Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Jarosław

Użytkownik
  • Content Count

    438
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Jarosław

  1. no i dzień drugi a pomiary wyglądają tak: 1. dzień od 18.00 do 18.00 ----> + 14 s 2. dzień od 18.00 do 10.00 ----> + 25 s ...i czekam na jutro. Tak obserwuję te wyniki i zastanawiam się... jak już kupię tego LONGINESa automat na ETA mechaniźmie to (jako mechanik) jakie ON uzyska parametry pracy??? Pozdrawiam
  2. ....no i juz mamy 1 dzień. 1. dzień od 18.00 do 18.00 ----> + 14 s ...i czekamy na jutro... zegarek noszę... automat. Pozdrawiam
  3. ...no to jedziemy dalej z testami. Zabezpieczyłem się co do nagłego wyłączenia prądu w domu! Kupiłem i wstawiłem do WZORCA baterię podtrzymującą pracę gdy zaniknie prąd. Wygląda to tak że gaśnie wyświetlacz w zegarze ale po ponownym włączeniu prądu czas jest dalej zgodny z ustawieniami bo on pracuje na wygaszonym wyświetlaczu. Jednak teraz dam spokój LONGINESowi a ustawiłem WOSTOKa TROYKA - AUTOMATIC. Pomiar zacząłem dziś o godzinie 18 stej, ZEGAR zsynchronizowałem z Wostokiem. Pomiar będzie w REALU czyli w pracy. Zegarek będzie noszony od rana do wieczora a noc na szafce. Jutro pierwszy ODCZYT! Sam jestem ciekawy jak wyjdzie :-) LONGINES będzie testowany podczas noszenia po WOSTOKu. Pozdrawiam
  4. ...zezłościłem się na maksa... ustawiłem wczoraj zegar, i puściłem test 1 dzień! Przyszedłem do domu a tu FAJANSIARZE z jakiejś energetyki wymieniali liczniki. Zrobili na klatce jakąś PROWIZORKĘ taką że każdy gnojek schodzący w dół klatką o 24 dla JAJ może wyłączyć mi w domu prąd!!! Do rana z lodówek wypłynie wszystko! Szlag mnie trafi chyba. Chyba trzeba zrobić awanturę bo to są jaja! Mało tego, przy podłączaniu licznika odłączyli PRĄD a ZEGAR WZORCOWY jest na 220V ...i szlag trafił POMIAR! (zegar ma podtrzymanie na baterii 'płaskiej' ale nie mam jej! Ale to nie wszystko. Mój komputer jest wyłączany przez system. Listwa zasilająca podaje napięcie NON-STOP i jej nie odłączam. Jak przychodze do domu naciskam guzik i komp chodzi. Ale jak wyłączyć listwę i włączyć to komp startuje i staje - to normalne więc mam włączone. Ci TANDECIARZE musięli pstrykać tym bezpiecznikiem i włączali i wyłączali prąd! Przez to ZAWIESIŁ MI SIĘ ROUTER a komputer nie chciał WYSTARTOWAĆ! Nie muszę dodawać że w takich momentach lubią paść twarde dyski a czasem zasilacz i płyta gł! Oczywiście o lodówkach nie wspomnę jak i telewizorach, magnetowidach etc., wszystkim co jest na postoju! Heh. Zrobię tak! TEST ZACZNĘ JAK JUŻ WSZYSTKO ZROBIĄ JAK TRZEBA I SCHOWAJĄ KABLE! Ale trzeba zrobić awanturę bo KABLE WYSTAJĄ I SĄ NA ZEWNĄTRZ! W kablach 220V... ...co to za frajerzy! p.s. Przepraszam was za ten temat nie na temat :-) i stek sółw ale już nie mogę patrzeć na poczynania różnych firm na około mnie! Ich wszystkich trzeba by było WYGONIĆ!
