No cóż rock + trochę bluesa jak blues to oczywiścieDŻEM w końcu to kapela z mojego miasta. Pamiętam czasy , kiedy przyszli nad nasze jezioro, napili się piwa, rozłożyli graty i........ zagrali wspaniale, nie było nawet żadnych reklam a ludzie sie zbiegli. Mogłem stać w odległości 2 metrów od śpiewającego Ryśka, a teraz nie można sie do nich dopchać. Wiecież że organizowany jest u nas coroczny koncert "Ku przestrodze?" fajna sprawa- polecam. No a jeśli chodzi o rock to raczej pojedyncze utwory różnych wykonawców. Np "Dziewczyna o perłowych włosach" OMEGI, więcej słucham tylko ACCEPT, DEEP PURPLE, JUDAS PRIEST i ACpiorunDC