patrze na stronkę tego Guanqin i faktycznie niezłe wyglądają - muszę im przyznać - że chińczyki rozpędziły się w tych zegarkach - szafir - japońskie mechanizmy - wprawdzie budżetowe ale zawsze to Japończyk - mają pociągniecie w tych zegarkach i w sumie nie są pewnie złe, podobają mi się ale... no właśnie jest to ale ... - ale ja pewnie kupie jakiegoś. Raczej interesują mnie tylko nurki i tylko na nh35 plus oczywiście z jednego pilocika - ale jak będzie, zobaczymy (nie omieszkam się pochwalić)