  5. ...to robię test KLASYCZNY! Czyli: NOC - statycznie, dzień na ręce - dynamicznie. Zaczynam o 0.00... i idę spac :-) Pozdrawiam
  6. :-) ...dobrze... ja też miałem taki plan choć z tą POPRAWĄ to nie wiem jak będzie :-) Ale jak nie poprawi się to i tak będzie tym moim najlepszym :-) Tylko jak zrobić? Wystartuję np. punkt 23 albo 24... ale co ze spaniem? Chyba że zrobię tak że zakładam go na łapę punkt - jakaś godzina - i nosze NON - STOP! Jednynie do MYCIA, PRACY - mechanicznej będę go zdejmował! Czy to dobry sposób? A może w nocy leży a w dzień - łapa? Jaka metoda?
  7. Dobrze więc. Tylko myślę o czymś innym! Bo albo teraz zrobię test WOSTOK-TROYKA w poz. statycznej albo LONGINES w noszeniu a później Wostok w noszeniu! BEZ POZYCJI STATYCZNEJ! Może tak byłoby lepiej? Z pewnością ...REALNIEJ! Co Wy na to?
  8. NI I MAMY KONIEC TESTU. DZIEŃ 7 - OSTATNI. Test przeprowadzony w pozycji leżącej - statycznie. A oto całość wyników: 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s 3. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 40 s 4. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 53 s 5. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 65 s 6. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 77 s 7. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 90 s I to tyle! Ale to nie koniec! Teraz zrobię TEST taki sam dla WOSTOK - Troyka. Pomimo tego że to automat... będę go nakręcał! Zobaczymy co z tego wyniknie. Tak że czeka mnie 7 dni obcowania z L na łapie... obym się nie przeniósł w lata '39!!! :-) Tylko gdzie umieścić test? To pytanie do ADMINA! Czy mam go wstawic do zegarków rosyjskich czy dalej TUTAJ?! Pozdrawiam
  9. No i mamy dzień nr 6 ....a jutro koniec testu! Jak wspomniałem wcześniej ...wszystko jasne :-) 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s 3. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 40 s 4. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 53 s 5. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 65 s 6. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 77 s Pozdrawiam
  10. ...no to mamy już piąty (5) dzień testu i wstazania są następujące: 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s 3. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 40 s 4. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 53 s 5. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 65 s ...i jeszcze 2 dni zostały... myślę że już można określić jaki będzie stan po 7 dnaich! Ale TEST trwa do końca. Zegar nakręcony i idzie dalej! Pozdrawiam
  11. wiem... wiem... michalop :-) ...wiem ...różne pozycje! Ale już nie chcę tego zmieniać! Deklaruję! BĘDZIE DRUGI TEST POMIARU W TRAKCIE NOSZENIA!!! Zafunduję sobie 1 tydzień z Longinem na łapie :-) Zrobię ten test choć chciałem Wostoka pomęczyć... pomęczę w STATYKU! Pozdrawiam
  12. Witam Was w dniu czwartym mojego testu. Pomiar wykazuje co następuje: :-) 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s 3. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 40 s 4. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 53 s Cóż? Tak samo! Zegarek nakręcony i czekamy na jutro! Pozdrawiam
  13. no to mamy dzień trzeci! Jak wychodzi dzisiaj? Oto wyniki: 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s 3. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 40 s ...aż mnie zatkało ale tak jest! Aż 40 s od dna 1 wszego! Skąd tyle pomiędzy 2 a 3 dniem??? NAKRĘCONY... czekam na jutro! Pozdrawiam p.s. ...nie będę go regulował bo mi nie zależy na szlifowaniu precyzji a jak go nosze to mi to nie przeszkadza!
