Ja też niedawno w innym zegarze francuskim się zagapiłem. Bo zazwyczaj reguluje się długość wahadła poprzez pręt wystający na tarczy nad
godziną 12-tą. A tutaj jest pokrętło z tyłu tuż przy sprężynce. Więc to nie tzw nitkowe zawieszenie.
Doszedł mi kwadransowy Lenzkirch. Numer wskazuje na 1891 rok. Bije kwadranse Westminster a pełne godziny aż na 4 gongi. Mam kilka katalogów Lenza, ale takiego tzn. kwadransowego nie znalazłem.
Teraz jest tyle gatunków piwa😁Musisz eksperymentować, może pszeniczne? z górną czy dolną fermentacją? Masz pretekst, żeby degustować, bo na muchy mało zejdzie😄
Już posypałem głowę popiołem, samemu mi głupio. To duży zegar i nie wywracałem go do góry nogami ale stał na biurku i patrząc na niego od tyłu
w normalnej siedzącej pozycji to kółko jest schowane za ramką tylnych drzwiczek, kręcenie jest bardzo utrudnione. Ale to mnie nie tłumaczy oczywiście.
Ale za to dyskusja o tym wahadle kompensacyjnym była ciekawa. Jednak na nim nie ma żadnej regulacji.
Pała to mało. Aż wypiłem drinka ze wstydu. Może okoliczność łagodząca to moje 77 lat. Ale przez moje ręce przeszło sporo francuzów i NIGDY czegoś
takiego nie było, więc tam dokładnie nie popatrzyłem, bo niczego sie nie spodziewałem. Werk jest czyściutki, dobrze tyka, tylko wahadło było niestandardowe, stąd moje pytanie.🤪
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.