Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

tomekr89

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1394
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez tomekr89


  1. 3 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

    Tomku, to Ty, czy ktoś zhakował Ci konto? Trolling w najczystszej formie!


    Zapewne sugestia odnosi odnosi się do: 
     

    Cytat

    wspieranie paserki i produkcji podróbek? Może to zmotywuje Rolexa to podniesienia QC i jakości godnej ceny i legendy jaką obrósł. 



    Może faktycznie mnie poniosło, ale szlag mnie trafia na myśl, że muszę niedługo jechać z Sub'em 200km by oddać do AD na poprawki gwarancyjne, a potem za jakiś czas po odbiór. W sumie 800km i daj Boże żeby nie było korków na A4 (co jest w zasadzie na porządku dziennym), bo wtedy to już będą pełne 2 dni wyjęte z życia.


     

    3 godziny temu, Bugs napisał(-a):

    Jedyny klon jaki miałem w rękach to wspomniany Tisell, jego jakość wykonania jest nieporównywalna z oryginałem ( chociaż zupełnie przyzwoita ) ale cena też, z kolei mechanizm całkiem niezły i wyjątkowo dokładny


    Tisell to homar, nie klon :)
     


  2. ^ pytanie nie było do mnie, ale mogę napisać wady z mojego podwórka:

    1. nietrzymanie deklarowanego czasu 

    2. Niecentrujący się bezel 
    3. Szkło nierówno osadzone 

    Apropos tego ostatniego, weźcie swoje SD, Sub'y czy GMT mastery II i wymacajcie palcem czy "schodek" między bezelem a szkłem jest równy na całym obwodzie. Żebyście się nie zdziwili...


    -----

     

    Apropos jeszcze wcześniejszych dyskusji - do mnie trafia argument o poszanowaniu własności intelektualnej i sam nigdy bym podróbki nie kupił, bo jest to nie tylko niezgodne z moim integrity, ale wręcz świadomość tego, że mam coś udającego coś innego bym mnie psychicznie zabiła. Jest to tak daleko idące że jako obecne EDC kupiłem Orisa Aquis, bo jego design jest wykreowany przez samego Orisa, nie próbuje udawać żadnego innego zegarka, a przy tym jest dość oryginalny i fajnie wykonany, a za granicą bardziej unikatowy niż Submariner. Męczyłoby mnie nawet noszenie zegarka na bransolecie a'la Oyster, bo oczywiste jest, że inspirowana jest Rolexem.

    ALE
    jeśli komuś notorycznie wyskakują reklamy Rolexa na facebooku, cholernie podoba mu się design, włacznie z logo, ścianką tekstu na tarczy, i czcionką napisu Rolex, zapisuje się w kolejce by go kupić, czeka 2 lata, po czym dowiaduje się, żeby spadał na drzewo bo mu nie sprzedadzą, to jestem w stanie zrozumieć ucieknięcie się do zakupu klona. Sorry Rollie, łaski bez. Do tego płacenie 100-140 tys. zł za pepsi czy Daytonę na rynku wtórnym vs 2000zł za klona, którego dokładność chodu na Selita Sw200 może być lepsza niż Rolexa, a prawdopodobieństwo wadliwości jest być może wcale nie większe niż Rolexa, którego i tak nie chcą mu sprzedać... a nawet jak sprzedadzą, ściągają folijki, gdzie pieprzonego chińskiego klona dostajesz w pełni zafoliowanego. No cóż, każdy ma inną tolerancję na akceptację tego zjawiska. Sam bym nie kupił, ale nie pogardzam z góry tymi, którzy doszli do wniosku, że kupią klon. Byle tylko nikomu nie próbowali go wcisnąć jako oryginał. Wspieranie paserki i produkcji podróbek? Może to zmotywuje Rolexa to podniesienia QC i jakości godnej ceny i legendy jaką obrósł.  


