Udało mi się tak dopasować bransoletę, że nie muszę używać easy-linka. Zobaczymy jak będzie latem. Kiedy było gorąco, w Subie zdarzyło mi się może ze 2 razy luzować bransoletę o jeden „ząbek”. Jeżeli chodzi o długość zapięcia - moim zdaniem korzyści z glidelocka nie rekompensują mieszanych uczuć, jakie rodzi kawał blachy na nadgarstku. Zapięcie w Batmanie jest o wiele zgrabniejsze.