  14. ...Mariuszu... myślę że będzie szczególnie że to test statyczny 1 pozycyjny a parametry te same! Musi się utrzymać to przyspieszenie... niestety. Nic nie szkodzi. To nie nowy zegar ze sklepu! Tak na marginesie Lingines najtańszy mechaniczny (klasyk) kosztuje coś od 2.5 tys... chyba się nie mylę? Pozdrawiam
  15. ...masz rację. Ale ja chcę zrobić inaczej! Teraz test na leżąco a później będę nosił przez tydzień i zobaczymy! Jak będę nosił L to sprawdzę Wostok-a. Pozdrawiam
  16. No to mamy 20.00 dnia drugiego. Zegarek już nakręcony i idzie do 3 -go dnia. A oto dane z pomiarów: 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s 2. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 26 s (czas przy dniu oznacza różnicę od STARTU!) p.s. muszę przyznać że ma spore wyprzedzenie. Nie zaglądałem do mechanizmu od kiedy przyjechał z St Imier bo ma naklejoną taką nalepkę na deklu i jest wypolerowany. Nie chcę bo o tak to nic nie da a po co zaglądać? Przed renowacją go rozbierałem! (chyba nie wstawili mechanizmu ETA ...bo chodziłby dokładniej! ...to żart oczywiście) :-) Myślę że jak na takiego dziadka to nie jest za tragicznie! Na pewno był też regulowany bo to była kompleksówka. Ale nawet twórcy z tak starego mechanizmu nie wycisną więcej... to normalne.
  17. No to czas na pierwsze wyniki. Muszę napisać parę słów OPISU zegarka, sposobu pomiaru oraz samego urządzenia POMIAROWEGO. 1. Zegarek marki LONGINES oparty na mechaniźmie 1268Z z roku 1939. 2. Zegarek rok temu (już minął ROK!) był w naprawie / renowacji w zakładach LONGINES w ST. Imier a prace przeprowadzano pod okiem Pana Ramseiera który prowadzi dział renowacji zegarków e firmie. 3. Przed wysłaniem zegarek odmawiał PRACY całkowicie. (wcześniej ok. 1 roku jeszcze potrafił ruszyć) -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Pomiaru dokonuję ZEGAREM pomiarowym / laboratoryjnym do legalizacji min. tachografów. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Pomiar rozpocząłem wczoraj około g. 20 stej. Zegarek został nakręcony do oporu zaś TESTER zsynchronizowany z zegarkiem. Zegarek został o 20 dziś nakręcony ponownie zaś odczyt jest następujący: 1. dzień od 20.00 do 20.00 ----> + 12 s Zegarek nakręcony i czekamy na pomiar w dniu jutrzejszym!!! Moje uwagi: myślę że podczas noszenia wachania mogą się zmienić +- 5 s. Po teście 7 dniowym -statycznym będzie test w praniu! Statycznie sprawdzimy WOSTOKa TROYKA - automat. (będę nakręcał) Czekamy do jutra. Pozdrawiam
  18. postanowiłem też spróbować. W tej chwili testuję Longines-a. Zrobiłem tak. Wziąłem ZEGAR WZORCOWY ustawiłem i puściłem dokładnie z mechanikiem. Idą łeb w łeb. Jutro sprawdzę odchylenie 1 dna. Test jest na leżąco bez noszenia. Na noszenie będzie następnym razem! Ciekawe jak się spisze. Po nim WOSTOK! Pozdrawiam.
  19. bardzo mi się podoba Was TEST - mechaników! Z tego testu wynika że zegarek renomowaniej firmy nie musi być dokładniejszy od czasomierza firm z mniejszą klasą! I tak sobie pomyślałem że może bym i ja potestował?! Co mogę potestować? Na codzień nosze Wostok TROYKA, którego mam od NOWOŚCI. Mógłbym go naprawdę dobrze przetestować. Zegarek jest AUTOMATEM więc go nie nakręcam. Noszony jest wszędzie a i przy pracach mechanicznych też uczestniczy... ale bez przesady bo kiedy wiem że będzie już bez przelewek to go zdejmuję z ręki. Łatwo będzie bo noszę codzień! (ja nie noszę i nie mam KWARCOWEGO!) Mógłbym też zafundować taki test dla mojego ZABYTKOWEGO Longinesa. Ale to dopiero LATEM no i już tylko w codziennym "noszeniu"! BEZ MECHANICZNYCH STARĆ! Zobacze może warto by było! Porównałbym zegarki z KWARCOWYM ZEGAREM WZORCOWYM DO POMIARÓW TECHNICZNYCH! (jest SUPER DOKŁADNY a jest to POLSKI ZEGAR!) Mam właśnie takie Coś! I po prostu do zegarka mechanicznego dostosuję TEN ZEGAR! Chyba warto by było! Dodam na koniec że czytając Wasze opisy natrafiłem na opis jakiegoś MARKOWEGO i DROGIEGO zegarka który robił MINUSY! To chyba niedobrze!!! Wg., Mnie zegarek ma być tak ustawiony że zakładając odchyłkę od wzorca jaką uzyska ten akurat MODEL w TAKICH warunkach, odchyłka będzie PLUSOWA niezależnie czy będzie to 20s czy 5 min! Po prostu... mamy przyjść WCZEŚNIEJ na spotkanie czy autobus niż PÓ?ąNIEJ!!!
