Marcin, generalnie lakierowanie karbonu nie różni się od lakierowania stali. To nie amelinium Sam się w to nigdy nie bawiłem w rowerze ale uczestniczyłem w regeneracji masztu. Jeśli nie masz kolorów, a tylko bezbarwny na zewnątrz, to najpierw na mokro papier 800, potem 1200 lub 1500, odtłuścić i powierzchnia przygotowana do lakierowania. Jeśli są kolory, to sekwencja podobna z tym, że bardziej czasochłonna. Jeśli lakier zewnętrzny jest w super stanie bez ubytków, to do zmatowienia możesz użyć włókniny. Szybciej, łatwiej i nie ścina krawędzi. Lakiery koniecznie z zawartością filtra UV - ochrona karbonu przed promieniowaniem. Baza + klar. Jeśli chodzi o "jak" - tu samemu to troszkę ryzykowna zabawa. Powierzchnia mała, kształt nie jest najprostszy (choć dla doświadczonego lakiernika to żaden problem). Oczywiście jeśli oczekujesz super jakości. W takim wypadku lepiej, żeby zrobił to fachowiec. Najlepiej zaś poradzą sobie z tym mistrzowie aerografu. Zwłaszcza jeśli chciałbyś łączyć kolory lub wstawiać grafikę. Niestety za piwko tego nikt nie zrobi No i sama technologia - czasy schnięcia, czasy kolejnych etapów, bo baza i klar łączą się ze sobą chemicznie... To nie jest takie proste, jeśli oczekujesz dobrych efektów. Sumując: - przygotować pod lakierowanie możesz sam, to nic trudnego - lakierowanie zleć komuś z pojęciem - w przypadku grafik przygotuj dobre szablony (warto zlecić firmie graficznej/reklamowej wycięcie takich szablonów) - zainwestuj w dobry lakier (baza + klar zabezpieczający przed UV) - większość lakierów samochodowych spełnia te wymagania, bardzo dobre są lakiery do lakierowania łódek Pzdr Mariusz