Od kilku dni ogrywam Skyrim Anniversary Edition. Gra sprzed 10 lat i ... to widać. Ewidentnie się zestarzała i to niestety w mało szlachetny sposób. W mojej ocenie sama rozgrywka, grafika etc nie zmieniła się w ogóle. Mechanika gry, grafika pozostały bez zmian. Nie ukrywam, że oczekiwania miałem trochę inne. Na szczęście tylko trochę, więc tym łatwiej mi to przełknąć. Mimo zapowiadanej implementacji 500 modów póki co nie widzę żadnej rewolucji, ale być może z czasem dostrzegę różnice. Po staremu oczywiście burdel w ekwipunku postaci, znowu gdy chcemy coś odnaleźć trzeba scrollować zawartość. Oczywiście będę nadal grał, bo gra sama w sobie jest epicka, ale ... to już było. Gdyby nie to, że ogrywam grę kumpla, uważam że nie warto wydać na nią grubo ponad 200 zł, 50 to max