Oglądałem, w zasadzie przejrzałem cały internet To nie powinna być tak trudna decyzja, a jednak jest. SOH2 to ładny zegarek, elegancki i oszczędny w wydaniu - klasyk. Dobry w odbiorze nawet dla tych, którzy nie przepadają za stylem Breitlinga. Avenger - nowy 43, ma sporo do powiedzenia, tak uważam. Mimo, że tarcza jest uproszczona, sam zegar posiada to co w Breitlingu jest najlepsze. Jest w nim dużo tradycji marki.
Kilka dni temu wypuścili nowe 43 GMT czarną wersję. Zegarek wydaje się być kompletny w tym znaczeniu, że nie jest taki simply. Dobrze to wygląda i nie jest tak oklepane jak bardzo popularny SOH2.
Co do mechanizmu in-house, nie jest dla mnie silnym wyznacznikiem. To dobry dodatek dla odsłoniętych i zdobionych bebechów. Rezerwa już ma znaczenie 70h to dobry zapas względem ETA.
Przymierzałem oba, i oba leżą dobrze. Więcej pomysłów mam na Avengera, natomiast SOH2 daje więcej prestiżu, a jego 42 do 43 avengera wydaje się zgrabniejsze.
W kolekcji ma Tudora BB41 Burgundy i on mi trochę miesza, lubię ten zegarek. SOH2 może mi go wypchać, tak czuje, że nie pogodzę obu. Avenger byłby bardziej spójny.
Taki wywód
@rmickey dzięki za odpowiedź.