Karakal

Te klasyczne Seiko 5 mają coś w sobie. Kiedyś mialem fajną piąteczkę, sprzedałem koledze i żałuję. (zdjęcia swojego zegarka nie mam, ale znalazłem prawie taki sam w sieci)

Sam musisz zdecydować, jaki G shock Ci się podoba i odpowiada Ci pod względem funkcjonalności i bajerów, które posiada. GW 9500 to kompletnie nie moja bajka, ten zegarek zupełnie mi się nie podoba i ja na pewno bym go nie kupił, ale skoro go wymieniłeś to znaczy, że Tobie on się podoba i to jest najważniejsze, bo to Ty wydasz na niego swoje pieniądze i to Ty będziesz go nosił. Ja około miesiąc temu kupiłem GR B300 8A2, czyli analogowy G shock z serii Gravitymaster, bo lubię zegarki nawiązujące do lotnictwa, ale być może Tobie ten zegarek nie będzie się podobał. Zegarek dla kobiety, który pokazałeś podoba mi się, ale czy będzie podobał się jej, tego nie wiem. Bialy G shock będzie mniej praktyczny, niż np. czarny G shock, bo szybciej i bardziej będzie się brudził, ale możliwe jest, że kobiecie, dla której ma być ten zegarek, nie będzie to przeszkadzało.

Wydaje się, że mniej wiecej wiesz, czego oczekujesz od zegarka, przejrzyj ofertę sklepów z zegarkami i wybierz zegarek, który jest najbliższy Twoim oczekiwaniom.

Bezel (zewnętrzna nakładka na kopertę) większości G shockow wykonana jest z poliuretanu, czyli tworzywa przypominającego dość twardą, ale jednocześnie sprężystą gumę. Jego zadaniem poza względami estetycznymi jest amortyzowanie i absorbowanie uderzeń w celu ochrony koperty właściwej i modułu. Na bezelu mogą, choc nie muszą pojawić się slady od uderzeń zegarkiem np. o futrynę drzwi. Po pewnym czasie mogą pojawić się i prawdopodobnie się pojawią pewne wybłyszczenia, zwłaszcza na krawędziach powstałe od kontaktu zegarka z mankietem koszuli czy kurtki.

Mam I ja.

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Trochę się martwiłem, że trafiłem na felerny egzemplarz, ale jeśli tak ma być, to znaczy, że wszystko jest w porządku.

Od wczoraj posiadam Casio GR B300, czyli aktualną wersję Gravitimastera i w wiązki z tym mam pytanie do kolegów znających ten zegarek. Krecąc koronką do przodu można przesuwać wskazówki do przodu albo co jedną minutę, albo włączyć ich automatyczne przesuwanie ze zwykłą prędkością albo z dużą prędkością. Krecąc koronką do tyłu mogę przesuwać wskazówki do tyłu albo co minutę, albo ze zwykłą prędkością (nie mogę natomiast przesuwać wskazówek do tyłu z dużą prędkoscią). Czy ten zegarek tak ma, czy u mnie coś nie działa?

Wczorajszy zakup

Gratuluję nowego nabytku. Tak z ciekawości, jak jest z trafianiem w indeksy?

Wybrałbym pierwszy zegarek, ma w sobie coś, co mnie do niego ciągnie. Jakiś czas temu sam rozważałem jego zakup, ale z różnych powodów musiałem na razie odpuścić. Pewnym problemem jest fakt, że zegarek nie jest dostępny w Polsce (przynajmniej w oficjalnej dystrybucji).

Zegarki mechaniczne nie są tak naprawdę aż tak delikatne i wrażliwe, jak się wielu osobom wydaje. Kiedyś wszyscy na codzien używali zegarków mechanicznych i zegarki działały. Patrząc na to z innej strony, nie było wyboru, bo wtedy nie było innych zegarków niż mechaniczne, a gdy później pojawiły się pierwsze kwarce, były tak drogie, że stać było na nie tylko nielicznych. Dzisiaj, gdy mamy kwarce i g shocki, najlepiej zabrać na strzelnicę właśnie je, bo są to zegarki odporne na wibracje, wstrząsy, uderzenia czy upadki i im na pewno nic się tam nie stanie. Natomiast nie ma chyba większego sensu zakładać w takiej sytuacji mechanika i zastanawiać się, czy strzelanie na pewno mu nie zaszkodzi. Pewnie by nie zaszkodziło, ale po co niepotrzebnie ryzykować? Podobnie jak nie ma sensu zakładać mechanika na przejażdżkę rowerem w terenie, bo są zegarki, które lepiej się do tego nadają.

Teoretycznie zegarkowi mechanicznemu używanie go na strzelnicy zaszkodzić nie powinno (rozmawiałem nawet o tym kiedyś że znajomym zegarmistrzem), ale w praktyce lepiej nie narażać go na niepotrzebne wstrząsy. Ja na strzelnicę nigdy mechanika nie zabrałem, biorę wtedy zwykłego kwarca albo g shocka.

Różnie z tym może być. Mama Citizena AN3620-01H i luma jest w nim bardzo słaba, świeci najwyżej kilkanaście minut.

To prawda. Mam chyba najbardziej podstawową wersję CasioOaka GA-2100-1AER i o ile odczyt czasu że wskazówek nie stanowi problemu, bo w tej wersji tarcza i wskazowki są bardzo czytelne, o tyle odczyt czegokolwiek z negatywowego wyświetlacza jest bardzo problematyczny.

Naszła mnie ochota na tytanowego Citizena. Podobają mi się dwa modele: BM8560-11XE, dostępny np. tu https://www.swiss.com.pl/pl/zegarek-meski/citizen-super-titanium-military-bm8560-11xe i BN0118-12L, dostępny np. tu https://www.hodinky-365.pl/citizen-promaster-solar-tough-super-titanium-bn0118-12l-x1258700 Zaletą pierwszego jest to, że jest ogólnie dostępny w Polsce i można bez problemu obejrzeć i przymierzyć go przed zakupem oraz korzystna cena (ok. 1000 zł) a wadą to, że jest to zwykły citizen z podstawowym werkiem. Zaletą drugiego jest to, że jest to promaster, czyli taki trochę lepszy citizen a wadą wynikającą z tego wyższa cena (ok. 1600 zł) i fakt, że zegarek nie jest dostępny w Polsce, więc nie można obejrzeć go przed zakupem. I teraz pytanie do znawców marki: czy warto dopłacać 600 zł do promastera (bn0118-12l) bo bedzie on w jakimś stopniu lepszy i fajniejszy, czy nie warto, bo nie będzie się on w praktyce różnił od zwykłego Citizena (bm8560-11xe)?