Od ręki, ale w butiku w Paryżu trzeba najpierw wylosować termin na spotkanie („losowanie” odbywa się dzień wcześniej). Na samym spotkaniu wiele zależy chyba od woli sprzedającego i historii zakupów (w naszym przypadku dosyć skromna). Nie spodziewaliśmy się, że będziemy mogli dostać Birkin w ten sam dzień (albo w ogóle). Też mam przeczucie, że mieli ich sporo na magazynie, bo pytano nas o nasze preferencje dot. koloru, rozmiaru i skóry (dziewczyna wiedziała tylko, że chce 30cm), po czym Pani wróciła z jednym pudłem. Dziewczynie akurat bardzo się spodobała konfiguracja, ale nie wiem czy w razie odmowy mielibyśmy szansę obejrzeć inny model.
Jeżeli chodzi o przebitkę na rynku wtórnym, to nie do końca Daytona - może tylko trochę lepiej procentowo niż Sub. W każdym bądź razie na pewno z nią zostanie.
Sorry za offtop - znużony jestem swoim czekaniem…