Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

erzlot

Miłośnicy zegarów
  • Liczba zawartości

    1500
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez erzlot

  1. następne : Za duże pliki, za mało miejsca..
  2. Mechanizm jest MAUTHE (FMS) , środek jest z GB, na razie (2 lata) nie udało mi się dopasować. Przegrałem na ebay.de już 3 aukcje gdzie był komplet tarcza i wahadło od FMS. Będę szukał dalej.....
  3. Sorry, nie powinienem tych fotek dac w roczniakach. Ale by się zrehabilitować dam inną fotkę z tego tematu . Ale to tylko głupi żart-te na tej fotce to nie moje
  4. MOD. Wyciąłem ten temat z roczniaków. Śliczny, i cóż za dziwne wahadło! Gratuluję i zazdroszczę. Kiedyś napisałem, że pokażę moją zbieraninę zegarów. Może mi się uda załączyć tyle fotek Mam 18 sztuk, tylko 2 się zmieściły. .
  5. Proszę o pomoc: kupiłem i wymieniłem w moim roczniaku GB (o którym było pisane kilka dni temu) włos na .102, bo nie byłem pewien czy w kupionym w UK zegarze włos był właściwy (był też na mój gust trochę zbyt krótki). Zegar spieszył ok. 20 min/24 godz zaś wahadło obracało się jedynie o ok. 100 stopni (a nie 270 stopni). Przestawiłem też widelec jak radził jeden z Kolegów, ale wtedy wogóle nie chciał chodzić, więc wróciłem do poprzedniego ustawienia widelca. Chodził tak 2 tygodnie. Teraz, po zmianie włosa spieszy jeszcze bardziej i czasami "zaterkocze" i wskazówka dostaje gwałtownego przyspieszenia. Reasumując- jest do kitu i w związku z tym pytanie. Czy mam jako laik/amator bez doświadczenia szanse to wyregulować? Może coś zrobić z mimośrodem? Boję się coś grzebać przy wychwycie a wszyscy zegarmistrze w Nysie mnie przegonili. Dzisiaj odwiedziłem najstarszego (zakład czynny od 1956 roku), który prawie za drzwi mnie wyrzucił gdy wspomniałem o roczniaku GB. I jak tu żyć, Panie Premierze?? Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi (nawet uszczypliwe).
  6. Ja na razie się cieszę, że mój roczniak wogóle wystartował. Rzeczywisty czas mam na "babie" Beckera , lirze (chyba) Junghansa i jeszcze kilku innych zegarach, które co jakiś czas ustawiam zgodnie z radiowym (wstydliwie schowanym) zegarem elektronicznym. Takie czasy....
  7. Śliczny ten ostatni, ta czwórka też niczego sobie. A która godzina jest faktycznie?
  8. Dziękuję dziadku za pomoc, ale tarant mnie zdopingował i po wpisaniu "John Hubby" wreszcie w międzyczasie sam znalazłem. Przyjemna niespodzianka, bo okazało się, że mój roczniak jest z 1913 roku a nie jak sądziłem z 1926 - 13 lat starszy i w tym roku stuknęła mu 100 ! Muszę to jakoś uczcić więc zafunduję mu nowy włos.
  9. Dam spokój gdy zobaczę. W podwieszonych tematach na początku widzę też tylko tego Passmora. Straciłem dużo czasu na tego Hubby'ego, ale niestety nie znalazłem takiej tabeli. Bardzo proszę o linka lub jakąś podpowiedź bo postów jest ok. 1200.
  10. Coś mnie przyćmiło, jakieś bzdurne lata napisałem, chodziło mi o 1925-1926 (wg Passmora -patrz zał.). Ty podajesz 1916 rok tzn różnica wynosi 10 lat. Becker-numery.pdf
  11. Odemnie wszyscy tu są mądrzejsci - nie mam z tym problemów. Przełożę widełki odwrotnie, może przestanie "chybotać" w połowie drogi. Chociaż tak jak jest mi lepiej "pasuje" i tak zresztą go kupiłem/otrzymałem. Nikt się nie wypowiedział co do daty produkcji (nr 2269321) wg moich info powinien to być rok 2015-2016 ale gdzieś w poprzednich postach padały daty o kilkanaście lat młodsze i nie doczytałem definitywnego rozstrzygnięcia tych wątpliwości. Były cytowane różne dane żródłowe sporo się różniące.
  12. Zrobiłem fotki zawieszenia włosa i widełek, mam nadzieję, że widełki nie są odwrócone (szczelina V jest szersza/rozwarta na dole). Ponieważ na dobę spieszył 22 min przy max rozsunięciu ciężarków na wahadle zdecydowałem się kupić nowy włos Horolovar 0,102mm. Jeśli chodzi o osłonę włosa, to również Horolovar ją sprzedaje za 40 USD plus wkręty za 6 USD plus poczta- będę szukał okazji (może gdzieś na giełdzie lub w necie trafi)-jestem wytrwały.
  13. Jutro a właściwie dzisiaj zrobię fotki (w dobrym świetle) bo z fleszem nie da rady. Może jeszcze coś wyjdzie. Sorki, że nie znam żargonu - myślałem, że filarki to te dwie kolumny i zastanawiałem się co z nimi nie tak.
  14. Wytłumacz proszę o co chodzi z tymi filarkami. Widełki są/były zamocowane na włosie wyjęciem na dole, więc na moją logikę dobrze. Nie rozumiem po co są 2 malutkie wkręty na górnym zawieszeniu/wysięgniku włosa. Moja wyobraźnia zawodzi. Jeden (większy) trafia w włos a drugi (mniejszy) przechodzi na wylot. Po co?
