Wczoraj piłem kawę z moim znajomym z którym od wielu lat współpracuje w temacie motoryzacji . Ów pan ( nazwisko nie chce ujawniać ) jest rzeczoznawca samochodowym z kilku dziedzin , ministerialnym , wiekowym , uczciwym autorytetem z w.w. branży . Opowiadał mi jakie opinie sporządzone przez rzeczoznawców z Polski czytał w ostatnim czasie .... szok. Opinie pisane pod klienta , tak by był zadowolony , bez logicznych przesłanek . Kasa, kasa , kasa .
Z tym małym marginesem , że nie chodzi tu o wahnik ale przeważnie o winę w pozbawieniu ludzkiego życia w wypadku .