Austriacy też mocno kombinują. Kilka zdjęć, ku przestrodze:
  6. Otóż Wolluhn został przywieziony przez mnie z Berlina, Nierlich i Latarnia są nabytkami krajowymi, poznańskimi. Kupując pierwszy z zegarów myślałem, że to tak łątwo będzie, raz w roku kupię sobie jakiegoś rodzynka i już. Ale niestety, próżny trud, znaleźć coś naprawdę przyjemnego jest już prawie niemożliwe. Generalnie kupując tego typu zegary trzeba już wejść w "zaklęte rewiry". Mam zdjęcie z 1971 pokazujące kolekcję Pana nazwijmy go X. Była przeogromna a zegary takie jak moje leżały tam na stosach gdyż na ścianach wisiały tylko dobre fanty. Pan postanowił sprzedać swą ogromną kolekcję. Aby jednak kupić coś od X trzeba było mieć tzw. "wprowadzajacego", któremu X ufał. Następnie trzeba było trafić na dobry humor X oraz zapewnić iż chce się kupić minimum pięć zegarów, ma się na to odpowiednią ilość gotówki a wyboru dokona się w ciągu trzech minut... To były czasy. Chciałbym wybrać się na giełdę antykową do Wiednia, ponoć czasami jeszcze można tam wyrwać coś ciekawego, a zwłaszcza niekombinowanego
  7. Osiem lat poszukiwań i już trzy
  8. Weź pięć części etanolu, może być denaturat, dwie części oleju lnianego, jedną część terpentyny balsamicznej.Wymieszaj wsjo w naczyniu szklanym, przezroczystym. Używając tą mieszaninę musisz cały czas pilnować by składniki nie rozwarstwiały się i co jakiś czas potrząsać naczyniem by płyn był jednorodny. Maczasz w tym miękką szmatkę i pocierasz polerując szafkę lub inny mebel politurowany, aż stanie się pięknie lśniący, nowy...
  9. By nie doprowadzić do sytuacji, w której można już tylko ugyźć się w d..., gorąco polecam lekturę książek prof. Ślesińskiego traktujących szeroko o problemie tzw. konserwacji. Można je zdobyć, już niestety, tylko na rynku antykwarycznym ale naprawdę warto poszperać. Wydano trzy tomy, pierwszy traktuje o konserwacji malarstwa ściennego i sztalugowego, drugi rzeźba i detal archutektoniczny trzeci zaś, dla nas najbardziej interesujacy, o konserwacji rzemiosła artystycznego. Są tam np. przepisy na różnego rodzaju kity, sposoby trucia owadów czy tez odświeżania i ratowania oryginalnej politury. Na alledrogo są dwa tomy trzeciego tomu (godz.15.00) w cenie ok. 200 zł Panowie: kto pierwszy ten... ma książkę...
  10. Bardzo interesujący temat. Nie mając pojęcia o tym czym jest konserwacja, a czym tzw. renowacja, biorąc się za remont skrzyni zegara o wartości ok. 10000 euro, mówię tu np. o wiedeńskiej latarni (Laterndluhr) możemy spowodować, że wartość owego zegara spadnie nam do 1000 euro i wtedy można się już tylko ugryżć w d...
  11. kiniol

    Eppner

    Ale ja kurcze też jestem z Poznania, to może mnie znasz?
  12. kiniol

    Eppner

    Mam w Poznaniu sobowtóra, a pikanterii nadaje fakt iż nazywamy się dokładnie tak samo, lecz nie mamy ze sobą nic wspólnego...
  13. kiniol

    Eppner

    Kurcze, bo kolega jeszcze go podkręcił, że cenny i wogóle... ale mimo to serdecznie pozdrawiam, kiedyś spotkaliśmy się w Toruniu na spotkaniu zegarowym, jakieś sześć lat temu... Taki jestem dość obszerny, łysy w okularach, miałem wtedy sporo książek z XIX wieku o zegarmistrzostwie, a zajmuję się zegarami wieżowymi.
  14. kiniol

    Eppner

    A wysyłałem Ci na PW dwie propozycje kupna!!!!! I żadnej odpowiedzi, dzięki koleżko!!!! Ten zegar był dla mnie bardzo ważny gdyż kolekcjonuję pamiątki z Dolnego Śląska, czy jest mozliwośc odkupienia go, daję duże pieniądze.
  15. kiniol

    Eppner

    Kurcze, kupił bym ten zegar ehhhh... albo zamienił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.