  15. Mój syn tydzień temu kupił w UK (Leeds) część do samochodu o wadze 6 kg, wysłane FEDEXem (kurier) i zapłacił tylko 17,5 GBP. Może ta firma ma taką umowę z Fedexem a może kurier jest tyle tańszy od Royal Post?
  16. Masz rację co do przesyłki, której koszt mnie zaskoczył. Zapłaciłem 58 GBP i tyle wyszło naprawdę, bo sprzedawca wysłał mi skan dowodu nadania. Ale "nastawiłem" się już na Beckera - a była to już chyba siódma aukcja w której brałem udział - wszystkie poprzednie przegrywałem. W końcu się udało. Sprzedawca (kobieta) początkowo odmówiła wysyłki do PL, bo w aukcji był tylko UK - ale uprosiłem jako miłośnik zegarów mieszkający niedaleko dawnego Freiburga in Schl. i pani się zgodziła na wysyłkę. Trochę to denerwujące, gdy płacę (z góry) i jeszcze muszę prosić. Ale (szczególnie w UK) sporo sprzedających blokuje wysyłkę za granicę i nie można w ogóle złożyć oferty. Tutaj nie było blokady, co wcześniej sprawdziłem na poziomie kilku funtów. Mieszkam w Nysie i nie ma tutaj żadnego zegarmistrza, który naprawia stare zegary - wszyscy tylko wymieniają baterie i paski. Beznadzieja. Mam znajomego starszego pana, który dawał sobie radę z wahadłowcami, ale roczniaka też się wystraszył. Może go jeszcze przekonam tylko do wymycia i nasmarowania. A co do mojego roczniaka: spieszy ok. 10 min/24 h i już jest koniec możliwości regulacyjnych na wahadle. Wskazówki chodzą bardzo lekko, bez żadnych zacięć i oporów. Może ja sam spróbuję go naoliwić przy pomocy np wykałaczki zamoczonej w oliwie (tzn trzpienie). Bo mechanizm na oko i pod lupą wydaje się czysty. Jak oglądam na forum zdjęcia niektórych "wykopków" to oczywiste, że trzeba czyścić. I jeszcze pytanie: tą osłonę włosa jest szansa dostać?
  17. Prosiłem 2 fachmanów, ale nie chcieli się podjąć, więc posiedziałem przy laptopie i studiowałem nasze forum, ale dopiero po znalezieniu instrukcji "Anniversary Clock Beat Adjusting" autorstwa Mervyna Passmore'a odważyłem się dłubać przy moim roczniaku. Chociaż nie pasuje mi ten kąt obrotu wahadła!! Zbyt duża różnica!! No i to drganie pręta w widelcu - chyba spróbuję zmienić mimośród wychwytu. Powstrzymuje mnie opinia angielskiej poprzedniej właścicielki. która twierdzi, że to był zegar jej zmarłej dawno matki i wtedy chodził dobrze, zaś ona go nie używała i nic przy nim przez 12 lat nie robiła. Więc dlaczego?
  18. Faktycznie to mój pierwszy roczniak, ale zegary kocham od zawsze i mam ich 20 sztuk. Kiedyś się zmobilizuję i zrobię zdjęcia mojej kolekcji. Nie jestem specjalnym purystą w tej sprawie i np. nie brzydzę się Szwarcwaldem skrzynkowym przerobionym na kwarcowy, który wisi w kuchni i chodzi idealnie bez żadnego nakręcania. Mam też Comtoisa z datownikiem, dużą babę Beckera, kilka kominkowych francuzów, wiedeńczyka lirę itd. Wszyscy znajomi dziwią się, że nie wkurza mnie tykanie i bicie - a ja to uwielbiam, ale tylko tykanie wahadłowców. Nawet żonę nie budzi w nocy bicie kilku zegarów, jedynie sąsiad piętro wyżej czasami marudzi. Nie nakręcam natomiast tych z włosem bo nie przepadam za szybkim tykaniem.
  19. A co z moim GB numer 2269321 ? Żadnych uwag, wskazówek , pochwał itp? Napiszcie coś Koledzy.
  20. Wczoraj doszedł mój pierwszy roczniak. Gustav Becker nr ser. 2269321. Kupiony na ebay.uk. Stawał po chwili, więc udało mi się go uruchomić wg wskazówek pana Passmore i stał się cud: zaczął chodzić, kręci już 3 godziny ale: -nie podoba mi się ruch widełek, w około połowie ruchu następuje drganie trzpienia tzn nie jest to ruch płynny. Próbowałem przesuwać widełki w dół i w górę, ale nie pomogło -tarcza wahadła jest oddalona od podstawy na ok. 13 mm tzn być może włos jest zbyt krótki? -kąt obrotu wahadła wynosi około 130 stopni tzn 2 razy mniej niż być powinno, ale zegar chodzi - w ciągu 3 godzin spóźnił 2 minuty. Jak to jest możliwe? Będę oczywiście dalej eksperymentował, chociaż moje chęci przewyższają moje umiejętności - ale jestem ostrożny, nic na siłę. Mam prośbę do Kolegów Forumowiczów o potwierdzenie lub sprostowanie: wg mnie to jest zegar z roku 1925-1926. Prosiłbym też o radę co do tego kąta obrotu i szczeliny pod wahadłem. Może włos nie jest oryginalny i jest zbyt krótki? Załączam zdjęcia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.