  3. 4 minuty temu, bibbi napisał(-a):

    Co bardziej przemawia do wyobrazni? Jedna piekna zona czy dziesiec brzydkich?


    Pewnie lepiej mieć jedno Ferrari niż 10 aut pokroju Hyundai i10, ale cytując mojego kolegę, jeżdżąc przez 20 lat tą samą 911-tką, chętnie bym wsiadł w Cinquecento i pozapie...ałał beztrosko po polnych drogach. 


  4. Komentarz z YT:
     

    Cytat

    As I say everywhere; if I'm gonna have to look at a watch with a microscope to tell the difference between a $15000 watch and a $500 one; I am always going to buy the $500.


    Można polemizować, czy to ma sens czy nie. Nie bronię podróbek, ale jeśli ktoś nie jest pasjonatem zegarmistrzostwa, ma gdzieś takie rzeczy jak dziedzictwo marki czy historia, a po prostu podoba mu się design danego modelu i chce wydać nie więcej niż 3000zł za zegarek, to rozumiem zakup klona. Może bym myślał inaczej, gdyby mój 116610LN trzymał deklarowane <-2;2> a robi -4s na dobę. Oddam do regulacji, ale odkąd zobaczyłem te porównania, mam poczucie, że dostaję pi razy drzwi coś, co u chińczyka jest za 15 razy mniej. Fun fact: Mam wiele zegarków a 2 najdokładniejsze to Oris Aquis po gwarancyjnej regulacji  i "garażowy" Parnis na asian unitasie. 
     

  5. 4 minuty temu, mylof napisał(-a):

     

    A dla mnie ludzie kupujący podróbki to zwykli paserzy są. 

    Miałem na myśli dla siebie, nie na handel. Jeśli ktoś to sprzedaje jako oryginał to zasługuje oczywiście na potępienie, chłostę i zadośćuczynienie. 

    3 minuty temu, StaryWilk napisał(-a):

     

    Ogólna jakość tych klonów podobna jak np. San Martin raczej.


    Jakość San Martin IMO jest fenomenalna w stosunku co ceny. Wstyd przyznać, ale rozważam zakup San Martin BB58.


  6. Tak, zwróciłem. Kupując np. na Chrono24 tego nie sprawdzę, a nawet na żywo otwarcie np. Submarinera to nie taka prosta sprawa, trzeba chyba umawiać się na transakcję u dobrego zegarmistrza który ma narzędzie, otworzy dekiel i nic nie zarysuje.
    A nawet jeśli balans jest Ok to wciąż może być to podróbka z częściowo oryginalnym mechanizmem :)


  7. W dniu 2.05.2022 o 14:33, tomekr89 napisał(-a):

    Poszukuję artykułów, ciekawostek i wszelkich informacji dot. wprowadzenia na rynek modeli 2255.80.00 (electric blue) oraz 2254.50.00 (czarna wersja) oraz ich odmian (36mm / kwarc). Zegarki te zostały zaprezentowane w czasie, gdy "Bond" święcił już tryumfy i był bardzo rozpoznawalny. Choć czas pokazał, że Omega zdecydowała się na zakończenie ich produkcji, to w mojej opinii to najpiękniejsze odmiany 300m jakie powstały. Do tego zastosowana w nich bransoleta w stylu ówczesnego speedmastera dużo bardziej do mnie przemawia. Czy ktoś orientuje się:
    -kiedy dokładnie miała miejsce ich premiera 
    -czy były jakieś konkretne przesłanki do wprowadzenia "drugiej wersji" stylistycznej w linii 300m, tj. jaką historię wokół tych modeli Omega wówczas budowała
    -czy zakończenie produkcji było spowodowane słabym popytem czy innymi przesłankami

    Pamiętam reklamy wersji "electric blue", Omega promowała ten zegarek zupełnie niezależnie od "Bond'a", nie próbowali przekonywać, że to alternatywna wersja, itp. 


    PODBIJAM


  8. 5 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

    Współczujesz komuś że ma pieniądze na koncie? 🙈


    ???
     

