Serwus, Polutowane, poskładane, to jakaś sesja się należy. Powiem szczerze, że mnie urzekł. Ta poświata wokół cyfr wygląda jak w palniku acetylenowym albo inszej kuchence gazowej. Dodatkowy atut to to, że to całkowicie polska konstrukcja. Od projektu układu, płytek, po lampy, program i dębową obudowę, wszystko wykonane przez zapaleńców, w kraju kiszonych ogórków, bigosu, zimnej wódki, zlotów w Zgierzu i Warszawie. Jest budzik, fotodioda regulująca napięcie na lampach (świecą lekko słabiej w nocy), wygaszanie w razie potrzeby i podtrzymanie kwarcu przy braku zasilania. Chłopaki się postarali! Strasznie ciężko się fotografuje te lampy. Wychodzą albo prześwietlone albo niedoświetlone. Chyba skuszę się na sklecenie takiego z pionowymi lampami, a tymczasem: Stay rude! Radek