  20. ...olej oświetleniowy vel nafta oświetleniowa powinna dać radę na oczyszczenie i rozpuszczenie smarów zalegających w mechaniźmie. Do tego ta nafta powinna być najbardziej czysta i najmniej szkodliwa. NIE MYJ W ROPIE SAMOCHODEWEJ vel Olej Napędowy bo to syf!!! Benzyna rozpuszczalnikowa TO SYF!!! Szkoda rąk! Ja taką pracuję (Agencja Reklamowa) przy czyszczeniu klejów, tłuszczu ale śmierdzi rozpuszczalnikiem i nie wiadomo co właściwie w niej jest. Ale jest TANIA bo na taki środek jest niższy VAT. Kup BENZYNĘ EKSTRAKCYJNĄ! Ona jest czysta i dobra ale droga bo na nią idzie VAT wyższy ze względu na określenia urzędnicze! MOEBIUSa kupiłem w sklepie dla zegarmistrzów z akcesoriami zegarmistrzowskimi. Można było tam wtedy kupić nawet części! JAK COŚ ...TO PYTAJ! Zresztą mój OPIS jest AMATORSKI! Niech WYPOWIEDZĄ SIĘ ZAWODOWCY bo Oni wiedzą najlepiej!
  21. W związku z waszymi POSTAMI oraz z pytaniami dotyczącymi czyszczenia w warunkach AMATORSKICH i po raz pierwszy zegarka lub zegaru chciałbym się z wami podzielić swoimi skromnymi doświadczeniami czysto AMATORSKIEGO czyszczenia zakończonego SUKCESEM! Chciałbym też aby ZAWODOWI Koledzy Mistrzowie poprawiali i dodawali fachowe porady do tego tekstu który ma być bazą do następnych tego typu opisów. Z niektórych informacji czy opisów proszę się ni śmiać bo wynikają z czystej AMATORKI. Zaczęło się od tego że w ręce wpadł mi zegarek marki WOSTOK ale dość stary z bardzo ładną tarczą w stylu czysto szwajcarskim. Zegarek posiadał sekundnik osobny nad godziną 6-tą i był (a właściwie jest, bo jest schowany w pudełku!) to kaliber 2602. Zegarek spodobał mi się odrazu ze względu na tarczę oraz mechanizm. Dziwny to zegarek bo uznałem go w końcu jako DUŻY-DAMSKI ale może to MAŁY-MĘSKI? Nie wiem i nie to jest istotne. Zegarek zatrzymywał się i aby łaskawie ruszył trzeba było go potrząsnąć a wtedy leniwie wskazówka zaczynała się ruszać i stawała. Po oględzinach wstępnych stwierdziłem że przekładnie, naciąg i mechanizm ustawiania są dobre i nic się złego tam nie stało. Po otwarciu koperty pooglądałem koło balansu i włos. Włos był nieuszkodzony, w poziomie, niesklejony i w zamku zaś koło balansu obracało się lekko. Gdy poruszałem zegarkiem patrząc na mechanizm balans przerzutnikiem atakował wychwyt a ten poprzez palety zgrabnie przerzucał koło wychwytu. Doszedłem do wniosku że ...brudny. Popatrzyłem też na to jak ustawiony jest języczek mechanizmu zamontowanego na mostku koła balansowego i włosa a mianowicie mechanizm regulowania długości włosa czyli szybkości chodu zegarka. Ten był na środku podziałki czyli teoretycznie jest na czym pracować. Tu wyjaśnienie i być moze jakaś cenna uwaga ze strony ZAWODOWCÓW! O co chodzi z tym elementem regulującym szybkość chodu - długość włosa. Chodzi o to że mam taki sposób i nie wiem do końca czy dobry ale kieruję się tym przy kupowaniu używanych zegarków. Chodzi o to że gdy oglądam zegarek np. na ALLEGRO lub gdy oglądam na giełdzie a ten chodzi i nie wykazuje