Irlandzka whisky jest destylowana 3 razy więc w ogóle odpada i o ile Kilbeggan jest do wypicia to np. najbardziej chyba popularna Tullamore Dew jest mocno średnia tak samo jak Jameson. Szkocka to już wybitne popłuczyny wszystkie te Jasie, Grantsy, Chivasy itp., single malt typu Glenfiddich czy Laproaig lub Arbeg są do przyjęcia ale i cena odpowiednia. Poza tym amerykańskie burbony destylowane są raz anie dwa czy trzy. Po drugie filtrowane są przez węgiel drzewy (Jakc nawet dwu krotnie. kolejna rzecz, szkocka i irlandzka leżakuje w beczkach w których wcześniej leżakował właśnie burbon ewentualnie porto czy sherry żeby chociaż trochę się do nich upodobnić , natomiast amerykańće leżakują w nowych ale opalonych beczkach i to jest cały sekret tego smaku. Ale odbiegliśmy od tematu GW9400