Ciekawostka: w sobotę mój Military Vintage stał się prawdziwym military zegarkiem. Otóż przyjął trafienie rykoszetem - pociskiem cal. 5,56 NATO, będąc na moim nadgarstku. Wierzcie lub nie ale pocisk trafił mnie w kostkę dłoni, następnie nadgarstek, potem w zegarek, odbił się i trafił kolegę w policzek, a potem drugiego również w policzek. Na mojej ręce spowodował niewielką ranę (wystarczył plaster), kolegom nic (pancerne taktyczne brody), a na zegarku wykruszył się delikatnie chrom.