Używam prywatnie i firmowo do przelewów z GBP na PLN. TW oferuje dla mnie o wiele niższe prowizje niż banki czy inne platformy. Jedyny minus to to, że przelewy nie są błyskawiczne i trwa to czasem 2-3 dni, ale można z tym żyć.
Seria Design w tej cenie to zazwyczaj nie jest problem. Seria 1880, jak te Hyde, to zazwyczaj wydatek już ok. £200+ chociaż zdarzają się i tańsze na przecenach, ale często w niepopularnych rozmiarach. U mnie w lokalnym sklepie te trzewiki wziąłem za £215 zbite z £255 ceny metkowej.
Lustro na czubach sprawdzę na pewno, jeszcze nie miałem czasu tego zrobić, może uda mi się dzisiaj. Co do tego czy nosek nie nachodzi za daleko - póki co wygląda, że but zginą się za noskiem i wygląda to OK, tak samo zginaja się chociażby moje oxfordy.
Fakt, Kielmany czy nawet C&J to to nie są, ale chyba to nie to jest wyznacznikiem elegancji. Jak na trzewiki oraz buty "na codzień" i do pracy to są wystarczająco eleganckie. BTW. Co do jakości to na prawdę mnie miło zaskoczyły, porównując do innych "lołków" 1880, które mam. Zobaczymy, jak będą się sprawować po jakimś czasie. Mam nadzieję, że dadzą radę z pogodą północnej Anglii
NPS i Solovair to chyba najlepiej tutaj http://www.nps-solovair.co.uk/ Co do innych producentów to polecam Robinson's Shoes w NI (https://www.robinsonsshoes.com) albo Pediwear (http://www.pediwear.co.uk)
Ja trzy dni temu odebrałem takie Loake: Kupiłem też Chukki z Timberlanda, ale niestety jestem zawiedziony - założone może 4 razy i cholewka się rozpruła na szwie przy języku...
Większość narzędzi jakie teraz kupuję to właśnie Horotec. Maja przystępniejsze ceny, niektóre ciekawe narzędzia, jakość na najwyższym poziomie i są często po prostu ładniejsze niż Bergeon (którego też lubie i używam, ma chyba jednak większy wybór) - a moja pracownia musi cieszyć moje oczy
Nie tylko i wyłącznie - polecam jeszcze Horotec. Wiele osób uważa je za lepsze od Bergeona, ale których byś nie wybrał to będzie dobrze. Osobiście używam Bergeona, ale następny zestaw będzie od Horoteca.
Pociągowiec. Dokładniej - samoyed. Zdjęcia nie odzwierciedlają jakie to futro jest w rzeczywistości. Jest bardziej futrzasty niż można sobie wyobrazić. Jest to ciekawa rasa, ale niezbyt popularna w naszym kraju. Raczej rzadko spotykam się z ludźmi, którzy o samoyedach słyszeli albo mają o nich jakieś pojęcie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.