Nie zgodzę się, że obecny system jest lepszy. Mówili, że można podejść przez kilka dni na zapisy, a jednak już w piątek nie zapisywali. Ostatniego rolka kupiłem pół roku temu, osobiście w salonie. Bez dzwonienia i umawiania się. Także byli niespójni w swoich założeniach i jeszcze bardziej się to rozjechało.
Tak prezentuje się 31 na moim nadgarstku. Zegarek jest żony, dostała go ode mnie za urodzenie córki - pół roku temu. Nadal "nie ma czasu" by podejść skrócić bransoletę, a ja sam grzebać nie będę przy nie swoim zegarku.
I w słabszym oświetleniu. Na żywo ta zieleń mnie kupiła, więc właśnie ten zegarek wybrałem dla żony. A szedłem z zamiarem kupna jakiegoś bardziej pstrokatego.
DJ 31 w czerwcu byl dostepny od reki- kupowalem dla lubej. Poprosilem tez o gladki bezel i wybralem gladki (przy malej tarczy nie widac zbytniej roznicy i jest mniej bizuteryjny - moja zona nie lubi za duzo blinku). Także jeżeli nikt po mnie nie kupil z karbowanym, to raczej go nie odeslali do Genewy I o dziwo nie robili problemu, że poprosiłem o 2 modele. Na żywo świetnie ta zieleń wygląda. Za ok miesiąc zamieszczę zdjęcia - żona ma go dostać za urodzenie naszego potomka, a ze względu na problemy z dostępnością, załatwiłem ten model szybciej.
No to zrobiłeś mi zagwozdkę, bo już nastawiłem się na Plac Konstytucji.
Bardzo dziękuję za opinię.
A czy ktoś z kolegów oddawał swojego rolka do Kruka?
Mam pytanie do kolegów i koleżanek z doświadczeniem serwisowym rolków. Mój exp II zaczął się opóźniać. Gdzie go lepiej zanieść - Pieśkiewicz czy plac Konstytucji? Oczywiście już dawno po gwarancji, to już 27-letni dziadek
A wiadomo ile egzemplarzy u Was będzie zielonego? Warszawa ma dostać jedną sztukę Ponadto dostali informację, że ze względu na COVID innych modeli dostaną mniej niż im pierwotnie obiecali
Niestety USA już nie przoduje w puchnięciu. Polska przebija się do czołówki puchnięcia. W 2019 r. z nadwagą lub otyłością było w Polsce 59% kobiet i 68% mężczyzn. W 2020 r. dla obu płci 74% (dane z listopada) To są już liczby jak dla USA i Europy zachodniej. Przy czym, tamte kraje już tak nie puchną - obecnie jest tam inne pojęcie grubości. Teraz gruby, to biedny, a nie jak kilka lat temu.
Czyli polityka kruka, żeby ograniczyć handel z drugiej ręki działa. Już pisałam, obecne ich działania jeszcze bardziej nasilą "szarą strefę". P...ą jak nasi politycy 😕
Do końca tego roku w samych tylko Chinach ma przybyć ok. 100 nowych miliarderów. Rynek azjatycki lubi rolki. Może ktoś z tego kontynentu kupi. Jak masz miliard zielonych, jesteś azjatą i masz kaprys na cermita, to sobie go kupujesz po jakiej cenie jest dostępny
Sytuacja zaczyna wyglądać zgoła odmiennie. Znajomki i handlarze dostaną jako pierwsi. "Zwykły" klient może się pocałować wiadomo gdzie.
Miłośnik marki przecież nie pójdzie zapisać się pierwszego dnia, by mieć pewność, że zdąży się wpisać na listę.
Miłośnik przyjdzie w późniejszym terminie, bo mu zależy na kupnie z salonu albo kupi od handlarzy.
Oni naprawdę myślą, że my w ten tok myślenia uwierzymy ?
Właśnie to mi zaczęło się nie podobać. Co prawda, jestem w kolejce na jeden model, ale ta niejasność jest niesmaczna. Jak lody są kręcone można wiedzieć. Gorzej z wiedzą jak kiełbasa jest robiona. Obecnie mamy taką kiełbasę 😕
Na rolki na razie się nie obrażam, ale powoli AD zaczyna mnie zmuszać do skierowania uwagi w stronę vintage.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.