Te bulove widzialem na zywo, choc nie przymierzalem. Zdziwilem sie, ze ten zegarek jest taki zgrabny, bo ze zdjec wydawal mi sie kanciaty i jakis taki "nieposkladany". Ostatnio przymierzalem tez Samuraja - nie wiem co ludzie w nim widza. Mize zaraz rozpetam burze, ale wydal mi sie mala popierdulka, bez wyrazu, ze swiecaca jak psu... bransoleta. Drugi byl Speedmaster pro moonwatch. Tez swieci jak "bling bling". Tu troche lepiej, ale bez szalu. Przeszlo mi po przymiarce. Nie odczulem ani prestizu, ani super wykonania, ktorego mozna by sie spodziewac za te oiebiadze.