Ja mając Mako II mam podobne zdanie o zegarku. Historia mojego jest taka, że to mój pierwszy mechanik, którego dostałem na 40-stkę.
Od tej pory stałem się zegarkowym freakiem (oczywiście w skali mikro, czyli wśród znajomych bo ogólnie to nie ma porównania do prawdziwych znawców i pasjonatów zegarkowych).
Po ponad 5 latach i wielu innych zakupach był zmieniany na nadgarstku ale zawsze wracał do łask gdy trzeba było wakacjować, wyjeźdżać na baseny, w góry i do innych nieco cięższych zajęć w ogródku.
Oczywiście sprawa szkła mineralnego jest taka, że faktycznie rysuje się łatwo ze względu na wspomniany w recenzji kształt bezela, który jest stożkowany.
Bezel ten jednak ma ten plus, że zegarek jest mega smukły i wydaje się mniejszy niż konkurencja z tym samym rozmiarem.
Do minusów oryginalnego bezela dodałbym jeszcze dość ciężką jego pracę.
Po wspomnianych 5 latach postanowiłem go stuningować. Dałem mu nowe szafirowe szkiełko wypukłe z jednej strony, które ma trzy zalety.
Po pierwsze jak każdy szafir jest odporny na zarysowania. Kolejną jest praca jaką wykonuje nad tarczą zniekształcając indeksy. Coś a`la powiększanie ich pod solidnym kątem. Wygląda to obłędnie.
Ostatnią zaletą jest taka, że zaokrąglenie IDEALNIE współgra z kształtem bezela i od wierzchołka szkła aż do krawędzi bezela jest jedna zaokrąglona linia.
Dodatkowo wymieniony został bezel na EMALIOWANY. Teraz wraz z antyrefleksową powłoką szkła przepięknie mieni się w świetle bo jest perfekcyjnie gładki zamiast matowy jak oryginalny.
Oczywiście dzięki odnowieniu zyskał u mnie bardzo.
Podejrzewam, że Mako III dzięki szafirowi unika pierwszych zniechęceń po każdej nowej rysie ale i tak mu daleko pod względem wypukłości oraz współgrania z bezelem. Tym bardziej, że mi w kształcie bezela w Mako II/ Ray II podoba się stożkowy kształt, który w Mako III jest MOCNO złagodzony do niemal płaskiego. Nie mówiąc już o konkurencji, która ma jeżeli nie całkowicie płaski to wręcz zapadnięty do środka.
Ja go dostałem w prezencie z dedykacją na deklu więc jest bezcenny i będzie trzymany do końca życia i restaurowany, odnawiany, serwisowany bez względu na koszty.
Ale szczerze powiem, że mając 1500zł na divera kupiłbym takiego samego i zmodował tak samo.
W planach jest jeszcze bransoleta z pełnymi ogniwami np. strapcode od Marka z Long Island Watch - https://longislandwatch.com/islander-22mm-brushed-solid-link-watch-bracelet-for-orient-mako-2-and-ray-2-brac-12/