żadnych oznak defektowych, patrzę na REGULATOR długości włosa - chodu. Mam taką teorię że jeżeli regulator jest ustawiony w skrajnej pozycji na (+) czyli przyspiesza zegarek w pracy to biorę go bo trzeba go czyścić i smarować... jest brudny przy założeniu stałym że inne elementy działają. Jeśli położenie jest w skrajnym na (-) to patrzę na włos (jak macie dobry wzrok to zauważycie!) czy nie jest sklejony czy w złym położeniu co przy sklejeniu często radykalnie przyspiesza pracę i to jest do zrobienia. Można brać. Jednak jeśli włos wygląda dobrze i niby jest O.K., to może to oznaczać spory defekt zegarka, wymieniony włos ale nie obliczony na długości i nie można ustawić odpowiednich parametrów pracy. Oznacza to że nie warto się w to wbijać bo wszelkie prace na włosie wymagają sprzęty, materiałów i są bardzo DELIKATNE i TRUDNE!!! Ot moja teoria... Wracamy do Naszego WOSTOKA kal.2602. Po oględzinach a i brakowało w zegarku też wskazówki minutowej ...na marginesie to do dziś jej brakuje i jest zastępcza na sztukę jednak nie taka jak trzeba. Tej co trzeba szukam nadal :-). Stwierdziłem że ...raz KOZIE ŚMIERĆ... rozbieram zegarek! Pracowałem wtedy na NARZĘDZIOWNI więc ze stempli wykrojnikowych różnych średnic zrobiłem sobie pierwsze wkrętaki zegarmistrzowskie które naostrzyłem tak że nie przeskoczyły na żadnej śrubce! W domu miałem więc stemple-wkrętaki o różnych śrenicach, 2 rozaje pęsety długą cienką i krutką grubszą na końcach, szkło powiększające, lampkę małą stołową, podkładkę z arkusza kredowego kartonu, pojemniki na części po tabletkach zakręcane i z plastiku - czyściutkie. Do tego pędzelek , latarka malutka, takie pianki i styropianowe kawałki na których mogłem położyć większe części i elementy. Najpierw zluzowałem sprężynę podnosząc zapadkę a następnie zdemontowałem koronkę i tu uwaga... to jest trudne przy braku narzędzi jednak można to zrobić. Ważne aby zablokować kwadrat ośki ale UWAGA! NIE ZA ZA ZĘBNIK BĘBNOWY i JEGO ZĘBATKĘ SPRZĘGNIKOWĄ!!! Można wcześniej na kwadracie blokując odpowienim narzędziem. Jenak nie SIŁUJCIE SIĘ! NIE WOLNO! To nie IMADŁO! Jeśli nie izie należy się zastanowić! Po tym wyjąłem ośkę wraz ze sprzęgnikami oraz mechanizmem zapadkowym, sprężynką i umieściłem w pudełku. Następnie zdemontowałem półmostek balansu z włosem. UWAGA! Nie WOLNO SIĘ SZARPAĆ!!! Tu delikatność OBOWIĄZKOWA i czasu tyle ile trzeba! Całość umieściłem w osobnym pojemniku bez innych elementów... tylko ten jeden element! Kotwica wychwytu oraz koło ...UWAGA DELIKATNIE! Mostek bębnowy i resztę kół zemontowanych umieściłem w innym pudełku a bęben z największymi elementami mechanizmu. Oczywiście koperta już dawno była poza mechanizmem jednak przed wszystkimi demontażami elementów w/w delikatnie krutkim nożykiem zdjąłem wskazówki, odblokowałem czopy tarczy odkręcając śrubki i zdjąłem tarczę wraz z ...