Generalnie wina jest u początków po naszej stronie. Z Białorusią nigdy nie mieliśmy żadnych problemów a prezydent Łukaszenko był pozytywnie nastawiony do nas. Wymiana handlowa i ludzka też była. Niestety zaczęliśmy na czyjś rozkaz lub z własnej głupoty narodowej popierać ruchy przeciwko Łukaszence, finansowaliśmy organizacje i osoby, które działały przeciw Łukaszence o czym on oficjalnie ostrzegał, ponoć robiliśmy jeszcze głupsze rzeczy, ale pomnijmy to. Oficjalnie szczekaliśmy ile się da przeciw Łukaszence, wspieraliśmy jakąś gospodynię domową Cichanouską, potem jakąś sfrustrowaną sportsmenkę. No cóż, kłuliśmy w d*pę kolegę Niedźwiedzia to teraz może przyjdzie zapłacić za to. Mam nadzieję, że waleczne pisiorki, peowce , sldeczki i cał koalicja PIS-PO-SLD-PSL już szykuje swoje dzieci na front walki i nie będzie się wysługiwała dziećmi przeciętnego Kowalskiego? A jak będzie ostrzej to tym razem dzielna generalicja i politycy nie podpiepszą złota i nie zwieją do Londynu popalać cygara? Chociaż...mówią, że historia kołem się toczy...