Ja broń Boże nie mówię że kanadyjski system jest najlepszy, z tego co wiem najbardziej zadowoleni że swojej służby zdrowia są Niemcy i skandynawowie, no ale coś za coś, płacą bardzo wysokie podatki.
Ogólnie to też nie bardzo można powiedzieć że jest kanadyjska służba zdrowia, bo jest prowincyjna do której dorzuca się też rząd federalny.
Stąd też są różnice w "servisie" w zależności od tego gdzie się mieszka.
Myślę że młodzi ludzie nie mieliby nic przeciwko temu żeby się porzadnie ubezpieczyć jakby to nie było tak strasznie drogie.
Mało ludzi tak wykorzystało służbę zdrowia jak ja, ( niestety dla. Mnie, dobrze dla tych drugich), czy czas oczekiwania w BC na niektóre procedury mógłby być krótszy? Oczywiście, system jest daleki od ideału, ale nikt też nie zostanie totalnym bankrutem przez to że się rozchorował lub dlatego że miał wypadek.
Czy u Was można zbankrutować od "medical bill"? W sensie że zbanrutowalem i tyle, długu już nie mam.