Nie ma czego zazdroscic. Tez nie rozumialem, dopoki nie kupilem Golfa 5. Wowczas sobie pomyslalem - teraz rozumiem, skad te ceny i popularnosc. Co do trwalosci i kultowosci W124 vs 405 - zacznij od porownania ich cen 405 byly awaryjne? A to nie jest tak, jak z tym, ze francuskie auta, to shit (a ja mialem z 10 i wszystkie super)? A wracajac do tematu, to obecnie jezdze E350 Coupe (nawet chyba gdzies tu wrzucalem), a bardzo chcialbym miec W126 560SEC - ale nie stac mnie na porzadna sztuke, a zlomu kupowac nie chce...