ćwiertnikiem?? Teraz blok mechanizmu położyłem na miękkiej piance (jak gąbka ale twarsze!) i mogłem śmiało odkręcać resztę elementów które były z drugiej strony czyli to co już pisałem wcześniej! Miękka podkładka o odpowiedniej grubości zabezpiecza końcówki wystających czopów i osiek przed przypadkowym złamaniem i naciskiem na podłoże bo to jest NIEDOPUSZCZALNE! Zegarek a właściwie części zaniosłem do pracy w której przygotowałem parę kuwet malutkich pojemników na moczenie części! PRZYZNAM SZCZERZE! Po rozparcelowaniu odpowiednim części w pojemnikach zalałem je czystą naftą (BEZ TARCZY OCZYWIŚCIE!) i zostawiłem na rozpuszczenie starych smarów na 3 dni. Wszystko się moczyło a ja pojechałem po smary. Cóż? Powinno się mieć conajmien 3 rozaje smarów o różnych gęstościach do różnych elementów. Ja niestety dostałem tylko dwa i były to: MOEBIUS 8030 i rugi gęsty do przekładni naciągu, sprzęgników itd. MOEBIUS do wszystkich czopów i łożysk kamiennych, osiek itd. Dni minęły więć wziąłem pędzelek i zabrałem się za czyszczenie poszczególnych elementów w tej nafcie pęzelkiem. Po tym zabiegu wylałem naftę i zamieniłem czystą EXTRA benzyną która całość odtłuściła! MIAŁEM GOTOWE ELEMENTY! Zabrałem się za składanie. Powoli i analogicznie do rozkładania. Smar nanosiłem ostrym cieniutkim szpikulcem zakończonym haczykiem delikatnie do łozysk. Najtrudniejsze aby nie nalać smaru za dużo bo może polepić ale nalać bo o to chodzi... często kropla to za dużo! Można delikatnie usuwać resztki wacikiem twarym i nasączonym benzyną. Najgorzej jest z nasmarowaniem palet wychwytu oraz górnego łożyska w półmostku balansu jak i samo wstawienie balansu - umiejscowienie i zamknięcie półmostkiem. UWAGA - OSTROŻNIE!!! ( JAK ROBIĄ TO ZAWODOWCY??!?!?) Reszta idzie sprawnie i dobrze i po dość w sumie długim czasie miałem przed sobą zmontowany mechanizm bez tarczy i wskazówek z zamontowaną ośką nakręcania/ustawiania i całym mechanizmem. Jakie było moje zaskoczenie kiedy po nakręceniu sprężyny zegarek ruszył bez galopów, sprawnie i elegancko :-) Wiecie jak to pozytywnie NASTRAJA CZŁOWIEKA?! Wstawiłem tarczę i delikatnie nałożyłem wskazówki na ośki... sekundowa ruszyła :-) (kolejność nie ta ale...) Całość zamontowałem do koperty i przyłapałem wkrętami do boku, nakręciłem koronkę i zakręciłem dekielek. Zegarek testowałem jakiś czas. Ruszał zawsze po pierwszych 2 - 3 pokręceniach koronką. UWAGA! Chodzi bardzo dobrze i nawet chyba (nie pamiętam) nic nie regulowałem!? Brakującą wskazówkę minut wstawiłem z jakiś części rosyjskiego zegarka... pasowała akurat ta więc jest. Teraz właśnie mam go przed sobą i nakręcam i gęba mi się śmieje a on chodzi i jest w pudełki na paseczku. ...jak coś jeszcze przypomnę to napiszę... PISZCIE I WY A ZAWODOWCÓW PROSZĘ O KOREKTĘ I WSKAZÓWKI! Pozrawiam p.s. ew BYKI postaram się poprawić i przepraszam za nie!
  22. Właśnie kończę nowy temat o moim pierwszym czyszczeniu zegarka naręczniego... jak zwykle muszę dużo pisać... ale nie mogę inaczej... zaraz wstawiam na listę! To w odpowiedzi na czytane tu POSTY. Pozdrawiam
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.