Współczuje Ci tej niekomfortowej sytuacji. Czytając odpowiedź serwisu jaką Ci dali możesz mieć problem, napisali Ci wyraźnie, że zegarki, nawet z WR20 bar jak Twój, nie są gazoszczelne. Że niby po to wymyślili technologię Ar by takie zjawiska wyeliminować. Dali tym samym sobie furtkę by nie zaliczyć parowania jako wady podlegającej usunięciu gwarancyjnemu. Ja bym nie mógł spokojnie patrzeć na zaparowane od środka szkiełko i wysłałbym im zegarek. Muszą go rozebrać, wysuszyć, zmienić uszczelki, koronkę z jej uszczelnieniem. Inna kwestia, że mogą obciążyć Cię kosztami tej operacji. Jak wysłałem do serwisu pogwarancyjnego swojego ówczesnego Sinn’a U1 to kosztowało mnie w sumie 1.250 zł w 2018 roku. Na Twoim miejscu bym wysłał zegarek, chyba nie masz wyjścia. Ja nie wierzę w usuwanie wilgoci domorosłymi metodami. Jak masz dobry i nowy zegarek, to nie baw się w pół środki. P.S. Zawsze zastanawia mnie dlaczego ktoś przechowuje zegarki z odkręconą koronką? To zapraszanie wilgoci by weszła.