Zawsze można poprosić kogoś z "rodziny" kto ma paszport z poza UE i kupić w Polsce lub u najbliższego AD korzystając z opcji tax free. Do tego mała negocjacja ceny katalogowej i można zmieścić się w cenie grey market. To samo można zrobić osobiście np. w Oslo w Norwegii. Co do tematu, nie wdając się w kwestie finansowe widać, że kolega myślami jest już w innym przedziale. Znając jego rozmach kierunek jest nieuchronny.