    4 godziny temu, desmo napisał(-a):

     Pewnie, przedsiębiorczość polega na tym, że „masz wszystko” w kredycie …a nie wróć 🤔

     

    ???


    Chodziło o to, że jeśli zakup zegarka wymaga specjalnego "odłożenia i trzymania na niego" pieniędzy (żeby w razie czego jak AD zadzwoni móc go kupić), to jak dla mnie brzmi to jak pozbawione rozsądku zarządzanie swoim budżetem. Oczywiście każdy niech rozporządza swoimi pieniędzmi po swojemu i jeśli ma taki kaprys, może przepi...lić całe dochody z miesiąca na miesiąc na co tylko chce, tylko, że o ile brak wolnych środków na zakup zegarka, gdy zadzwoni AD to jeszcze nie tragedia, to brak wolnych środków, gdy konieczna będzie nagła operacja, ratowanie zdrowia/życia swoich bliskich może się skończyć bardzo źle... 


  9. Coz moge powiedziec - tez uwazam, ze przy takich zakupach "wybranych/znanych" klientow powinni poinformowac o czymkolwiek, bo jak piszesz to nie 100zl, ktore czlowiek trzyma w domu czy w kieszeni i zamrozenie/odlozenie takich pieniedzy do momentu otrzymania telefonu jest niefajne... Ale coz my szaraczki mozemy - trza czekac i tyle

    Współczuję równowagi w zarządzaniu domowym budżetem jeśli ktoś chcąc kupić zegarek za 40 czy 50 tys. musi trzymać te pieniądze odłożone w gotowości. Chociaż, jak pasja ostra to różnie noże być default_smile.png

  10. Dziś po raz pierwszy natknąłem się na takie zjawisko jak "super clone". Obejrzałem kilka filmików na YT z porównaniem prawdziwej Daytony i pradziwego Sub'a z ich odpowiednikami, tj. podróbkami za 800-1500 USD. Jestem w szoku, tj. nie potrafiłbym stwierdzić, że to podróbka. Nie sądziłem, że Chińczycy taki postęp zrobili. Teraz bałbym się kupić Rolexa poza AD. Nawet wierne podróbki 3235 zrobili z rezerwą chodu ponad 70h. Co mnie w tym wszystkim ciekawi najbardziej - jaką dokładność trzymają takie "klony"? Mieliście z nimi do czynienia? Pytam serio, ciekawi mnie, czy poza wyglądem udało się Chińczykom skopiować dokładność/stabilność chodu.


  11.  

     

    16 godzin temu, Dr.pepper napisał(-a):

    Sam zegarek fajny, ale rozmiarowo wygląda, jakbyś pożyczył go od Pani z pierwszego postu tej strony 


    Nonsens, wygląda adekwatnie do nadgarstka.

     

     

    16 godzin temu, Dr.pepper napisał(-a):

    Sam zegarek fajny, ale rozmiarowo wygląda, jakbyś pożyczył go od Pani z pierwszego postu tej strony 


    Nonsens, wygląda adekwatnie do nadgarstka.

     

     

    16 godzin temu, Dr.pepper napisał(-a):

    Sam zegarek fajny, ale rozmiarowo wygląda, jakbyś pożyczył go od Pani z pierwszego postu tej strony 


    Nonsens, wygląda adekwatnie do nadgarstka.

     

     

    16 godzin temu, Dr.pepper napisał(-a):

    Sam zegarek fajny, ale rozmiarowo wygląda, jakbyś pożyczył go od Pani z pierwszego postu tej strony 


    Nonsens, wygląda adekwatnie do nadgarstka.

     

     

     

    16 godzin temu, Dr.pepper napisał(-a):

    Sam zegarek fajny, ale rozmiarowo wygląda, jakbyś pożyczył go od Pani z pierwszego postu tej strony 


    Nonsens, wygląda adekwatnie do nadgarstka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.